Kawka napisał(a):Apropos, zauważyłyście, że zawsze w książkach wszyscy są poliglotami i nie mają najmniejszych problemów językowych? Na przykład u Chmielewskiej - bohaterka jednej z książek uczyła się dawno temu niemieckiego, po czym w razie potrzeby potrafiła dokładnie zrozumieć podsłuchaną rozmowę, nie umiejąc powiedzieć w tym języku ani słowa. Z to obcokrajowcy zawsze u niej strasznie kaleczą polski. /
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość