Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:25

Heather Graham

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 15 lipca 2011, o 17:02

O, a ja nie znam tej autorki! :niepewny: Powinnam poznać?

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 lipca 2011, o 17:11

powinnaś :hyhy:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 lipca 2011, o 17:15

Mysle, ze koniecznie powinnas przeczytac chociaz jedna pozycje, zeby wiedziec, czy ja lubisz.
Ja lubie.
Sensacja polaczona z romansem. W dobrych dawkach. Czysta rozrywka.
Przeczytalam na razie niewiele, ale z kazdej bylam zadowolona.

Zaczynala od harlequinow i to czasem widac.
Tych starszych jej ksiazek sie troche boje, ale do nich tez kiedys dojde.

Jest pisarka bardzo plodna,jest wiec z czego wybierac.

Ja moge polecic:
Ksiezycowa Zatoke
Zabojczy wdziek
Mordercza gre
Wyspe
Zatoke Huraganow
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 15 lipca 2011, o 21:48

przyznaję racje Jance, jej starsze książki nie są tak ciekawe jak te nowsze, a wszystkie wymienione warto przeczytać :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 16 lipca 2011, o 00:44

No to poszperam i może po coś sięgnę :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 9 sierpnia 2011, o 14:45

Przeczytałam obie książki Graham, które ukazały się nakładem G+J, Rajską.... i Noc......, sądząc po wydawnictwie spodziewałam się czegoś mocniejszego, wiecej sensacji, niebezpieczeństwa, tajmenicy a obie okazały się prawie czystymi romansami. Ani, ani niebezpieczeństwa. Ale dobrze się czytało.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 sierpnia 2011, o 14:49

szkoda, bo lubię ją w wydaniu sensacyjnym, ale i tak ciekawie się zapowiadają, zwłaszcza że rekomendujesz.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 9 sierpnia 2011, o 14:53

Przeczytać warto, i ten wątek sensacyjny jest, z tym że romansu jest jakieś 95% a 5% poświęcono na inny wątek.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 sierpnia 2011, o 14:54

przeżyję :baffle:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 sierpnia 2011, o 14:58

Obie te ksiazki to harlequiny z 1983 roku.

Po pierwsze troche pozno wydaly sie w Polsce.
Po drugie harlequin przebrany za ksiazke nadal jest tylko harlequinem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 9 sierpnia 2011, o 14:59

I wszytsko jasne.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 sierpnia 2011, o 15:00

niczego innego sie nie spodziewałam, tylko trochę martwi mnie 1983 rok
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 9 sierpnia 2011, o 15:03

i słusznie, bo bahaterowie iście a'la rocznik 1983 :hahaha:
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 sierpnia 2011, o 15:06

Ale ja się takich bojam! Zwłaszcza w wykonaniu Krentz - faceci macho, poniewierający bohaterkami, a one głupie, dają się po kątach rozstawiać :/
Boję się takiej wczesnej literatury.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 sierpnia 2011, o 15:16

Ja to nazywam romansem historycznym.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 sierpnia 2011, o 15:17

Dobre :hahaha: :rotfl: :rotfl:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 9 sierpnia 2011, o 15:21

Są dobre jako punkt wyjścia do badań socjologicznych ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 sierpnia 2011, o 15:28

tja, współcześni jaskiniowcy ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 sierpnia 2011, o 15:30

Nie znam sie na romansach historycznych, ale wydaje mi sie, ze te, ktore byly pisane w tym samym czasie, w ktorym toczy sie akcja (np. autorstwa Jane Austen) ciesza sie pewnym szacunkiem historykow oraz sluza pozniejszym pisarkom do zbierania informacji o epoce.

W dalekiej przyszlosci harlequiny Heather Graham beda wzorem dla nowych pisarek do tworzenia romansow historycznych umiejscowionych w latach 80-tych XX wieku.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 9 sierpnia 2011, o 15:32

wydaje mi sie, ze te, ktore byly pisane w tym samym czasie, w ktorym toczy sie akcja (np. autorstwa Jane Austen) ciesza sie pewnym szacunkiem historykow oraz sluza pozniejszym pisarkom do zbierania informacji o epoce.
a ja mam wrażenie, że Austen posłużyła tylko Heyer i nikomu innemu :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 sierpnia 2011, o 15:33

Mowie, ze sie nie znam, tak tylko zgadywalam...
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 9 sierpnia 2011, o 15:33

ale to ciekawe..
może zapodać temat na historycznym??? :padam:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 sierpnia 2011, o 15:35

Ja sie w kazdym razie juz bardzo ciesze, ze nie dozyje do tych wzorowanych na harlequinach z ostatniego dwudziestolecia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 9 sierpnia 2011, o 15:59

Wiedźma Ple Ple napisał(a):
wydaje mi sie, ze te, ktore byly pisane w tym samym czasie, w ktorym toczy sie akcja (np. autorstwa Jane Austen) ciesza sie pewnym szacunkiem historykow oraz sluza pozniejszym pisarkom do zbierania informacji o epoce.
a ja mam wrażenie, że Austen posłużyła tylko Heyer i nikomu innemu :big:


hmmmm... A Candace Camp?
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 9 sierpnia 2011, o 16:00

Camp nie, sensowna bardzo ale nie :wink:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do G

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości