przez Fringilla » 24 lipca 2011, o 01:34
ogólnie ok, szczegółowo.. to Henley w niewinnym błękicie?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin