Teraz jest 23 listopada 2024, o 08:51

Stephanie Laurens

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 27 sierpnia 2010, o 02:24

Za to Flick i Demon bardzo mi się podobali, no i konie... romans i koniki i byłam zadowolona Obrazek A do tego lubię jak się regencyjna bohaterka za mężczyznę przebiera.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 27 sierpnia 2010, o 02:25

Szkoda mi było Chillingwortha, kiedy czytałam "Sekretną miłość". Momentami wydawał mi się nawet ciekawszy niż Gabriel Obrazek



Nie warto przeczytać "Wszystko o namiętności"?

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 27 sierpnia 2010, o 02:30

Ja ją przeczytałam, bo uwielbiam Chillingwortha (nie tak jak Diabła, ale jednak), jego żona też ma potencjał... To nie jest porywająca historia, ale moim zdaniem warto poznać losy i tego bohatera. Jednak jeśli lubisz dynamiczną fabułę, bo inaczej nie doczytasz do końca to nie powinnaś sięgać po tę książkę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 28 sierpnia 2010, o 02:00

Dzięki za odpowiedź, Jane Obrazek Jeżeli znajdę tę książkę w bibliotece to przeczytam, w sumie ciekawa jestem jej fabuły Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 6 kwietnia 2011, o 18:29

Wlasnie przeczytalam ,,Sposob na malzenstwo'' i ledwo przebrnelam do konca. Nudy i jeszcze mnie teraz oczy bola bo chcialam szybko skonczyc, gdybym nie kupila to bym pewnie nie doczytala. Niestety mam jeszcze jedna czesc z tej serii :sad: Mam nadzieje ze bedzie ciekawsza, ale narazie zrobie sobie przerwe z ta autorka. Mialam wrazenie jakby brakowalo czegos w pelnym obrazie postaci.

Jakie sa jej inne ksiazki?Bardziej ciekawe?Moze tylko nieszczesliwie trafilam na moja pierwsza, nieciekawa...
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 kwietnia 2011, o 18:34

ehm, zależy co kto lubi... mnie przykładowo jej książki nudzą, chyba że mowa o formach krótszych - opowiadaniach. te jednak po polsku się na razie nie pojawiły...
ale pewnie dziewczyny coś ci polecą na "drugą szansę" ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 kwietnia 2011, o 18:40

Ja sobie na książkę drugiej szansy dla Laurens wyznaczyłam Sekretną miłość :P
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 kwietnia 2011, o 18:42

to ostatnia deska ratunku :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 kwietnia 2011, o 18:43

uważam,że jej harlequinowe książki są niezbyt ciekawe.Polecam początkowe tomy cyklu Cynsterowie,mi najbardziej odpowiadała Sekretna miłość :sweet_kiss: ,jednak inne książki z tego cyklu też mają swoje zwolenniczki.Niektóre kochają Diabła z tomu pierwszego,inne go nienawidzą.W każdym bądź razie Diabeł wzbudza potężne emocje

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 6 kwietnia 2011, o 18:47

Agrest napisał(a):Ja sobie na książkę drugiej szansy dla Laurens wyznaczyłam Sekretną miłość :P


też bym te książkę proponowała ;)
:hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 kwietnia 2011, o 18:49

A ja ją i tak lubię i im więcej na nią psioczycie, tym bardziej :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 kwietnia 2011, o 18:51

ja też lubię.
Czarownica z doliny też ciekawa bardzo była :haha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 6 kwietnia 2011, o 19:01

Popatrze za tym Diablem w bibliotece.Dziekuje za sugestje :)
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 kwietnia 2011, o 19:19

ewa.p napisał(a):ja też lubię.
Czarownica z doliny też ciekawa bardzo była :haha:

Czarownica to ta z wykorzystaniem jednego z C jako prokreatora? niegrzeczne to było wielce :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 kwietnia 2011, o 19:26

nie tak znowu niegrzeczne,przecież w końcu założyli podstawową komórkę społeczną :hyhy:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 kwietnia 2011, o 19:33

no w końcu tak, ale jak go spoiła jakimś paskudztwem w celu wykorzystania prokreacyjnego, to nie powiem, że przyjemności nie miał, ale musiał za drugim razem odreagować :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 6 kwietnia 2011, o 19:53

I to jak sobie odreagował :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 6 kwietnia 2011, o 23:05

aralk napisał(a):
ewa.p napisał(a):ja też lubię.
Czarownica z doliny też ciekawa bardzo była :haha:

Czarownica to ta z wykorzystaniem jednego z C jako prokreatora? niegrzeczne to było wielce :hyhy:


Ta część w ogóle mi się nie podobała :P
a to co zrobiła bohaterka tylko mnie przeraził :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

 

Post przez Kajkowa » 10 kwietnia 2011, o 18:30

Jeżeli chodzi o romanse historyczne to Laurens jest moim numerem jeden.
Cynsterów uwielbiam. Narzeczona diabła, Za głosem serca, Sekretna miłość.

We władzy miłości
Oj długo czekałam na historie Dalziela. Chyba moja ulubiona postać z jej książek.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 kwietnia 2011, o 20:44

Kajkowa, koleżanko w uwielbieniu :smile:
Przeczytałaś już Dalziela? Jeśli tak, to jak było, bo ponoć jedna z najsłabszych w serii :]

 

Post przez Kajkowa » 10 kwietnia 2011, o 21:41

Przeczytałam.
We władzy miłości, Pani jego serca

Jak dla mnie to są najlepsze części w serii.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 kwietnia 2011, o 22:38

to chyba jednak zabiorę się za :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 kwietnia 2011, o 19:42

mnie Pani jego serca znudziła,wolę inne

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 22 czerwca 2011, o 17:30

Niepokorna narzeczona z nowej serii Czarna kobra niczym nie różni się od jej poprzednich książek. Dużo przygód, dużo scen łóżkowych, ale to wszystko takie rozwlekłe napisane,że czasem aż nudne (kupowanie sukien- 8 stron, pojedynki z napastnikami 4-10 stron, a sceny łóżkowe co kilka rozdziałów ciągną się w nieskończoność).
Ale mimo to lubię Laurens więc czytam dalej i narzekam...
Sam pomysł na książkę a raczej cały cykl jest ciekawy.
W Indiach, gdzie zaczyna się akcja, działa grożba banda Czarna Kobra, która morduje i grabi ubogą ludność kraju. Podejrzenie pada na Anglika, syna bardzo wpływowego hrabiego, ale potrzebny jest niezbity dowód jego winy aby postawic go przed wymiarem sprawiedliwości.
Po jego zdobyciu 4 przyjaciół wyjeżdża do Anglii, każdy inną drogą , każdy posiada kopię dokumentu ( tylko jeden wylosował oryginał) i wtedy dopiero zaczynają się prawdziwe przygody, bo ich tropem podążąją płatni zabócy, aby odebrać dokument.

Del wylosował kopię ale i tak stara się dostarczyć ją bezpiecznie do rąk Denzila ( tu kłania się Klub Niezdobytych) a pomaga mu w tym Delia ( którą jego ciotki nie wiedząc o jego misji powierzyły jego opiece w drodze do domu) .
Dziewczyna od samego początku okazuje się bardzo energiczna i odważna ( ratuje mu życie) oraz pomocna w walce z ciągłymi atakami na ich życie. Potem do ostatecznej rozgrywko dołączają jeszcze Cynsterowie, tak że imion do zapamiętania jest bez liku.
W sumie czyta się lekko i dobrze, ale brak emocji a niektóre sceny dłużą się w nieskończoność.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 czerwca 2011, o 17:35

ciekawe...chyba się rozejrzę za tym tytułem.Coś dawno nie czytałam książek tej pani
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do L

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości