Teraz jest 26 listopada 2024, o 00:51

Koszmar nie okładka

Wizualna strona romansu
Odwiedź także Wybieramy Ulubione Okładki!
Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 19 czerwca 2011, o 22:52

jak mówiła moja nauczycielka od historii- "jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze"... i chyba tutaj też to pasuje...

Avatar użytkownika
 
Posty: 13120
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 19 czerwca 2011, o 22:53

Ta okładka mnie powaliła. Rany, co to jest?!!!! :mur:

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 19 czerwca 2011, o 22:54

stawiam na podręcznik do yogi w samochodzie... ;) ewentualnie ta pani właśnie udami próbuje udusić pana...

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 19 czerwca 2011, o 23:00

cudnie koszmarne są :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 czerwca 2011, o 23:06

annmariamag napisał(a):jak mówiła moja nauczycielka od historii- "jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze"... i chyba tutaj też to pasuje...


Skoro chodzi o pieniądze, to tym bardziej wydawnictwa się powinny postarać. Ładne okładki bardziej przyciągają oko. Choć może te koszmarki na dłużej w pamięć zapadają. Model AIDA, mówi, że należy przyciągnąć uwagę potencjalnego nabywcę, wzbudzić zainteresowanie produktem, potem chęć zakupu i to ma się przełożyć na zakup towaru.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 20 czerwca 2011, o 08:41

Dorotka napisał(a):Ta okładka mnie powaliła. Rany, co to jest?!!!! :mur:

Obrazek



:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 20 czerwca 2011, o 09:01

Skoro chodzi o pieniądze, to tym bardziej wydawnictwa się powinny postarać. Ładne okładki bardziej przyciągają oko. Choć może te koszmarki na dłużej w pamięć zapadają. Model AIDA, mówi, że należy przyciągnąć uwagę potencjalnego nabywcę, wzbudzić zainteresowanie produktem, potem chęć zakupu i to ma się przełożyć na zakup towaru.


Zasady marketingu są jasne... chodziło mi o cenę prawa do takiego koszmarku...

Avatar użytkownika
 
Posty: 13120
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 20 czerwca 2011, o 09:32

Obrazek
Tak mi ta okładka zapadła w pamięć, że musiałam jej się przyjrzeć jeszcze raz i dopiero teraz zauważyłam w jakiej pozycji jest ta dziewczyna. Bo skoro nogi ma w górze [na jego ramionach], a rękę trzyma na jego talii, to gdzie ma głowę? Wychodzi na to, że to jest pozycja 6 na 9. :shock: I to na tylnym siedzeniu samochodu.... Akrobatka, nie ma co! :lol: :lol: :lol:
Ale ta ręka na jego talii to taka jakaś mało kobieca..... O kurna, to ilu ich tam jest? :snicker:

 

Post przez Justyna » 20 czerwca 2011, o 09:39

straszne są

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 czerwca 2011, o 14:03

przynajmniej prowokują do dyskusji :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13120
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 20 czerwca 2011, o 14:47

A może to kryminał, co? Bo on tak jakoś bezwładnie leży... Może ona go tymi nogami zadusiła? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 czerwca 2011, o 15:23

Dorotko... :hahaha:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 20 czerwca 2011, o 16:08

:hahaha: zmarłam :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 20 czerwca 2011, o 17:27

doskonała interpretacja :hyhy:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 czerwca 2011, o 17:30

hm..xD właściwie to ta ręka jakby z tego fotela wychodziła..x.D :rotfl:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 czerwca 2011, o 17:35

musi byż ta kobitka dziwnie zbudowana-nogi założyła na szyję faceta,a ręce ma długie jak u goryla to go obejmuje(chociaż ta ręka bardziej na męską wygląda :hyhy: ).Zresztą,może to dwóch facetów-przy czym jeden ma wydepilowane nogi :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 20 czerwca 2011, o 18:03

A dlaczego by nie rozważyć trójkąta, skoro już się dopatrzyłyście części ciała od trzech różnych osób :hyhy:
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 czerwca 2011, o 18:19

można iść i w tę stronę :hyhy:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 21 czerwca 2011, o 12:20

Moja nauczycielka historii to samo mówiła- o pieniądzach.

A ja tam żadnej kobiety nie widze, dopiero po przeczytaniu postów dopatrzyłam sie jej nóg ale z wielkim trudem! :mur:
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 21 czerwca 2011, o 19:52

Nie, nie nie to jest fizycznie niewykonalne, bo skoro on się podpiera na oparciu tylnego siedzenia to gdzie by była ona? tylko i wyłącznie w bagażniku, a wtedy tyłek miałaby na poziomie pleców, no chyba ze robi świecę 8-)

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 czerwca 2011, o 19:56

:rotfl: :rotfl: :rotfl: dobre
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 czerwca 2011, o 19:57

obrazek świetny...xD :rotfl:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 21 czerwca 2011, o 20:06

świetna ilustracja :rotfl:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 21 czerwca 2011, o 20:18

Heidi, padłam :hahaha:
Dziewczyny, muszę wam to powiedzieć - jesteście GENIALNE! :rotfl:
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13120
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 czerwca 2011, o 00:16

Brawo Heidi. :lol: Patrzę tak na ten rysunek i zastanawiam się co oni właściwie robią? Hmm.... jeśli to seks, to rzeczywiście jakiś akrobatyczny. Tylko, że on jakiś taki bezwładny na niej leży, jakby nieprzytomny..... A może to było tak: jechali sobie na wycieczkę, do lasu na ten przyklad, gdy nagle chuć ich ogarnęła ogromna i zebrało im się na amory. Zatrzymali się więc na poboczu i smyk na tylne siedzenie. Ona zerwała z niego koszulę, bo bardzo napalona była, on ściągnął z niej kieckę, bo równie był podniecony, i dawaj ją całować. Najpierw całował jej twarz, potem szyję, dekolt i brzuch, a że miejsca w kabinie mało, to ją delikatnie do przodu popychał, tak, że zanim do kwintesencji jej kobiecości dotarł, to ona już połową ciała w bagażniku była w koci grzbiet wygięta. Wtenczas on wargami do jej łona przypadł, wprawił język swój w ruch i do takiej ekstazy ją doprowadził, że szczytując głośno jęczała z rozkoszy i mocno nogi swe na jego szyi zacisnęła. On zacharczał przeraźliwie, dopływu tlenu pozbawiony, co ona za przejaw rozkoszy wielkiej wzięła i przydusiła go kolanami jeszcze mocniej. No i padł, biedaczysko, zemdlony, oczy wytrzeszczając i pianę tocząc z pyska. I tak oto nią wstrząsnął konwulsyjny orgazm, a jego ciałem konwulsje przedśmiertne. :wink: :lol: :lol: :lol:
Ale co z tą ręką na jego talii? Czy zauważyłyście, że ona dziwnie ciemna jest? Bo ja przyjrzałam jej się przez lupę i wydaje mi się, że ta dłoń jest czarna. ^_^

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Okładki i ilustracje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość