Musisz ją uwieść niezbyt mnie zachwyciła i oceniam ją na 4 przede wszystkim za humor, na który nie można narzekać.
Katey, młoda Amerykanka po śmierci matki, po której odziedziczyła wielką fortunę wyjeżdża do Anglii, aby poznać swoją rodzinę. Już na statku poznaje Boyda ( brata Georginii) , który od razu postanawia że to będzie jego przyszła żona.
Ona jednak odrzuca jego zaloty. Potem spotykają się już w bardziej dramatycznej sytuacji, gdy Katey ratuje porwaną córkę Anthony Malory i zostaje posądzona przez Boyda, że to ona jest porywaczką, przez co trafia do więzienia.
Potem znowu ma zamiar wyruszyć z podróż dookoła świata i w tym celu wynajmuje statek Boyda, który ma nadzieję, że ta podróż zbliży ich do siebie.
Niestety sprawy zaczynają się komplikować,
Treść trochę banalna, romans bardzo mało rozwinięty, więcej powtórek z tego co już było w poprzednich tomach i sprawy rodziny Molory są na pierwszy planie.
Ale czyta się lekko i przyjemnie, dzięki zabawnym sytuacjom i dużej dawce humoru.