"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".
Odrzucam koncept pościeli, bo panna nie siedzi na łóżku (a na czymś co mi się kojarzy z ogrodowym krzesłem) oraz to żółte ma krawędź... No wiem, pościel też ma krawędź, ale ta krawędź jest bardziej sukienkowa niż pościelowa!
To jest książka z rozkładówką i ona rozstrzyga ten spór
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
śliczna ta fioletowa,natomiast ta pierwsza od Lilii i ta ktorą dała Agaton strasznie do siebie podobne.Wygląda to tak jakby było to to samo zdjęcie tylko z lekko zmienionymi kolorami i z nieco innej perspektywy
Z tych od Basik najładniejsza druga. Pierwsza zbyt wulgarna, trzecia nijaka, a na ostatniej babka jak Nicole Kidman wygląda. Nie cierpię tej aktorki to i okładka mi nie przypadła do gustu. Liliowe okładki całkiem całkiem.
"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".
Hmmm.... Wygląd mi na to, że pan z okładki (rozłożonej) "Rules o an engagement" S. Enoch i ten z okładki "This perfect kiss" M. Thomas to ten sam! Grzyweczkę sobie tylko do góry zaczesał! Ha! Playboy jeden!