Teraz jest 27 listopada 2024, o 06:28

Bertrice Small

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 lipca 2011, o 16:23

kurcze, trudno jednak uchwycić specyfikę, nie? że z jednej strony przywiązywać się nie można za bardzo, a z drugiej dbać trzeba, bo jak już przeżyje... ;)
"wartość dziecka przez wieki" :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 lipca 2011, o 18:11

taka swoista polisa emerytalna :wink:
z właściwym epoce rozsądnym podejściem ...

a już w Blaze Wyndham na samym początku jest dość cudnie o lordzie, który miał piękną żonę i z 5 pięknych córek i był z nich cholernie dumny tylko włos mu się jeżył jak je tu wydać :big:
bida albowiem aż piszczała :wink:
no ale udało się :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 25 lipca 2011, o 21:12

Czytałam właśnie Niewolnicę Miłości. Dziecko bohaterki zostało uśmiercone, podobnie jak jej ukochanego.
wygodnie co? zaczną wspólne życie razem od zera ;)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 lipca 2011, o 21:32

trafiła się jedyna książka gdzie tak jest i nie żeby bohaterka nie cierpiała i to naprawdę powód do stwierdzenia:
Zauważyłyście, że u Small dzieci bohaterek tylko przeszkadzają? Pojawiają sie mimochodem lub są uśmiercane?
:wink:

ps. i będą mieć razem chyba z siedmioro :big:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 25 lipca 2011, o 21:36

o, losie, a jest jej jakaś taka normalna książka, bez trójkątów, z łóżka do łóżka i trzymania kobiety pod butem i pejczem czy wszelakich edukacji seksulanych?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 lipca 2011, o 21:37

co najmniej trzy razy podawałam listę takich i czwarty raz nie będę :wink:
poszukaj sobie wyżej i nie mędrkuj :wink:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 25 lipca 2011, o 21:38

wakacje rozumiem

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 lipca 2011, o 21:55

:rotfl: no bo ileż można

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 25 lipca 2011, o 21:56

aralk napisał(a):o, losie, a jest jej jakaś taka normalna książka, bez trójkątów, z łóżka do łóżka i trzymania kobiety pod butem i pejczem czy wszelakich edukacji seksulanych?



u Small? :hahaha: mowy nie ma!
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 lipca 2011, o 21:57

goowno prawda :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 25 lipca 2011, o 22:01

Wiedźma Ple Ple napisał(a):goowno prawda :mrgreen:


co to za Small bez seksu :P
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 lipca 2011, o 22:02

seks to wszystkie serwują
ale bez tego
trójkątów, z łóżka do łóżka i trzymania kobiety pod butem i pejczem czy wszelakich edukacji seksulanych?
to bez przesady nie cała Small :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13121
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 25 lipca 2011, o 23:10

Ja tam za nią jakoś nie przepadam, choć nie z powodu seksu. :wink: A parę dni temu, wymieniając książki u zaprzyjaźnionej babeczki na pobliskim bazarku usłyszałam jak jedna starsza pani odradzała drugiej starszej pani jej książkę mówiąc: "Pani, nie czytaj pani tych bezeceństw, bo oni tam tylko się stosunkują i stosunkują". :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 lipca 2011, o 23:43

takoż :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 57
Dołączył(a): 28 czerwca 2011, o 14:54

Post przez Andrea » 26 lipca 2011, o 12:57

Levanda napisał(a):czytam teraz Niewolnice Miłość :hyhy: matko! jakie sceny erotyczne! i to z zabawkami!


Z zabawkami? ;) Chyba muszę przeczytać ;) Wszak człowiek uczy się przez całe życie ;)
W niemożliwym niebie niemożliwe anioły...

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 26 lipca 2011, o 13:03

tak, tak :hyhy: były tak kuleczki i ... dildo :P
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21067
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 16 sierpnia 2011, o 00:00

Zaciekawiłyście mnie. :hyhy: Jakoś do tej pory trafiam na grzeczniejsze książki Small. :big:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 16 sierpnia 2011, o 12:46

to sprawdź :) może się człowiek od niej sporo nauczyć :hyhy:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 30 grudnia 2011, o 17:49

Ależ to jest kupa :mur: próbowałam przebrnąć przez urzeczoną i nie mogłam. Początek nudny wiadomo - bez fajerwerków - balowe sezony w Londynie to jak dla mnie najnudniejsze tło dla romansów. Później akcja na statku jedyne co mnie się podobało z tej książki to postać jej kuzyna Thomasa jeśli ktoś wie że jest o nim jakaś dalsze część niech napisze. Ona i bej, który jak zwykle jest bardziej kochany i milusi niż sam pluszak jak zwykle nie spełnia się w roli orientalnego szejka - standard. Ona wskakuje mu po 2 stronach od poznania do łóżka Po jego przyrzeczeniach co to on dla niej nie zrobi i jak to się wielce zakochał wyrzuciłam książkę kopniakiem. Bzdurna, małostkowa nudna , flakowata, jedyne czego jest warta to podtarcia się nią.

Ja nie wiem że te autorki tak boją się przedstawić orientalnego szejka jako egotycznego faceta z typową dla tej krainy urodą, nie blondyn o złotorudych włoskach na klacie, cudzoziemskim pochodzeniem, innymi tradycjami i przekonaniami, który się nie wyrzeka całej swojej religii i tego kim jest dla jej zmysłowych ust i pięknych oczu
Już rycerze średniowieczni są bardziej męscy niż ci wszyscy Arabowie razem wzięci eh do czego to doszło :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 30 grudnia 2011, o 17:54

a bo ten bej wcale nie był prawdziwym szejkiem tylko farbowanym.Tak naprawdę tyle samo miał z szejka co i India.Był Anglikiem
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 30 grudnia 2011, o 17:57

wiem wiem tylko to już któryś szejk z kolei który jest Anglikiem na uchodźstwie. No nie mogę trafić na książkę gdzie on będzie taki dosłowny bez kombinacji.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 30 grudnia 2011, o 17:59

a mnie się tam podobało, o ile Small może się podobać ...
wszak zdarzały się takie przypadki przeflancowania narodowościowego wówczas ...
janczarów mieli nie? białe branki ...

a Szejk, prawdziwy jest w Niewolnicy miłości :)
nawet dwóch

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 30 grudnia 2011, o 18:10

Niewolnica miłości Small ? Mówisz o tym starym rudzielcu ?

czy może chodzi ci o niewolnicy miłości Cartland Barbara

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 30 grudnia 2011, o 18:11

ten który ją ćwiczył szejkiem został, zaniki pamięci? :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 30 grudnia 2011, o 18:14

Pamiętam tylko tego dla którego ją ćwiczył - że był szejkiem a tego nauczyciela nie zapamiętałam że on sam nim został :? To tylko potwierdza fakt że Small pisze słabe książki wypadające szybko z głowy :-P

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości