Katarzyna888 napisał(a):Juz raczej by do niej pasowala zemsta na narzeczonym i nienawisc do grobowej deski, bo tak mocno sie trzymala tej swojej krzywdy...
A to się już zupełnie nie klei z jej charakterem i spojrzeniem na świat
aralk napisał(a):Katarzyna888 napisał(a):Juz raczej by do niej pasowala zemsta na narzeczonym i nienawisc do grobowej deski, bo tak mocno sie trzymala tej swojej krzywdy...
A to się już zupełnie nie klei z jej charakterem i spojrzeniem na świat
wybacz ale to byłby łokrutny banał a już ustaliłyśmy ze Putney na to nie idzieKatarzyna888 napisał(a):Nie czytalam,musze spojrzec. W jej zachowaniu wlasnie mnie zdziwila ta jej ucieczka, bo wydawac by sie moglo, ze jako dziedziczka tytulu itd, pewna siebie na tyle by pozniej podjac prace jaka wykonywali mezczyzni i na tyle przekonujaca sila charakteru, aby ludzie ja sluchali ( uprzedzeni mescy pracownicy ). To tak dziwnie postapila, tym bardziej ze raczej byla wychowana na dumna i butna jako przyszla ksiezna. Juz raczej by do niej pasowala zemsta na narzeczonym i nienawisc do grobowej deski, bo tak mocno sie trzymala tej swojej krzywdy...
Wygrane szczęścieMam wlasnie 'Bartered Bride', czy ktos moze to czytal? Niestety nie wiem czy byla tlumaczona, a jezeli tak to jaki dano temu tytul...
anoAle jest duma i jest duma, nie?
owszem, tylko gdzie tu buta?Raczej poprzez wysokie urodzenie miala w sobie cos szlachetnego
nigdy nie widziałaś osób które tak bardzo nie szanowały siebie z jakichś względów, że były gotowe zrobić sobie najgorsze rzeczy?wlasnie zdziwil mnie jej postepek z tym pijakiem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości