Teraz jest 22 listopada 2024, o 13:53

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 13 czerwca 2011, o 20:14

i dziewiarskimi :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 sierpnia 2011, o 14:05

Bereniko,widziałam w zestawieniu że przeczytałaś Gwałt Chmielewskiej.Podzielisz się wrażeniami?
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 21 sierpnia 2011, o 14:15

Może lepiej nie? Bo cię zniechęcę albo co?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 sierpnia 2011, o 14:16

mnie tak łatwo nie zniechęcisz,dawaj
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 21 sierpnia 2011, o 14:21

To przekleję, co już napisałam we Właśnie czytam, malutkimi literami, żeby nie było że spojleruję ;P:

Wrażenia niestety negatywne, wg mnie mało humoru, historia gwałtu wałkowana z różnych punktów widzenia średnio interesująca, wątek romansowy źle rokujący po zakończeniu akcji, a teoria, że rozwydrzone i nachalne dziewczyny oskarżające napalonych młodzieńców o gwałt doprowadzą do tego, że faceci będą unikać kobiet, mnie nie przekonuje i brzmi mocno kontrowersyjnie.

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 sierpnia 2011, o 15:28

w mordę, czyli klasyka :/
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 21 sierpnia 2011, o 15:38

Ale czytałam też pozytywne opinie, więc to może tylko moje odczucia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 sierpnia 2011, o 15:53

mnie intryguje jak temat potraktowano - na razie, bo boję się sięgnąć do lektury, wychodzi na to, że mamy obowiązujący trend 'starsze panie bronią swych biednych, grzecznych synków, na których czyhają młode... eee... niemoralne kobiety" ;)
bo pozytywne opinie to jakie opinie? że fajnie się czyta czy że autorka prawdziwie przedstawia zjawisko?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 21 sierpnia 2011, o 16:01

Motyw obrony synków przez matki przed moralnie upadłymi kobietami to raczej nie jest. Chyba chodzi o takie ogólne przekonanie, że jeśli pannice, które chcą zawłaszczyć sobie kogoś jako męża nie męża, będą wykorzystywać oskarżenia, to wszyscy faceci wreszcie się przestraszą i przestaną podrywać kobiety. Trochę to skomplikowane. Przy czym pojawia się też motyw prowokowania ubiorem, zachowaniem, tolerowania pewnych zachowań i późniejszego powiedzenia "nie" itp.

Pozytywne to takie, że da się przeczytać, ale raczej nieliczne ;) Opieram się w tym momencie na temacie z forum gazetowego Chmielewskiej:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,14722,12 ... atwo_.html
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 sierpnia 2011, o 16:21

okrutnie stwierdzę: Chmielewska w jej wieku uznaje aktualnie 'wszyscy faceci wreszcie się przestraszą i przestaną podrywać kobiety' za istotny problem wart debaty książkowej? :hyhy: proszę... :hahaha:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 21 sierpnia 2011, o 18:52

Berenika napisał(a):Może lepiej nie? Bo cię zniechęcę albo co?

Mnie skutecznie zniechęciła, koleżanka -fanatyczka Chmielewskiej :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 sierpnia 2011, o 19:57

pewnie i tak kupię,tylko trochę odczekam.W sumie nie spodziewałam się Bóg wie czego po jej ostatnich książkach,ale :Tak czy siak do kolekcji zakupię, jak już pokaże się w księgarni. Kocha się - ponoć - mimo wszystko, nie za coś-to słowa którejś tam z forum Wszystko Chmielewskie.Moje zdanie jest podobne.Cóż-przezyję
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 21 sierpnia 2011, o 20:24

Ja to rozumiem, sama wydałam ponad 30 zł na tę książkę, ale przykro mi to pisać - nie jest to tyle warte, choć koncepcja okładki wyglądem przypominającej papier pakowy jest wg mnie całkiem udana :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 sierpnia 2011, o 17:47

ja poczekam z miesiąc albo dwa.Może trafię na obniżkę cen w Madrasie :hyhy:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 22 sierpnia 2011, o 18:41

Albo do Biedronki za dychę jak było z Porwaniem ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 sierpnia 2011, o 16:16

ale w Biedronce trzeba było z rok poczekać
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 23 sierpnia 2011, o 19:34

Tylko tu nie bardzo jest na co czekać, więc co tam taki rok?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 sierpnia 2011, o 19:48

dla kolekcjonerki?!Długi :?
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 23 sierpnia 2011, o 20:07

Szukaj na allegro, może jakiś zdegustowany czytelnik sprzeda wcześniej ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 sierpnia 2011, o 20:09

chyba trzeba będzie
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 8 października 2011, o 16:57

Natknęłam się ostatnio na coś w rodzaju polskich harlekinów, nowelki wydawane w formacie kieszonkowym. Nazywa się to Seria z sercem. Prawdziwe historie miłosne. Przejrzałam, ale przyznam że mnie zniesmacza nieco ten front "prawdziwości", oczywiście autorów brak. Nawet jako czytelniczka harlekina nie poczułam się targetem :]
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 października 2011, o 17:15

że słabo?
ps. nie widziałam... gdzie to rozprowadzają?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 8 października 2011, o 17:19

Oglądałam w empiku.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 15 października 2011, o 12:22

nie kupiłabym tak bez autora.....
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 15 października 2011, o 18:43

Może do kogoś dociera ;) W końcu każdy czego innego od książki wymaga 8-)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości