Teraz jest 29 września 2024, o 23:34

Susan Elizabeth Phillips

 

Post przez Kajkowa » 17 kwietnia 2011, o 21:03

O ile dobrze pamiętam moja przyjaciółka strasznie odradzała mi jej książki, ale ja jak to ja musiałam zobaczyć dlaczego. Przeczytałam To musiałeś być Ty i przepadłam z kretesem.
Obok Roberts moja ulubiona autorka.

 
Posty: 19
Dołączył(a): 14 kwietnia 2011, o 22:43

Post przez BlaBla » 18 kwietnia 2011, o 01:13

Z wielka przyjemnoscia przeczytalam wszystkie posty w tym watku. To, co piszecie jest ciekawsze, niz niektore ksiazki.

Wspomnialyscie pare razy, ze w polskim wydaniu Kandydata na ojca brakuje kawalka rozdzialu. Nasunelo mi sie tu pytanie odnosnie Areny. Polskiego wydania ksiazkowego nie posiadam. Czytalam ebook, w ktorym brak bardzo dlugiej sceny seksu. No i wlasnie tak sie zastanawiam, czy to zostalo wyciete tylko w ebooku, czy tak jest tez w ksiazce.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

http://susanelizabethphillips.com/signings.html

Post przez Janka » 18 maja 2011, o 16:01

Wybieram sie na spotkanie z Susan Elizabeth Phillips w Niemczech w przyszlym tygodniu.
Mam zamiar dac jej do podpisania kilka ksiazek po polsku. Ciekawa jestem jej reakcji. Czy sama odrozni wydania polskie od niemieckich? I co o nich powie?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 18 maja 2011, o 19:52

Ależ ci zazdroszczę :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 maja 2011, o 23:37

Pierwsze spotkanie z SEP, ktore odbylo sie w Hamburgu w poniedzialek, mozna obejrzec na jej niemieckiej stronie.

http://www.susan-elizabeth-phillips.de/sep_live.html
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28601
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 maja 2011, o 01:42

jak wrażenia?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20

Post przez Isabel » 27 maja 2011, o 19:01

a kiedy bedzie wydana CALL ME IRRESISTIBLE w Polsce
bo juz sie doczekac nie moge :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 maja 2011, o 14:29

Janka napisał(a):Wybieram sie na spotkanie z Susan Elizabeth Phillips w Niemczech w przyszlym tygodniu.
Mam zamiar dac jej do podpisania kilka ksiazek po polsku. Ciekawa jestem jej reakcji. Czy sama odrozni wydania polskie od niemieckich? I co o nich powie?
no i co powiedziała? :big:

oczywiście, że odróżni, o okładkach z Ambera :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 maja 2011, o 23:26

SEP okazala sie urocza osoba. Ma bardzo silnie rozwiniete poczucie humoru, kazda sytuacje potrafi swietnie spointowac. Jest wyluzowana, otwarta, bezpretensjonalna, caly czas w dobrym nastroju. Wszystkie komplementy pod swoim adresem obracala w zarty, z ktorych wynikaloby, ze ani troche nie jest skromna, ale to tylko pozornie, bo w rzeczywistosci ma zdrowe podejscie do samej siebie. Jest baaardzo szczupla, wrecz drobna. Myslalam, ze jest bardzo niska, jednak mylilam sie, ma prawie 170 cm.
Spotkanie z nia to pasmo smiechu i dobrej rozrywki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 maja 2011, o 23:38

Z ciekawostek, o ktorych mowila, moge wymienic, ze najmocniej kocha te swoje ksiazki, ktore sa dokonczone, a nienawidzi tej, nad ktora aktualnie pracuje. Oczywiscie, gdy ja dokonczy, to natychmiast tez kocha.
Teda, bohatera jej ostatniej ksiazki, zna od urodzenia, wie jaki byl w mlodosci i traktuje jak swego trzeciego syna.
Historia Lucy miala byc watkiem pobocznym w historii Teda. Pani Phillips zrobilo sie szybko szkoda Lucy, bo stwierdzila, ze ona zasluguje na swoja wlasna ksiazke i przerobila napisana juz czesc historii Teda. Lucy bedzie bohaterka nastepnej jej ksiazki.
Po napisaniu historyka postanowila juz nigdy wiecej nie opuszczac wspolczesnosci, bo woli pisac wspolczesne dialogi. W ogole uwielbia pisanie dialogow.
Nie planuje pisac ciagow dalszych do pojedynczych ksiazek, np. do Areny, bo jedyna mozliwoscia na ciagniecie watku byloby rozstanie pary, a ona nie zamierza rozdzielac zadnej z tych, ktore juz polaczyla. Nie wyklucza natomiast, ze w przyszlosci powstana ksiazki o dzieciach tych bohaterow. Stwierdzila, ze zobaczy, co z nich wyroslo.
Jej maz i obaj synowie sa bardzo uzdolnieni muzycznie. A ona sama nie, ale jest otoczona muzyka i lubi wybierac tytuly piosenek na tytuly swoich ksiazek.
Jej maz gra w golfa, a SEP nie cierpi tej gry.
Gdy pracuje nad ksiazka, to niczego nie planuje wczesniej. Sama nie wie, jak potocza sie losy glownych bohaterow. Obserwuje rozwoj ich charakterow i na biezaco tworzy dalsza czesc historii. SEP zazdrosci tym pisarzom, ktorzy siadajac do nowej ksiazki, wiedza dokladnie, co wydarzy sie w kazdym rozdziale.
Za swa najtrudniejsza do napisania ksiazke w zasadzie uwaza te o komputerach z racji ilosci wiedzy, ktora musiala najpierw posiasc.
Gdy zaproponowano jej ponowne wydanie Glitter Baby, skorzystala z okazji, zeby ja przerobic zgodnie ze swoim powiekszonym przez lata doswiadczeniem zyciowym. Najchetniej poprawilaby wszystkie najwczesniejsze ksiazki.
Nie ma zadnego wplywu na dobor tytulow i okladek oraz na stan tlumaczen ksiazek wydawanych za granica.
Tylko raz udalo jej sie pomoc. Jej historyk po niemiecku ukazal sie w tak zlym tlumaczeniu, ze dostala duza liczbe mejli od skarzacych sie niemieckich fanek. Po interwencji jej wydawcy ksiazka zostala drugi raz opracowana i wydana na nowo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

okladki

Post przez Janka » 29 maja 2011, o 00:14

Okladka Wymyslnych zachcianek zwalila pania Phillips z nog. Na okreslenie jej uzyla slow TERRIBLE i AWFUL. Czyli ma dobry gust. No i jest dobrze wychowana, bo moglaby uzyc duzo gorszych wyrazow.

SEP zabawila sie ze mna w zgadywanie oryginalnych tytulow ksiazek po polskich okladkach. Urodzonego uwodziciela poznala natychmiast. Nie wiem, po czym.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 29 maja 2011, o 14:45

Musi już wcześniej widziała tę okładkę, bo w Amberze po samej okładce nijak książki nie rozpoznasz :rotfl:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 29 maja 2011, o 14:49

super :padam:

Gdy zaproponowano jej ponowne wydanie Glitter Baby, skorzystala z okazji, zeby ja przerobic zgodnie ze swoim powiekszonym przez lata doswiadczeniem zyciowym.
niestety :/

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 29 maja 2011, o 15:29

nie znosze tej książki przed przeróbką a po przeróbce nawet nie mam zamiaru się do niej zbliżać:P
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

okladki

Post przez Janka » 29 maja 2011, o 17:08

Juz wreszcie wiem, po czym SEP od razu poznala Uwodziciela! Po zoltej sukience! Pod koniec ksiazki Blue, idac na przyjecie urodzinowe, zrobila sie na bostwo i wlasnie wtedy miala na sobie zolta sukienke. Szukalam i znalazlam…

SEP tych okladek wczesniej w ogole nie widziala na oczy. A jesli, to bylo to bardzo dawno i juz o nich zapomniala. To byloby nawet fizycznie niemozliwe, zeby zapamietac okladki wszystkich wydan zagranicznych. Jej ksiazki tlumaczone sa na ponad 30 jezykow. W krajach takich, jak np. Niemcy wydawane sa od 20 lat i kazde kolejne wydanie dostaje nowa okladke. Ksiazka Z milosci ma juz w Niemczech co najmniej trzy rozne okladki, a przypomne, ze to ta przedostatnia. O liczbie wydan tych starszych ksiazek nawet boje sie myslec.

Po tych starszych polskich wydaniach SEP rzeczywiscie nie mozna poznac, o co chodzi w ksiazce. Chyba tylko Wloskie wakacje sa mozliwe do odgadniecia. Ale ja pokazalam SEP te nowsze, na ktorych na okladkach sa czesci garderoby, glownie sukienki. Z tymi okladkami Amber zadal sobie nieco trudu, probujac dopasowac okladke do tresci.
Obrazek

 
Posty: 80
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18

Post przez Sabina259 » 5 czerwca 2011, o 19:47

http://allegro.pl/susan-elizabeth-phill ... ?source=oo
Mam opory przed kupowaniem książek ze stempelkami, owszem wiem, że biblioteki wycofują książki ze swoich zbiorów, jako nieaktualne, zniszczone, ale w tym wypadku? Biblioteka została zlikwidowana? To chyba przekazaliby zbiory do innej?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28601
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 czerwca 2011, o 23:42

hm, można spytać sprzedającego i zweryfikować ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 6 czerwca 2011, o 15:27

Jeśli stempel biblioteki jest przekreślony przez bibliotekę, to jest ok, ale jeśli nie ma tego przekreślenia tzn. że książka została ukradziona. Biblioteki wycofują książki z różnych powodów: bo są zniszczone, bo nikt ich nie wypożycza, bo ma tytuł w kilku egzemplarzach. Czasem zdarza się, że biblioteka dostaje coś w darze od czytelników, wprowadzi książki do katalogu, ale potem pracownicy orientują się, że ta książka już jest na stanie i wtedy też jest wycofana (tak zdobyłam kilka tygodni temu Zafona ;) )

 
Posty: 80
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18

Post przez Sabina259 » 6 czerwca 2011, o 17:01

Tego Zafona to za 1 zł? Skoro pozbyli się Zafona to faktycznie mogą i Phillips wywalić

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 czerwca 2011, o 18:17

a w jaki sposób odróżnić stempel przekreślony przez bibliotekę, od tego, który został przekreślony nie przez bibliotekę :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28601
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 czerwca 2011, o 18:32

ehm... sprawdza się stempel biblioteki czyli skąd jest książka i się dzwoni/pisze etc. czy aby nie mają jej na liście egzemplarzy zaginionych ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 7 czerwca 2011, o 20:46

Isabel napisał(a):a kiedy bedzie wydana CALL ME IRRESISTIBLE w Polsce
bo juz sie doczekac nie moge :hyhy:



też jestem bardzo ciekawa! Ostatnio mnie tak naszło na SEP, a wszystko już czytałam...
Czekam z niecierpliwością na nową pozycję!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 7 czerwca 2011, o 23:22

Sabina259 napisał(a):http://allegro.pl/susan-elizabeth-phillips-idealna-para-unikat-i1636657684.html?source=oo
Mam opory przed kupowaniem książek ze stempelkami, owszem wiem, że biblioteki wycofują książki ze swoich zbiorów, jako nieaktualne, zniszczone, ale w tym wypadku? Biblioteka została zlikwidowana? To chyba przekazaliby zbiory do innej?

od tego sprzedawcy jest bezpiecznie, jak mówi, że ze zlikwidowanej biblioteki to tak jest :)

a i biblioteki też nie chcą tak przyjmować czego popadnie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 czerwca 2011, o 00:46

Susan Elizabeth Phillips to jedyna pisarka piszaca romanse w czystej postaci, ktorej ksiazki czytalam.
Bardzo mi sie jej powiesci podobaly, jednak w niektorych musialam na cos mocno przymknac oko. Pisarka ma sklonnosc do szerokiego gestu. W Arenie musial byc zaraz carewicz. W Pierwszej damie pani prezydent USA. Czasami, szczegolnie w tych z Chicago Stars, musialam wybaczac autorce dziwne sceny seksu. Okropny byl np. ten gwalt przez sen w Natchnieniu.
Jest tez oczywiscie kilka, ktorym nie mialam niczego do zarzucenia, np. Urodzony uwodziciel, Czyz ona nie jest slodka?, Nie bede dama. Jak dla mnie doskonale. Wielu scen z nich nie da sie zapomniec, np robienie tatuazu.
Wiekszosc z nich przeczytalam po niemiecku, te kilka najlepszych Perelek takze po polsku. Nie przeczytalam jak dotad Laleczki, czyli Zlotej dziewczyny, Slodkiej jak miod i Wyobraz sobie. Te dwie pierwsze moze jeszcze nadrobie. Historyka raczej nie.
W Odrobinie marzen przeplakalam cala pierwsza polowe, w Arenie druga. Arena mnie urzekla od razu. Odrobina marzen byla zbyt sentymentalna dla mnie w tamtych czasach, to znaczy ponad trzy lata temu. Ta strasznie biedna bohaterka! Gotowa do wszelkich poswiecen! Przed SEP czytalam tylko kryminaly i kilka Shopaholic i to byl zbyt duzy szok kulturowy. Teraz juz okrzeplam z tym calym emocjonalnym szajsem w ksiazkach dla kobiet i juz mnie tak nie szokuje.
Za najgorsza uwazam Wloskie wakacje. Nie dosc ze byla nudna, to jeszcze byl tam ten niestrawny watek paranormalny.
Ksiazka Z milosci tez jest slaba. Na dokladke SEP zrobila w niej cos niewybaczalnego, bo mocno obrazala zyjace i znane osoby. Raczej niewiele czytelniczek bedzie mialo szanse sprawdzic w naturze, czy Brad naprawde jest takim biedaczkiem. Ta informacja poszla w swiat i pozostanie niezweryfikowana. To byl chwyt ponizej pasa. W podwojnym tego slowa znaczeniu.

This book is a work of fiction. The characters, incidents, and dialogue are drawn from the author’s imagination and are not to be construed as real. Any resemblance to actual events or persons, living or dead, is entirely coincidental.
Czy rzeczywiscie?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 9 czerwca 2011, o 00:56

Ksiazka Z milosci tez jest slaba. Na dokladke SEP zrobila w niej cos niewybaczalnego, bo mocno obrazala zyjace i znane osoby. Raczej niewiele czytelniczek bedzie mialo szanse sprawdzic w naturze, czy Brad naprawde jest takim biedaczkiem. Ta informacja poszla w swiat i pozostanie niezweryfikowana. To byl chwyt ponizej pasa. W podwojnym tego slowa znaczeniu.
zabij, nie pomnę :)

ale jak tu wierzyć SEP skoro Kapuściński kłamał? :hahaha:


a ten carewicz to mnie tak wqvił że para z uszu :mur:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość