Teraz jest 23 listopada 2024, o 19:23

Nie tylko Romansoholiczki: Biblionetka i inne miejsca

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 lipca 2011, o 21:41

za stare mogłyby okazać się zbyt wysuszone :hyhy: ,a w ich żyłach nie płonęłaby namiętność :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 13 lipca 2011, o 21:46

Tego akurat nie uznaję jako dziwne. Sama lubie czytać o dorosłych kobietach, ale jak np. pojawia się bohaterka powyżej 35 lat, to jakoś tak nie bardzo mi się czyta :confused:
Najlepsze to takie bohaterki pomiędzy 25, a 29 rokiem życia :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 lipca 2011, o 21:48

ja też tak miałam...teraz się identyfikuję :hahaha:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 13 lipca 2011, o 21:52

a ja zachwycam :big:
a takimi po 50-tce jeszcze bardziej (vide SEP) :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 13 lipca 2011, o 21:55

toż to ciężki orzech do zgryzienia jak nic! :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 13 lipca 2011, o 21:56

doczekasz się i ty :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 13 lipca 2011, o 22:00

No nie wiem, może się jeszcze okazać, że któregoś pięknego dnia obudzę się i stwierdzę, że nie jestem już fanką romansów. Albo w ogóle książek :suprised: :hyhy: :wink: :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 13 lipca 2011, o 22:01

nie nie, zaczniesz odnosić się ze zrozumieniem do bohaterek w swoim wieku :big:

jak ja babunia zaczynałam czytać hq to 22 latka wydawała mi się posunięta w latach, proszę, jak zleciało :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 lipca 2011, o 22:24

Wiedźmo,miałam tak samo :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 13 lipca 2011, o 22:25

widzisz .... czas nadejdzie ukradkiem i Bombla przebije :big:

wszystko obwiśnie... :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 lipca 2011, o 22:28

:rotfl: :rotfl: :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 13 lipca 2011, o 22:31

Cóż to nie brzmi jak przyjazna prognoza na przyszłość :hyhy: :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 lipca 2011, o 22:33

zwykła przyszłość,bez upiększania Bomblu :hyhy:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 13 lipca 2011, o 22:33

ależ skąd, zaczniesz być boginią płodności, potem boginią jesieni i będziesz z przyjemnością czytać romanse o ciągle sprawnych emerytach :big:
ale SEP, och ona to ma piękne te wątki :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 13 lipca 2011, o 23:20

Prawie cała Roberts odpada. U niej 29 - 30. Kilka ma 27 - 28 lat. Schone też wypada. Nie wie dziewczę co traci :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 13 lipca 2011, o 23:30

Schone to prawdziwa zdrada :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 lipca 2011, o 02:32

ja tam zawsze miałam problem z nastoletnimi romansami... nuuuda :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 14 lipca 2011, o 09:43

I dlatego tak cenię "Kochanków i kłamców" Joyce. Drugoplanowy, nastoletni romans nie jest wcale nudny. Rzekłabym że pikantny i trzeba było sporo odwagi, żeby to napisać ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 14 lipca 2011, o 11:51

wiesz, mam zanik pamięci ... :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 14 lipca 2011, o 12:40

Młodszy brat Jacka, gł. bohatera, też po przejściach, w nowej szkole poznaje uroczą kujonkę. Chyba z pochodzenia Latynoska, ale mogę się mylić. W każdym razie chłopak stara się za bardzo jej nie zdeprawować, ale wychodzi tak, że to ona uwodzi jego. Dla mnie to był totalny szok, że w książce znalazła się scena seksu szesnastolatków :shock: . A tak w ogóle to te małolaty miały chyba więcej rozumu niż wszyscy dorośli w całej książce :lol:

A tak a propos miłości w późnym wieku - czytam Toni Blake i właśnie dotarłam do momentu, w którym tatuś bohaterki po wielu latach wdowieństwa spotkał drugą miłość :D Oczywiście na razie tylko napalił się na barmankę :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 14 lipca 2011, o 14:47

och wiesz, muszę sobie odświeżyć ;)

a to drugie jaki tytuł? :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 14 lipca 2011, o 16:02

One Reckless summer. Właśnie skończyłam. Przyjemne. Główny bohater to cudny słodziak, bohaterka momentami bezmyślna i TSTL, ale da się czytać. Romans tatusia mógł być fajny, ale za mało opisany, więc trochę się rozczarowałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 14 sierpnia 2011, o 20:29

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 14 sierpnia 2011, o 20:44

Dziewczę porusza dość częsty problem, ale swoimi wypowiedziami dość sporo powiedziała o swojej moralności ;) Niby chce żeby pisarze byli moralni i totalnie prawi, a jednocześnie kategoryzuje popełnione przez nich czyny niemoralne. Najwyraźniej mniejszym złem jest dla niej pisarz erotoman, seryjnie zdradzający żonę/żony niż taki, który popiera reżim (swoją drogą od przekonań do czynów czasem daleka droga). Śmierdzi mi tu hipokryzją. Poza tym, biorąc pod uwagę jak burzliwe na ogół życie prowadzą pisarze, tylko nieliczni załapaliby się do grupy moralnych :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 15 sierpnia 2011, o 15:35

zaraz sobie znowu przypomną o roztrząsaniu naszej moralności :smile2:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości