Teraz jest 1 października 2024, o 17:35

Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 27 czerwca 2011, o 16:18

Dla mnie Lowell pisze znacznie lepsze współczesne :look_down:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 27 czerwca 2011, o 19:16

Ja lubię Krentz i hisotyrki, i współczesne, ale te starsze ;) i nie te z HQ - no nie mogę zapomnieć tego koszmaru co go mam na półce o neandertalczyku co układał bukiety :|
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 27 czerwca 2011, o 19:18

historyki bardziej i to faktycznie, te starsze :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 27 czerwca 2011, o 20:58

Bardzo lubię tę autorkę, ale też widzę dużą różnicę pomiędzy historykami, a współczesnymi, przy czym te pierwsze bardziej mi się podobają :hyhy: Nielicząc Arcane :smile: :sweet_kiss:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 5 lipca 2011, o 21:16

Zrządzenie losu - tfur harlequinowy, ale na poziomie i nawet z szanowaniem decyzji bohaterki przez bohatera - ugania się za nią, ale jak ona mówi, że nie pojedzie, to nie jedzie i on z tego nie robi nie wiadomo czego ;) ogólnie rzecz biorąc, tak na szybkie przeczytanie, ale w pewnym momencie trochę rozciągnięte, chyba jej brakowało słów do ilości, której wymagali :P
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 lipca 2011, o 22:13

przepraszam ale samo mi się nasunęło :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 5 lipca 2011, o 22:17

No Krentz aż do takich środków się nie wzięła :hyhy: Powtórzyła tylko to, co już wcześniej zostało pomyślane :roll:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 lipca 2011, o 22:20

I nasz harlequin nie wyciął w szczytnym celu podniesienia jakości dzieła? :hyhy:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 lipca 2011, o 15:49

A tego to akurat nie wiem, bo doszłam do wniosku, że krótki formy Krentz dużo lepiej przyjmuję w oryginale :hyhy:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 2 sierpnia 2011, o 14:25

Obrazek
CANYONS OF NIGHT (Jayne Castle)
Book Three of the Looking Glass Trilogy
An Arcane Society Novel - Book #12
Mass Market Paperback - 368 pages
On Sale August 30, 2011

The island of Rainshadow is home to the mysterious, privately-owned woods known only as the Preserve. Now, after fifteen years away, both Charlotte Enright and her teen crush, Slade Attridge, have returned. But will their psi talents and Slade’s dust bunny companion be enough to keep them from getting drawn into the darkness at the heart of the Preserve?

Obrazek
COPPER BEACH (Jayne Ann Krentz)
A Dark Legacy Novel
Hardcover
On Sale January 10, 2012


A rare book. An ancient code. An all-new novel from the New York Times-bestselling master of passion and the paranormal.

Within the pages of very rare books some centuries old lie the secrets of the paranormal. Abby Radwell’s unusual psychic talent has made her an expert in such volumes—and sometimes taken her into dangerous territory. After a deadly incident in the private library of an obsessive collector, Abby receives a blackmail threat, and rumors swirl that an old alchemical text known as The Key has reappeared on the black market.

Convinced that she needs an investigator who can also play bodyguard, she hires Sam Coppersmith, a specialist in paranormal crystals and amber—“hot rocks.” Passion flares immediately between them, but neither entirely trusts the other. When it comes to dealing with a killer who has paranormal abilities, and a blackmailer who will stop at nothing to obtain an ancient alchemical code, no one is safe.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21018
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 13 sierpnia 2011, o 00:14

Udało się! Nareszcie! Trafiłam na osadzoną we współczesności książkę Krentz, gdzie

nie ma:

-samców alfa i podległych im głupich kobiet-mopów
-płaczliwych idiotek, co to bez faceta nic nie potrafią zrobić
-kotek burasek innych kwiatków

Jest:

-jakaś akcja
-jakaś fabuła
-humor
-dobre sceny erotyczne
-co najmniej jeden bohater, którego da się lubić.

Wspomniana książka to "Oczy czarownika". Naprawdę dobrze się przezntuje na tle kilku innych (współczesnych) tej pani.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 13 sierpnia 2011, o 00:19

A masz na myśli współczesne harlequinowe, Da Capowe, czy Amberowe? ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21018
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 13 sierpnia 2011, o 00:24

Nie wiedziałam, że to jakaś różnica. Jak się zastanowić, to ta ostatnia z Da Capo była, ale to chyba nie gra roli, bo męczone przeze mnie "Zgubione-znalezione" też z Da Capo.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 13 sierpnia 2011, o 00:30

Jeśli chodzi o współczesne, to ja to tak widzę, że harlequinowe to są takie odpadki, napisane dla pensji że tak powiem, we wczesnej fazie kariery ;) Da Capowe są przeważnie dobre (przynajmniej dla mnie), ale wiadomo, są lepsze i gorsze, z samcami bardziej alfa i mniej, z bohaterkami bardziej denerwującymi i mniej, ale przeważnie dobre. A Amberowe to są te najnowsze, z paranormalnym wątkiem, z cyklu Arcane (czy może wydaje Amber też te starsze?) - i ja je czasem czytuję, nie są najgorsze, ale czasem się zdarza, żę za mało romansu, za dużo kryminału-sensacji jak dla mnie, co innego lubię od Krentz.

No więc skoro jedno ci się nie podobało (nic o Zgubione-znalezione nie powiem, bo akurat tego nie czytałam jeszcze, ale mam w planach całą bibliografię Krentz zaliczyć, więc to przede mną), a drugie tak (Oczy czarownika wspominam dobrze, chociaż szczegóły się zatarły), to jeśli ci odpowiada styl Krentz to możesz próbować dalej. A co do kolejności, to na liście biblionetkowej, jeśli wybierzesz sobie tylko współczesne, starsze, to tutaj są w takiej nawet w porządku kolejności ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 13 sierpnia 2011, o 00:58

Kawka napisał(a):Udało się! Nareszcie! Trafiłam na osadzoną we współczesności książkę Krentz, gdzie

nie ma:

-samców alfa i podległych im głupich kobiet-mopów
-płaczliwych idiotek, co to bez faceta nic nie potrafią zrobić
-kotek burasek innych kwiatków

Jest:

-jakaś akcja
-jakaś fabuła
-humor
-dobre sceny erotyczne
-co najmniej jeden bohater, którego da się lubić.

Wspomniana książka to "Oczy czarownika". Naprawdę dobrze się przezntuje na tle kilku innych (współczesnych) tej pani.
ale jakiś taki patosik mnie podgryzał :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 13 sierpnia 2011, o 23:15

Ja mam wrażenie, że większość jej książek współczesnych jest do siebie bardzo podobna....
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 14 sierpnia 2011, o 13:57

Ja mam takie wrażenie przy większości autorek, zwłaszcza jeśli czytam kilka rzeczy jednej pod rząd.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 14 sierpnia 2011, o 14:06

Wg mnie każda autorka ma swój schemat/sposób pisania romansów. A romans współczesny jest dość problematyczny. Czysty r. współczesny, bez domieszek innych gatunków, prawie się nie zdarza. I, jeśli nie mówimy o HQ, jest mało autorek piszących r. współczesny (w stosunku do autorek historyków). Tak mi się przynajmniej wydaje. zawsze jak szukam romansu współczesnego mam problem ze znalezieniem czegoś ciekawego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 16 sierpnia 2011, o 22:23

I żeby to nie był erotyk ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21018
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 16 sierpnia 2011, o 22:32

E tam, przesadzacie, znam kilka autorek piszących fajne współczesne. Nawet Krentz ma przebłyski. :hyhy:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 16 sierpnia 2011, o 22:38

To dawaj nazwiska, a Krentz daje radę :twisted:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 16 sierpnia 2011, o 23:51

Czysty r. współczesny, bez domieszek innych gatunków, prawie się nie zdarza.

i bardzo dobrze!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21018
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 16 sierpnia 2011, o 23:57

Z nazwiskami to poza Roberts będzie ciężko, bo mało kiedy pamiętam autorkę i tytuł. Na pewno Erica Spindler, Heather Graham, Sharon Sala, Anne Stuart i Mary Lynn Baxter. Przynajmniej ja je lubię. Z czego najbardziej czyste pod względem formy, są romanse Stuart i Baxter. Reszta czasem zbacza w kierunku thrilleru i sensacji, co zresztą wychodzi książkom na dobre.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 sierpnia 2011, o 00:02

A jak ktoś ma w nosie thriller i sensacje to co ma zrobić? :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 17 sierpnia 2011, o 00:03

nic tylko ómrzeć :hyhy:

przecież co rusz podrzucacie jakiegoś fajnego hq :wink:

tylko po ichniemu!

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość