Teraz jest 29 listopada 2024, o 19:26

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 lipca 2011, o 12:05

http://www.alexa.com/siteinfo/romansoholiczki.pl#

Mój ulubiony to wróżka jadzia ruda śląska :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 11 lipca 2011, o 16:54

hebe i przczoly

jak tytuł telenoweli :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30766
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 lipca 2011, o 18:19

szejk Holandia tez jest niezły :hyhy: tyle,że cięzko byłoby takiego w Holandii znaleźć :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 lipca 2011, o 23:22

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 13 lipca 2011, o 23:27

Mi też :missdoubt:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 14 lipca 2011, o 11:35

Polska :ban:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 14 lipca 2011, o 11:47

och, dajcie spokój ... zaraz Polska, już widzę jak Włosi pędza na sygnale, albo Hiszpanie :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 lipca 2011, o 12:18

Ale chyba nie ma tam ,tak jak u nas ?? Żeby czekać do następnego dnia ,bo oni już są po godzinach pracy ? Takiej głupoty jeszcze nie słyszałam .
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 14 lipca 2011, o 12:31

Gdyby trafiło na sjestę, to nie wiem, nie wiem ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 14 lipca 2011, o 12:32

Lucy napisał(a):Ale chyba nie ma tam ,tak jak u nas ?? Żeby czekać do następnego dnia ,bo oni już są po godzinach pracy ? Takiej głupoty jeszcze nie słyszałam .
a ja słyszałam i zaczynam mieć dość tego "unasowania"
:wink:

tylko Niemcy by spełnili wasze kryteria podejrzewam, bo Anglicy nie, mogliby mieć np. za ciemno wpracy :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 14 lipca 2011, o 15:39

Lucy napisał(a):http://www.tvn24.pl/-1,1710500,0,1,nie-przyjechali-do-bomby-bo-pracuja-do-1530,wiadomosc.html
Kopara mi opadła :hahaha:


no comment... :/
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 lipca 2011, o 01:09

Agrest napisał(a):Gdyby trafiło na sjestę, to nie wiem, nie wiem ;)

Albo Finowie po 20.00... ^_^ :hyhy:

ps.a zapomniałam wcześniej w nawiązaniu do sterylizacji: sytacje wiejskie znam takie, że kocur kocurem być musi, takoż kotka, a problem się topi - rozwiązanie idealne w zgodzie z naturą :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 15 lipca 2011, o 15:28

To ja chyba jestem mentalną Finką ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 15 lipca 2011, o 15:29

Fringilla napisał(a):
Agrest napisał(a):Gdyby trafiło na sjestę, to nie wiem, nie wiem ;)

Albo Finowie po 20.00... ^_^ :hyhy:

ps.a zapomniałam wcześniej w nawiązaniu do sterylizacji: sytacje wiejskie znam takie, że kocur kocurem być musi, takoż kotka, a problem się topi - rozwiązanie idealne w zgodzie z naturą :hyhy:

to w okolicy gdzie mysz zagraża :big: i mowa o kotach które śpią w stajni nie w domu :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 lipca 2011, o 18:14

ale wiesz, Agrest, tu chodzi o zdatność... ;)

pinks - znaczy: nie problemu gdzie myszy są? :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 lipca 2011, o 18:41

a z innej beczki:

Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 30766
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 lipca 2011, o 20:13

ta dziewczynka z pierwszego filmu to sztuczny wytwór mamusi,która koniecznie chce mieć w domu gwiazdę.I to gwiazdę pierwszej wielkości.To dziecko nie zachowuje się jak normalne dziecko,te pozy,miny...wygląda nienaturalnie.A jej występ tez nie powala
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 15 lipca 2011, o 20:55

Mnie przerażają takie dzieci, a ich rodzice jeszcze bardziej. :shock: Jak czasami zdarzy mi się trafić na ten program "Mała piękność" to za każdym razem jak patrzę na matki tych dziewczynek mam wrażenie, że przelewają na córki swoje jakieś niespełnione ambicje. :? I masz racje Ewo, one w ogóle nie zachowują się jak dzieci na swój wiek... Żywe laleczki barbie... :?
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 16 lipca 2011, o 09:55

to za każdym razem jak patrzę na matki tych dziewczynek mam wrażenie, że przelewają na córki swoje jakieś niespełnione ambicje.
wrażenie słuszne w 100% ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 16 lipca 2011, o 11:39

Ale to takie egoistyczne i krzywdzące :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 16 lipca 2011, o 12:01

ale to wokół nad dzieje się w najlepsze tylko pod inna postacią :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 lipca 2011, o 13:52

ano ^_^

ale Hanks uroczy :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 lipca 2011, o 20:25

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 17 lipca 2011, o 21:20

robi wrażenie

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 lipca 2011, o 21:33

Mogliby im lepsze wychodki zbudować :hahaha:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości