Kawka napisał(a):To nie jest chyba kwestia braku higieny a upału. Ja latem biorę prysznic nawet kilka razy dziennie a i tak mam wrażenie, że się lepię od potu po kilku krokach. Na upale nie da rady długo być świeżym i pachnącym. Jak ktoś pracuje kilka godzin w pomieszczeniu bez klimatyzacji, to niestety będzie śmierdział pod koniec dnia. Nawet jeśli rano się umył. Ja na szczęście nie muszę korzystać z komunikacji miejskiej - mam samochód.
Wracając d tematu - irytuje mnie w romansach to, że prawie zawsze to ona zakochuje się pierwsza, a on długo ją trzyma w niepewności.
maddalena napisał(a):Zgadzam się ale jeśli ktoś myje się codziennie to ten "zapach" jest inny niż u osoby która nie myje się parę dni.
furtka na milijon pincet kolejnych części! ha!irytują mnie drugoplanowe postacie żeńskie, co to nie wiadomo: wredne to czy irytujące i czemu służy w fabule. to zarzut wobec autorek jest
ewa.p napisał(a):Bertrice Small,Stephanie Laurents...
to palmer, może być nie dużo ale jak pięść do nosau patchworkmana seksu dużo było?
ale tylko od Laurens bo Small ma historyczne tło in pluspinks - ale Martin jednak na tle odstaje ciut
maddalena napisał(a):Hmmm....
Była taka książka (autorki i tytułu nie pamiętam) chyba z Harlequina.
On jest byłym przestępcą, który ma kasyno a obecnie pomaga policji albo FBI ( coś koło tego)
Ona jak to bywa była niewinna.
Książka ogólnie była fajna, akcja ciekawa ale te sceny łóżkowe do przesady...
Jak napisała Ewa te autorki potrafią przesadzać...
Powrót do Czytamy i rozmawiamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości