Teraz jest 26 listopada 2024, o 10:05

Ulubione cytaty, fragmenty, sceny

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 1 maja 2011, o 15:55

ja chcę przeczytać do końca całą serię,mam na razie przeczytane dopiero dwie części

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 1 maja 2011, o 15:58

ja właśnie czytam po kolei, mam wszystkie książki. Im dalej tym lepiej. Pani Sparks chyba ulepsza warsztat.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 15 sierpnia 2011, o 14:19

kilka scen zostało mi w pamięci, ale czasem mam tak, że jak powtórnie czytam książkę, to co innego mnie zaciekawia

jedną z ulubionych scen jest na pewno ta, w której Ania i Gilbert w końcu się zaręczają :wink:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 sierpnia 2011, o 15:08

rzeczywiście ładna scena,choć pierwsze oświadczyny Gilberta też są wzruszające.I jeszcze fragment zabawny-gdy Ani oświadczał się płowowłosy Szymon(-Ależ my się zupełnie nie znamy...
-No to się poznamy po ślubie
) :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 15 sierpnia 2011, o 15:15

hahaha tak! pamiętam to :) albo teksty Tadzia ;)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 sierpnia 2011, o 15:27

Aniu powiedz Maryli,żeby mnie nie przywiązywała do parkanu jak chce iść z chłopcami na połów ryb,bo sie ze mnie smieją :rotfl: ortografię pomijam
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 sierpnia 2011, o 12:50

Margit Sandemo Dziewica z Lasu Mgieł - tam zapadły mi w pamięć wszystkie sceny "miłosne" między bohaterami. Jakbym sama odczuwała to napięcie :hyhy:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 sierpnia 2011, o 16:00

Nie mogę się powstrzymać,żeby tu tego nie zamieścić :hyhy:
Ognisty krzyż Diana Gabaldon

Byłam zaniepokojona i zdenerwowana-ale jednocześnie ,mimo woli,rozbawiona.Odkąd skończyłam szesnaście lat,nie poświęciłam tyle myśli penisom,a teraz zaprzątały mnie trzy naraz.(...)
Moja krew przestała już wrzeć i mogłam przyznać,że jamie mógł mieć rację co do intencji Phillipa Wyliego,który czynił mi niestosowne awanse.A może nie miał.Niezależnie jednak od ukrytych motywów młodego człowieka,miałam niepodważalny dowód,że pociągam go fizycznie,czy mogłam być jego babcią,czy nie.Lepiej nie wspominać o tym Jamiemu.Phillip Wylie był dość denerwującym młodzieńcem,ale po namyśle uznałam,że wolałabym,aby nie został posiekany na trawniku przed domem.
Dojrzałość zmieniała jednak nieco punkt widzenia.Niezależnie od sugestii podsuwanych przez męskie członki w stanie podniecenia,w tej chwili najbardziej interesował mnie ten obojętny.Ręce mnie świerzbiły,by dopaść intymnych części Duncana Innesa-przynajmniej metaforycznie.
:rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 23 sierpnia 2011, o 16:02

:rotfl: świetne..xD
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 23 sierpnia 2011, o 16:03

Ło maj gad! :hyhy: :hyhy:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 sierpnia 2011, o 16:16

zachęcające,nie?
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 23 sierpnia 2011, o 16:31

ogólnie tak, ale to jest chyba właśnie to, czego się obawiałam jeśli chodzi o kontynuację :niepewny:

a sam fragment fajny :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 23 sierpnia 2011, o 16:33

Bardzo zachęcające :rotfl: Kto by pomyślał, że genitalia są tak fascynujące?
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 sierpnia 2011, o 16:34

dla lekarki jak najbardziej :hyhy:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 23 sierpnia 2011, o 17:35

ewa.p napisał(a):zachęcające,nie?


oj tak :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 23 sierpnia 2011, o 18:51

ewa.p napisał(a):dla lekarki jak najbardziej :hyhy:


czyżby była patologiem? :rotfl:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 sierpnia 2011, o 19:46

Nie,lekarzem ogólnym.Jamie to jej mąż,więc jego sprzętem jest zainteresowana osobiście.Phillip to taki przygodny adorator,który przycisnął ja do siebie,więc jego penisa poczuła,rzec można przymusowo.Duncan z kolei to przyjaciel jej męża,który ma właśnie się żenić,tyle że jest impotentem i jego męskością jest zainteresowana zawodowo :hyhy:
Znając kontekst fragment trochę traci na dosłowności :wink:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 23 sierpnia 2011, o 22:07

A czyja męskość jest najszczęśliwsza na końcu powieści??
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 sierpnia 2011, o 21:37

jak to czyja?Mężowska ,oczywiście. :hyhy:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 24 sierpnia 2011, o 21:42

A ja dziś oglądam filmy na podstawie GQ :hyhy: I oczarowało mnie Dziewczyna jak diamnet luźno oparty na Brylanciku Diany Palmer. Po prostu scena łóżkowa mnie rozwaliła! Jak on ją na łóżko rzuca :hahaha: W tym fragmencie to 3 minuta 7 seksund.

http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 13120
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 26 sierpnia 2011, o 19:18

Uwielbiam tę scenę z "Randez-vous" Amandy Quick:

..." Zalecałabym kobietom mającym wyjść za mąż, żeby wzięły pod uwagę inną pospolitą cechę męską, którą odkryłam. Jest nią skłonność do upierania się przy swoim zdaniu, jeśli już raz wyrobili sobie opinię a jakiś temat. I jeszcze jedno: mężczyźni są skłonni do pochopnego wydawania opinii. I wtedy należy...
- Augusto...
Jednak Augusta nie dała sobie przerwać.
- I wtedy należy zrobić coś, żeby spojrzeli na ten problem rozsądnie. Wiesz, Claudio, gdybym miała radzić kobietom, na co zwracać uwagę przy wyborze męża, powiedziałabym, żeby zwracały uwagę na to samo, co przy kupnie konia.
- Augusto!
Augusta podniosła dłoń w balowej rękawiczce i zaczęła wyliczać na palcach:
- Szukaj dobrej krwi, mocnych zębów, zdrowych kończyn, unikaj stworzenia, które gryzie lub kopie; strzeż sie leniwego i upartego. Nieznacznej tępoty nie da się uniknąć, ale zbyt duża może oznaczać po prostu głupotę. Krótko mówiąc, szukaj okazu posłusznego i łatwego do tresowania.
Claudia zatkała sobie usta rękoma, a w jej oczach rozbłysło coś pomioędzy strachem a śmiechem.
- Augusto, na miłość boską, obejrzyj się.
Augustę przeniknęło nagle wrażenie grożącej katastrofy. Odwróciła sie powoli i stwierdziła, że jej mąż Harry i Peter Sheldrake stoją nie dalej niż dwa kroki za nią. Peter z trudnością hamował rozbawienie, a Harry patrzył na nią z wyrazem uprzejmego zacieklawienia.
- Dobry wieczór, moja droga - rzekł cicho. - Proszę, mów dalej. "
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 26 sierpnia 2011, o 19:22

Rozumiem, że potem był rozwód??? :hahaha: :hahaha:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 sierpnia 2011, o 19:30

Levando, jak dobrze widać, że nie znasz Quick, skoro myślisz, że coś takiego skłoniłoby jakiegokolwiek jej bohatera do rozwodu :hyhy:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 26 sierpnia 2011, o 19:36

Ano nie znam, chyba :roll:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 sierpnia 2011, o 19:42

Quick to Krentz tyle że historycznie - jeśli Krentz starsze czytałaś i ci się podobały, to Quick też polubisz, niezależnie od nielubienia historyków ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości