Teraz jest 21 listopada 2024, o 18:26

Dramy

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 21 maja 2011, o 22:15

ja bym włączyła you're beautiful :)

co do 49 days, to się zastanawiam... ale boję się, że jak zacznę to oglądać, to nic nie będę innego robić...
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 21 maja 2011, o 22:32

mam techniczne pytanie. Ze strony przez was podanej oglądałam pierwszy odcinek coffee prince, ale jest tylko 14 min tego odcinka, jak mogę i gdzie dooglądać resztę? Może znacie inne strony z polskimi napisami :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 22 maja 2011, o 19:17

Muszą mieć jakiś błąd, bo ostatnio mieli problemy ze stroną, na której była większość dram i przenosili wszystkie na gwałt na inne strony... Najwyraźniej się im wkradł jakiś błąd. Z polskimi napisami to tylko Baka pozostaje. ;)
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 23 maja 2011, o 08:27

Tak też myślałam, że pewnie coś im się wysypało :) ale poradziłam sobie. Oglądam trochę po polsku, resztę po angielsku a część już mam na swoim komp. A drama świetna ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 25 maja 2011, o 08:53

Z góry sorki, że tak post pod postem, ale właśnie skończyłam oglądać Coffee Prince i jestem na świeżo. Muszę to skomentować i zachęcić niezdecydowanych do obejrzenia tego serialu. Cudny! Wszystkiego po trochu - śmiechu, płaczu. Calutki mi się podobał początek fajny, zakończenie niezmaszczone (że się tak wyrażę ^_^ ) Nawet nie wiem kiedy mi zleciał cały serial.
Aż się boję zaczynać jakiś nowy... nie myślałam, że mi się to przytrafi jestem teraz w drama-ciągu :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 25 maja 2011, o 11:37

bo to tak jest :P niby ogladasz, ale jak wpadniesz, to już kaplica :P

w zależności co chcesz, to z koreańskich polecam you're beautiful, a z japońskich love shuffle, która jest trochę inna niż dotychczasowe dramy, jakie widziałaś :)
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 25 maja 2011, o 18:13

Obiecałam sobie że muszę odpocząć no i tak jakoś poczytałam opis You are beautiful i o zgrozo sama nie wiem jak, ale już widziałam pierwszy odcinek :suprised: Chyba się uzależniłam aaaaaaaaaaa :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 25 maja 2011, o 19:03

No to witaj oficjalnie w klubie darmoholików. :hyhy: Niestety (albo i stety) na większość tak to działa. ;) A co do "Coffee Prince" to masz rację drama jest zdecydowanie godna polecenia. ;)
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 25 maja 2011, o 22:25

ja właśnie obejrzałam najnowsze odcinki lie to me z Yoon Eun Hye [co też grała w kawowym księciuniu, jak pewnie większość wie :hyhy: ] i jestem wniebowzięta ;) pikne to to :lovju: polecam ^_^ najgorsze jest to, że będę musiała czekać tydzień na następne odcinki :mur:

dobrze, że nie tylko to oglądam :rotfl:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 25 maja 2011, o 23:32

gmosiu, mamy ten sam problem :P jak tylko odkryłam, że przetłumaczyli, to od razu obejrzałam. byłam w szoku,że po dwóch dniach już tłumaczenie jest. coraz fajniejsze to :) a ona tam wymiata :D szkoda, ze tak szybko muscle girl i asuko nie tłumaczą ;/

a ja własnie objerzałam legend of seven cutter ,ona tez tam gra>, ale film kiepski i głupi. nie wiem, czym się ludzie w nim zachwycali...
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 26 maja 2011, o 00:25

A ja właśnie skończyłam oglądać "Mary stayed out all night" i powiem, że mam mieszane uczucia do tej dramy. Pierwsza połowa bardzo mi się podobała, może nie była to tak szalona drama na jaką miałam ochotę, ale i tak była fajna. Fabuła, mimo że schematyczne, to ciekawa, bohaterowie też przypadli mi do gustu. Ale druga połowa... Niby jeszcze na początku nie było źle (te kłótnie dwóch głównych bohaterów o Mary :hyhy: ), chociaż to już nie było to, ale końcówka była straszna. Ta całkowita bezwolność Mary mnie dobijała. :beat_brick:
Nawet wrażenia z fajnych piosenek w tej drami potrafili mi zepsuć. :/ Bo były fajne, ale jak na dwie się uparli i puszczali je trzy razy w ciągu jednego odcinka, to po dwóch już miałam dość... No i zabrakło mi w drugiej połowie wątku muzycznego, dlatego jakoś nie mogę do końca pozytywnie ocenić tej dramy, mimo że była całkiem niezła.
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 26 maja 2011, o 00:41

mogli postawić na komedię, a dramatozę sobie odpuścić, bo funta kłaków nie była warta :confused:
też miałam mieszane uczucia... w sumie to nawet nie pamiętam, czy oceniłam mary... na dramacrazy, bo część odcinków super, a część to nic ino głową w mur... :mur:

kat, ja już wczoraj [w sumie to bardziej dzisiaj niż wczoraj... :wink: ] odcinek 5 lie to me widziałam raw, bo nie mogłam sie doczekać... 6 też bym pewnie wciągnęła, gdyby nie widmo wstawania do pracy bladym świtem :hyhy: a dziś wieczorkiem powtórka z rozrywki, tym razem ze zrozumieniem :lovju:

teraz oglądam baby-faced beauty raw, ale to na fastforward ^_^
znalazłam fajną stronkę z koreańskimi dramami i programami, oczywiście bez napisów... :sad: ale filmiki dobrej jakości i się szybko ładują :big:
http://joonmedia.tv/

już dzis tam wciągnęłam 7 odc. greatest love :hyhy: żebym ino rozumiała... :hahaha:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 26 maja 2011, o 00:51

Fakt, ale też nie do końca o to mi chodzi, bo jednak większość koreańskich komedii romantycznych ma w sobie nieco dramatu. Tutaj mi się przede wszystkim nie podobało to co oni zrobili z głównymi bohaterami. Mary na początku, mimo że słodka i niewinna, była bardziej zaradna, potrafiła zawalczyć o siebie, a później... Miałam wrażenie, że gdyby ją zmusili do tego ślubu, to poszłaby jak owca za rzeź i nawet przed ołtarzem nie potrafiłaby się sprzeciwić. Natomiast Mu Gyul na początku zabawny buntownik, który kochał muzyką, później stał się taki nijaki. Jakby totalnie wszystko olał, nawet swoją muzykę... Nie wiem, jakoś dziwnie się w każdym razie zrobiło...

Gmosiu ja to Cię podziwiam. Nie mogłabym oglądać czegoś, z czego totalnie nic nie rozumiem... Bo tylko ciekawość tylko bardziej by mnie zżerała, patrząc na same rawy. :hyhy:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 26 maja 2011, o 00:57

hmmm... osłuchuję się z językiem koreańskim ;) już nawet rozróżniam, gdzie się słowo kończy :hahaha: do zrozumieni mi jeszcze daleko, niestety :hyhy:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 maja 2011, o 01:44

ja tam rozumiem... potrzebę mimo nierozumienia ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 26 maja 2011, o 01:50

a już myślałam, że władasz biegle koreańskim :hyhy:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 26 maja 2011, o 17:10

A ja pielęgnuję w sobie cnotę cierpliwości. ^_^ Chociaż aby mi się to udało wolę nie wodzić się na pokuszenie i z zasady nie oglądam nie zakończonych dram. :hyhy:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 26 maja 2011, o 17:20

Tsuki, bo Ty po angielsku nie oglądasz :P i dlatego nie masz takich dylematów :P
Gmosiu, ja Cie doskonale rozumiem, bo mam chwile słabości,w których mam ochotę spojrzeć na rawy... zreszta, jak już się tumbling doczekac ie mogłam, to tak ogladałam :P

a co do Mary - ja tam mimo wszystko lubię ta dramę. co prawda koncówkę za mocno wydramatyzowali i wydłuzyli, a sama Mary tez mnie wkurzała, ale to i tak nie pobije My girl i tamtego zakończenia... to była dopiero porażka...

a mnie znów trafia, bo nie wiem co obejrzeć, a na dramacrazy większośc linków nie działa, tylko same długo ładujące się zostały... wrrrr....
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 26 maja 2011, o 20:55

Ale po polsku też jest kilka dram, które dopiero wychodzą, a chętnie bym je obejrzała, jednak czekam cierpliwie. :P
A co do zakończenia, to zdecydowanie się nie zgodzę. W "My Girl", mimo że było też trochę dramatu, to końcówka dużo bardziej mi się podobała. No ale tak bohaterka nie była taką ciapą...
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 26 maja 2011, o 21:03

mi chodzi o fakt, że stoja koło siebie i się nie widzą. ciapą nie była, ale jej kłamstwa też zbyt fajne nie były. momentami ja miałam ich dośc. sytuację ratował Jun Ki, tak jak w Mary Jang.
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 27 maja 2011, o 00:33

kat, już pierwszy odcinek city hunter z lee min ho jest dostępny z napisami :hahaha:

ja się zabieram za manny, bo ją zaniedbałam ostatnio i mam odcinki z 2 tygodni do obejrzenia :hyhy:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 27 maja 2011, o 00:49

widziałam, widziałam :D ale jeszcze nie oglądałam. wolę poczekać aż kilka odcinków wyjdzie. ale szybko im poszło. w jeden dzień zaledwie, bo wczoraj wyszedł raw, nie??
zaczęłam oglądać juui dollitle. całkiem całkiem. opryskliwy oguri jest świetny, chociaż i tak wolę hirokiego :) oby się tylko częsciej pojawiał i uśmiechał :D:D

aa i jest już czwarty odcinek MUSCLE GIRL - ale na epdrama i na mysoju. na dramacrazy jeszcze nieprzetlumaczony.
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 27 maja 2011, o 01:04

ja na razie siedzę w koreankach :hyhy: się osłuchuję :hahaha:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 maja 2011, o 01:41

Kat napisał(a):zaczęłam oglądać juui dollitle. całkiem całkiem. opryskliwy oguri jest świetny, chociaż i tak wolę hirokiego :) oby się tylko częsciej pojawiał i uśmiechał :D:D

mi się ta drama podobała całościowo ^_^ a "duet z przeszłością" słodki :hyhy:

Kat napisał(a):aa i jest już czwarty odcinek MUSCLE GIRL - ale na epdrama i na mysoju. na dramacrazy jeszcze nieprzetlumaczony.

na to jeszcze poczekam...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 27 maja 2011, o 11:21

o właśnie, Gmosiu a z koreanek coś śmiesznego, co bys poleciła?

jest już 4 odcinek rebound na dramacrazy z napisami :) momentami mam dośc Nobuko i jej sposobu mówienia i tej spolegliwości... naprawdę mogłaby pokazać charakter... ale drama i tak jest zabawna :) a Moco jest słodki, chociaz jakby mój facet próbował mna tak dyrygowac, to bym go zabiła...
ObrazekObrazek Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości