przez Fringilla » 2 czerwca 2011, o 14:31
amory nienachalne...
ale jednak porównać napisy okładkowe..
bis wygrywa w kategorii okładek polskich wydań historyków bez dwóch zdań.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin