Okładki polskie a zagraniczne

przez **Mery_Kate** » 5 lipca 2011, o 22:33

co do poprzedniej książki od basik.. ta nasza polska okładka nawet ma coś w sobie.. nie znam książki ale zaraz zaczynam się zastanawiać, które z nich będzie się mścić itd natomiast te damskie dekolty mogły by być uniwersalne dla wielu książek.. a to jest nudne.

Co do okładki Żony z Ameryki to polska ładniejsza, ale tez nie do końca mnie przekonuje..

przez **basik** » 6 lipca 2011, o 16:44

przez **ewa.p** » 6 lipca 2011, o 16:55

niespecjalne,w polskiej przeszkadza mi ta zasłona w oknie

przez **Lilia ❀** » 6 lipca 2011, o 18:04

Mnie się nawet nasza podoba

przez **joakar4** » 6 lipca 2011, o 18:17

mi też, w porównaniu do innych okładek tegoż wydawnictwa jest bardzo ładna

przez **LiaMort** » 6 lipca 2011, o 18:53

nasza nawet ładna...xD

przez **basik** » 6 lipca 2011, o 21:37

ewa.p napisał(a):niespecjalne,w polskiej przeszkadza mi ta zasłona w oknie

wszystkie z tego cyklu mają zasłonę, ale mnie się to podoba

Obrazek

przez **Lilia ❀** » 6 lipca 2011, o 21:42

i dzięki temu okładki tej pani się wyróżniają. na plus.

przez **Agaton** » 6 lipca 2011, o 21:45

Trzymają się koncepcji

przez **Janka** » 6 lipca 2011, o 22:16

W drugim i trzecim oknie jest ta sama zaslonka, tylko kolor jej sie zaczarowal. Poznalam po kutasiku.

przez **Bombelek** » 7 lipca 2011, o 01:27

Ale i tak wyglądają fajnie :smile:

przez **Janka** » 7 lipca 2011, o 02:26

W porownaniu do tego, czym Amber zwykle uracza czytelnika, to te z zaslonkami sa swietne. Odrobinke moznaby im bylo przerobic kolory, to bylyby jeszcze lepsze, a nawet doskonale.

Czasami mam wrazenie, ze ich okladki sa wynikiem eksperymentow na roznych gatunkach malp, a nawet mniej rozwinietych ssakow. Jak sie da orangutanowi pedzel do lapy, to robi lepsze. Jakis naukowiec pewnie sprawdza, jak sobie malpy radza z mysza i klawiatura.

przez **Wiedźma Ple Ple** » 7 lipca 2011, o 11:07

a mnie przeraża, że coś takiego swoim nazwiskiem firmuje pani prezes Ambera znana jako wysublimowana i piękna romanistka ..

przez **Renata7** » 7 lipca 2011, o 11:16

Zgadzam się , jak na Amber to jest wybitnie dobrze . Nie moja stylistyka , ale ujdzie :look_down:

przez **Janka** » 7 lipca 2011, o 12:51

Poszlam na strone Wydawnictwa Amber, a tam taka niespodzianka:
Cytuje:
Pierwsi zachwyciliśmy i zaszokowaliśmy kolorowymi błyszczącymi okładkami w zachodnim stylu.
W ten szok wierze, ale ten zachwyt, to mnie troche dziwi.

Sama odkrylam ksiazki tego wydawnictwa dopiero jakies 6 lat temu i fakt, chick-lity byly kolorowe, ksiazki SEP tez, ale za to jakie wstretne.

Jeszcze bylo napisane, ze w 91 roku, kiedy wydawano 100 tytulow rocznie, zatrudniano tylko 6 osob. To widac! Podejrzewam, ze nawet w Harlequinie jedna osoba ma wiecej czasu na zredagowanie ksiazki i dobor okladki.
Na pewno z tych szesciu osob, jedna sprzata, a jedna to kierowca.

Jeszcze jeden cytat:
Pierwsi zainwestowaliśmy w kosztowne kampanie reklamowe.
A dlaczego nie w grafika?

przez **Mery_Kate** » 7 lipca 2011, o 13:34

ok, zgadzam się, że jak na amber to i tak dobrze... ale ten fotomontaż! okropnie widoczny i sztuczny..
Za to oryginalna jest świetna!!! widząc taką okładkę- zaraz bym się skusiła na przeczytanie książki