Teraz jest 22 listopada 2024, o 06:45

Johanna Lindsey

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 28 marca 2011, o 17:46

poszukam, gdzieś w kilometrach moich pólek to tkwi
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 28 marca 2011, o 17:47

Ależ nie raz mu mówiła i pytała się czy pozbędzie się tej flądry i on za każdym razem odpowiadał, że nie. Widziała ich zresztą wielokrotnie razem , co miała mu jeszcze powiedzieć masz romans, przeszkadza mi to. Nie mówiła mu tylko o rzeczach, które Amelia nawymyślała jej.

Jeśli chodzi o zarządzanie jego posiadłością i bycie Panią na dworze. Nie dziwi mnie fakt, że nie poczuwała się Panią, nie chciała tego małżeństwa a jak tylko się pojawiła, to Amelia wyraźnie zasugerowała, że ona tu piastuje to stanowisko z woli Rolfa. Czuła się obco na nie swoim terenie wśród nieswoich ludzi. Ale oj tak stanęła na wysokości zadania i to co mogła zrobić dla dobra zamku zrobiła.
Leoni już po prostu miała taki charakter, jej osobowość wykształciła się podczas lat spędzonych w samotności z dala od jakiejkolwiek rodziny i miłości. To fakt nie umiała walczyć o miłość, ale ja ją całkowicie rozumiem, cóż to za upokorzenie mieszkać z kochanką męża, która spodziewa się dziecka pod jednym dachem. Na dodatek ona tez była w ciąży. Spakował się i wyjechała to całkiem naturalne i normalne. Oczywiście iektóre kobiety wolą knuć intrygi żeby za wszelką cenę zatrzymać przy sobie mężczyznę np. Amelia. Leoni taka nie była, wolała się usunąć i mieć święty spokój w swojej warowni i nie znosić dłużej upokorzenia. Rolf sam powinien wiedzieć co jest najważniejsze i wiedzieć jak się zachować, ale czasem z jego błyskotliwością i rozumem było kiepsko :roll:

Co do króla to moim zdaniem on z niej to wyciągnął, nie chciała go okłamywać, a może poczuła się jak na rozmowie u psychologa. Cóż, zapytał dlaczego nie jest z nim szczęśliwa to mu odpowiedziała:

- Nie wierze, że jesteś aż tak niezadowolona z małżeństwa, jak twój mąż sądzi. Może na początku byłaś mu przeciwna, ale ujrzawszy go, poczułaś ulgę, prawda? - Nawet nie czekał na jej odpowiedź. - Powiedz mi, lady Leonie, jesteś zadowolona z sir Rolfa?
- Jeśli ta myśl sprawia waszej wysokości przyjemność.
- To nie jest odpowiedź.
- Zatem moja odpowiedź brzmi: nie.
- Cóż to znowu...
Leonie serce skoczyło do gardła.
- Wasza wysokość nie chciałby, żebym kłamała. Oto odpowiedź na pytanie.
Henryk zachichotał.
- W istocie.
Leonie zapomniała, że król łatwo wpada w złość. Powinna patrzeć na jego minę, zamiast stać ze spuszczonymi oczyma. Na szczęście wyglądało na to, że go udobruchała.
- To bardzo intrygujące, moja droga - mówił dalej zamyślony król. - Damy uważają, że twój mąż jest bardzo pociągający.
- Bo jest - zgodziła się Leonie.
- Czy ci się podoba?
- Nie powiedziałam, że mi się nie podoba, wasza wysokość.
Henryk zmarszczył gniewnie brwi.
- Zasłużył się nam wielokrotnie. Otrzymał dobra. Zdobył niewyobrażalne bogactwo z łupów wojennych i na turniejach. Zatem powiedz mi, co ci się nie po doba w Rolfie d'Ambercie.
Nie mogła uniknąć odpowiedzi. Rozejrzała się wokół i upewniła, że nikt oprócz króla nie usłyszy jej wyznania.
- Jak sądzę, wielu żonom to się nie podoba - zaczęła z lekkim wzruszeniem ramion. - Mój pan Rolf nie jest wiernym mężem.
- Widząc cię, trudno mi w to uwierzyć - odparł Henryk.
- Chciałabym w to wątpić - przyznała.
Zapadła cisza.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 29 marca 2011, o 14:08

według mnie jeśli potrafiła się otworzyć przed obcą osobą(czy to Henrykiem,czy przed zastępcą męża) to tym bardziej powinna zaufać mężowi i powiedzieć mu,co ją gryzie.Ucieczka to nie jest dobry sposób na rozwiązywanie problemów,mówię z doświadczenia.
Owszem mieszkanie z kochanka męża było dla niej upokarzające,ale przecież przez dłuższy czas jej męża nie było w domu.Mogła zwrócić uwagę Amelii,że to ona jest panią domu,zresztą potrafiła wziąć się za porządki czy rachunki(i nieuczciwego rządcę),jeśli tylko chciała.Reszta jej postępowania(łącznie z ukrywaniem uczuć czy pretensji) była według mnie po prostu głupia

 
Posty: 1
Dołączył(a): 15 kwietnia 2011, o 12:35

Post przez nattka69 » 15 kwietnia 2011, o 12:55

Johanna Lindsey - moja ulubiona autorka :adore:

Co do "Bezdroża Miłości" - Jest to jedna z moich ulubionych. Nie podobało mi się, oczywiście, stosunek Leonie do Amelii. Była przy niej cicha jak myszka, siedząca w kącie i potakująca powoli główką. Tamta sobie przypisywała wszystkie zasługi co do gospodarstwa, ale Rolf mógł zauważyć, że nic nie robiła przez ten cały czas, to po co i teraz miałaby się starać. Leoni chociażby do tego mogła się przyznać, a nie że potem Rolf te biedne kwiatki kopał, jak się dowiedział, że nie tylko to jego ukochana robiła : D .

Zakochałam się w książce "Bunt Serca", którą mogę czytać godzinami i nigdy mi się nie znudzi :embarrassed:



Dla mnie lepszej autorki nie ma, a od "Buntu Serca" lepszej książki :look_down:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 21 czerwca 2011, o 19:26

Dziewczyny co sądzicie o książkach Dzikie serce i Nieposkromiony..? :D

Nic tej pani nie czytałam i sobie wzięłam te dwie z ciekawości :)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 czerwca 2011, o 19:29

Colt mi się podobał.Dzikie serca na razie stoją nieprzeczytane na półce(jak jeszcze parę innych tytułów).
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 22 czerwca 2011, o 21:29

a dla mnie z kategorii trzy zet :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 czerwca 2011, o 22:02

to znaczy?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 22 czerwca 2011, o 22:17

zakuć, zaliczyć, zapomnieć :big:

oprócz Srebrzystowłosego, tego się nie da, zapomnieć :hahaha:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 22 czerwca 2011, o 22:20

ano i mnie starszy kilka koszmarków ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 23 czerwca 2011, o 21:23

Ja nie mogę zapomnieć tego diabłą nieszczęsnego co ją uwiódł, albo raczej tej piękności zasmarkanej, co została uwiedziona :mur:
I wybaczcie dziewczyny, którym się to podobało, ale ta książka, albo raczej wspomnienie o niej wzbudza we mnie agresję ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 23 czerwca 2011, o 22:27

A o jaką książkę Jadziu chodzi? :)
Tak żebym wiedziała na przyszłość.
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 23 czerwca 2011, o 22:28

Diabeł, który ją uwiódł.
Jadzia jest uprzedzona, ja ją lubię. Lubię tę dylogię.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 23 czerwca 2011, o 22:33

Aaa ;)
może kiedyś sięgnę :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 lipca 2011, o 16:20

Właśnie przeczytałam Powiedz,że mnie kochasz.Książka należy do cyklu Rodzina Mallory.Ten akurat tytuł jest piątym tomem serii.Kłopot w tym,że wydano jedynie dwie pierwsze części,później właśnie piątą oraz siódmą i ósmą.Książka jest ciekawa,tyle,że mnóstwo w niej odniesień do części poprzednich.Jest mowa o Reginie i Nicku,z książki Kocha się tylko raz(tą akurat czytałam);o Rosslyn i Tony'm z Buntu serca(tego nie czytałam) ale również o Amy i Warrenie, oraz o Georgii i Jamesie,których losów nie tłumaczono.Trochę to mąci odbiór książki,bo wielu rzeczy trzeba się domyślać
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 23 lipca 2011, o 18:33

Dla siebie stworzeni- to ostatni tom z Cyklu Rodzina Mallory i chociaż prawie cała rodzina tu występuje, to żaden członek klanu, nie jest głównym bohaterem, tylko przyjaciel Drew i jego żony (W niewoli pożądania)

Julia, córka bogatego kupca w wieku 5 lat zostaje zaręczona z Richardem, drugim synem hrabiego. Niestety od samego początku znajomości narzeczeni pałają do siebie nienawiścią, a do ślubu nie dochodzi, bo Richard ucieka z domu przed ojcem tyranem. Spotykają sie dopiero po 11 latach, ale z początku nie poznają siebie i zaczynają flirtować.
Gdy wreszcie rozpoznają siebie, do głosu dochodzi dawna nienawiść, co prowadzi do wielu nieporozumień, awantur i chęci zerwania dawnych zaręczyn, na które nie chce zgodzić się jego ojciec i konsekwentnie dąży do ich ślubu.

Książkę bardzo dobrze się czyta, dużo ciekawych sytuacji, emocje może wzbudzać postępowanie jego ojca , bohaterowie raczej pozytywni (chociaż nie zawsze), jedyny kłopot to połapać się kto kim jest z Mallotych, bo o losach Georgii i Jamesa, książki jeszcze nie wydano, a Richard tam już się pojawił (beznadziejnie zakochany w Georgii)

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 24 października 2011, o 19:06

Przeczytałam w końcu Nieposkromionego Colta Thundera ;)
i stwierdzam, że bardzo sympatyczna książka, nie wiem czemu myślałam, że facet będzie śfinią, będzie targanie za włosy i takie tam :-P
Fajna historia właściwie, spokojna, bez jakiś mega porywów, miłość fajnie się rozwija, sceny miłosne takie spokojnie i w porządku aczkolwiek seks na koniu... no padłam :hyhy:
Pierwsza książka tej pani zaliczona :)
no i na razie się nie zawiodłam. Choć to dopiero pierwsza książka :-P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 października 2011, o 19:57

weź się za rodzinę Malory ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 24 października 2011, o 20:04

Dokładnie to samo chciałam napisać. :) Ja chyba się wezmę za ostatnią część po polsku, mianowicie Dla siebie stworzeni. Nie wiem dlaczego, ale jej nie czytałam. Czytała któraś? Warto?
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 października 2011, o 20:07

Basia czytała i napisała opinię. Szukaj kilka postów wstecz.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 24 października 2011, o 20:09

O trzy posty wyżej nad twoim jest.

Ubolewam nad tym, że nie mamy historii Georgii i Jamesa. mogliby to wreszcze wydać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 24 października 2011, o 20:26

Ło matulu ślepa jestem! No to chyba się za nią złapię ;)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 18 stycznia 2012, o 18:47

Musisz ją uwieść niezbyt mnie zachwyciła i oceniam ją na 4 przede wszystkim za humor, na który nie można narzekać.

Katey, młoda Amerykanka po śmierci matki, po której odziedziczyła wielką fortunę wyjeżdża do Anglii, aby poznać swoją rodzinę. Już na statku poznaje Boyda ( brata Georginii) , który od razu postanawia że to będzie jego przyszła żona.
Ona jednak odrzuca jego zaloty. Potem spotykają się już w bardziej dramatycznej sytuacji, gdy Katey ratuje porwaną córkę Anthony Malory i zostaje posądzona przez Boyda, że to ona jest porywaczką, przez co trafia do więzienia.
Potem znowu ma zamiar wyruszyć z podróż dookoła świata i w tym celu wynajmuje statek Boyda, który ma nadzieję, że ta podróż zbliży ich do siebie.
Niestety sprawy zaczynają się komplikować,
Spoiler:


Treść trochę banalna, romans bardzo mało rozwinięty, więcej powtórek z tego co już było w poprzednich tomach i sprawy rodziny Molory są na pierwszy planie.
Ale czyta się lekko i przyjemnie, dzięki zabawnym sytuacjom i dużej dawce humoru.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 18 stycznia 2012, o 18:50

to za co aż 4? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 18 stycznia 2012, o 19:02

tylko i wyłącznie za humor, bo można się zdrowo pośmiać z dialogów oraz sytuacji :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do L

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości