Teraz jest 24 listopada 2024, o 13:37

Wspomnienia i plany: Panna Młoda to ja!

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 9 lipca 2011, o 22:19

hehehe :rotfl:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 lipca 2011, o 22:20

ja swojej szukałam dookoła stolicy, na wypożyczenie tutaj za diabla nie było mnie stać, znalazłam i raczej nie było tak źle ;)

pinksss, myślisz że było gorzej niż 18 lat temu :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 9 lipca 2011, o 22:26

nie, myślę że było podobnie strasznie :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 9 lipca 2011, o 22:51

Ale te wypożyczalnie to strasznie zdzierają. :sad: Moja kuzynka chciała wypożyczyć sukienkę i dowiedziała się, że cała sukienka to koszt 750zł, a spódnica + gorset to odpowiednio 350 i 500zł za tydzień. W końcu sobie uszyła i wyniosło ją to niecałe 300zł.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 lipca 2011, o 22:52

ale nie mogła pochwalić się metką od sławnego projektanta, a to niekiedy baaardzo wiele znaczy :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 9 lipca 2011, o 23:02

taaa... przyszytą na wierzchu :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 9 lipca 2011, o 23:56

szczerze wątpię żeby w tej wypożyczalni mieli cokolwiek od sławnego projektanta :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 10 lipca 2011, o 08:57

ja pamiętam, że jeździłam i do Płocka, i do W-wy za kiecką...a w końcu uszyła mi ją krawcowa..

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 lipca 2011, o 10:28

joakar4 napisał(a):szczerze wątpię żeby w tej wypożyczalni mieli cokolwiek od sławnego projektanta :hyhy:

dla jednego projektant, dla jednego wystarczy sama wypożyczalnia , poprzewracane w głowie dopasowane do określonych warunków :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 lipca 2011, o 16:42

Ja nie wypożyczałm,choć myślałam o tym,z tym że Tarnów był wtedy taką metropolią że był tylko jeden salon w którym suknie wypożyczano :hyhy: A ceny były kosmiczne...W końcu sukienkę ślubna dostałam od psiapsióły(razem z dodatkami) a w końcu sama nią obdarowałam znajomą
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 lipca 2011, o 17:14

teraz dzięki internetowi sa takie możliwości w świetnych cenach, ja pierdzielę ...


a ile zaproszenia kosztowały ....
nam wydrukował pracujący na wsk kolega- takie dedykowane dla każdego z gości ... ale była sensacja ...

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 lipca 2011, o 17:17

w moich czasach były trzy punkt, które parały się taką robotą, wzorów było pewnie z 5, a jedyne co klient mógł wybrać to krój czcionki :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 lipca 2011, o 17:19

wydruk pamiętam kosztował wtedy 400-700 złotych ... takich gdzie się jeszcze wpisywało nazwiska ciotek :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 10 lipca 2011, o 17:50

a my robiliśmy sami zaproszenia, kupiliśmy papier w specjalistycznym sklepie malarskim w W-wie, pocięliśmy go w pracy, ułożyliśmy zaproszenie i drukowaliśmy - też w pracy...to samo z kopertami....

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 lipca 2011, o 17:51

praca czasami to dobra rzecz :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 lipca 2011, o 17:51

ciężko się pracowało :big:
teraz po 2 złote od sztuki :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 10 lipca 2011, o 17:55

no...ciężko :hahaha: pamiętam, że jakoś żadne zaproszenia mi się nie podobały (99 rok był), stąd idea prac ręcznych ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 lipca 2011, o 17:55

a bo laboga, straszne to było, te karety złocone .... :confused:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 10 lipca 2011, o 17:58

i gołąbki....

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 lipca 2011, o 18:22

u mnie też był szalony wybór-jeden sklep i całe 4 rodzaje zaproszeń.A rok był 1994 :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 12 lipca 2011, o 20:08

Ja tam sobie sama zaprojektowałam zaproszenia ślubne, takie z jajem. I byłam zadowolona. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 12 lipca 2011, o 22:29

w okolicach 2000? :wink:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 12 lipca 2011, o 22:31

albo w 1993 :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 12 lipca 2011, o 22:34

no bo w 93 to se można było projektować :big:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 13 lipca 2011, o 07:42

nie gadaj, były cztery kroje czcionki, to se mogłam wybrac jeden i rozmiar tyż :hahaha:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość