Anime i mangi

przez **Kat** » 17 maja 2011, o 00:19

o tych nowych seriach w ogole mi nie przypominaj, bo to jedna wielka chodzaca katastrofa. nie dość, że jest to nieciekawe, to jeszcze powtarzanie w kółko tego samego, nic dobrego nie wniosło, tylko zepsuło całą serię.

przez **Tsuki** » 17 maja 2011, o 00:24

To fakt i z reguły też staram się o nich nie pamiętać. Tylko teraz tak mi na myśl przyszły, jak napisałaś o kompleksach Zela.

przez **moni** » 20 maja 2011, o 19:35

Tak jest, ostatni

Pierwsza seria była świetna. Wierzę Wam, że druga też, ale dla mnie na razie to zbyt dużo odcinków, a ja teraz nie mam czasu na oglądanie

Oczywiście obejrzę, może nawet w wakacje

Wydawało mi się, że koniec pierwszej serii to odpowiedni moment na przerwanie, bo później w środku wątku na pewno bym tego nie zrobiła. Chodziło mi o to, że w dalszych seriach nie rozwinęli wątku między Liną a Gourrym.

Aha, i naprawdę przeczytajcie Hana Kimi, bo jest super

przez **Tsuki** » 20 maja 2011, o 21:29

A to, chyba że tak. :hyhy:

W takim razie to najodpowiedniejszy moment.

A co do wątku Liny i Gourry'ego to na swój sposób rozwija...

przez **Tsuki** » 22 maja 2011, o 19:30

Skończyłam wczoraj oglądać powtórnie FMAB... Tym razem mogłam oglądać wszystko na raz, a ie jeden odcinek na tydzień i zdałam sobie sprawy, że kilka wątków mi uciekło, przez to oglądanie na raty.

Oczywiście znowu się zachwyciłam tą serią, uwielbiam tą historię. :sweet_kiss:

Jakoś wzrusza mnie ona, humor też ma niezły, no i sama fabuła... Ponieważ mogłabym tu referat cały napisać, którego i tak pewnie nikt by nie przeczytał, powiem tylko, że jest to świetne anime/manga. Historia, którą przedstawia ma w sobie coś magicznego (i to nie tylko dlatego, że to fantastyka), rzadko się zdarza, żeby tego typu mangi miały jakiś morał, a tutaj mam wrażenie, że jest to bardzo moralizatorska historia, ale podana w stosunkowo lekkiej formie.

No i oczywiście na dwóch odcinkach miałam oczy pełne łez ze wzruszenia... :adore:

Powtarzam się, ale co tam, uwielbiam to anime! :byebye:

przez **Fringilla** » 22 maja 2011, o 19:31

FMAB czyli...?

przez **Asieńka** » 22 maja 2011, o 22:23

Tsuki, też kocham tą serię :adore:

I żaden elaborat mnie nie znudzi. A ostatnie odcinki to po prostu miodzio :smile:

Frin, FMAB - FullMetal Alchemist: Brotherhood

przez **Tsuki** » 22 maja 2011, o 22:39

A wiem Asienko, z tobą to bym się dogadała, jeśli idzie o FMAB, ale reszta by się pewnie zanudziła. :hyhy:

A ostatnie odcinki są faktycznie genialne, cały Sądny Dzień (ok. 16 odcinków) obejrzałam wczoraj, bo się oderwać nie mogłam, że już o samym ostatnim odcinku nie wspomnę, bo to było coś cudownego, a już ta ostatnia scena z Edem i Winry... :adore:

Sama mi się buźka cieszy, jak tylko o tym pomyślę... :hyhy:

Frin wybacz ten skrót, to tak z automatu, bo z reguły jak rozmawiam z kimś o tej serii, to wiedzą o co chodzi, a ponieważ leniwa jestem, to nigdy nie chce mi się pisać całej nazwy.

przez **Fringilla** » 22 maja 2011, o 22:39

to B mnie zmyliło totalnie :hahaha:

przez **Tsuki** » 22 maja 2011, o 22:48

Hehe... Wiem, że dla mangi jest mylące, ale w anime używam tej litery, żeby odróżnić tą nowszą serie od poprzedniej, która Brotherhood do pięt nie dorasta.

przez **Asieńka** » 23 maja 2011, o 19:32

Święte słowa Tsuki, pierwsza część jest wzięta z kosmosu i taka ni w piętę ni w oko, żeby brzydziej nie powiedzieć

przez **Tsuki** » 23 maja 2011, o 20:55

No cóż, tak to się dzieje, kiedy bierze się nie swój pomysł i wymyśla własne zakończenie, czerpiąc z wątków, które niby się przewijają, ale jeszcze nie wiadomo co z tego będzie... No cóż, nie powiem, że ta pierwsza seria jakaś tragiczna jest, lecz powtórzę, co chyba już kiedyś pisałam. Jest to zdecydowanie od początku bajka o dzieciach i dla dzieci, oryginał natomiast zdecydowanie ewoluuje, a bohaterowie dojrzewają. Co jest moim zdaniem jednym z największych plusów tej wersji.

przez **Asieńka** » 23 maja 2011, o 21:17

Najlepsze jest w tej serii to, że o czymś faktycznie opowiada, można powiedzieć, że ma jakieś przesłanie. Jednocześnie trzyma poziom pod względem wykonania, a to kolejny plus ^_^

Takie Saiyuki na przykład - mangę kocham, zaliczam ją do swoich ulubionych, a pomimo tego anime, mimo najszczerszych chęci, zdzierżyć nie potrafię. Nie trzyma się oryginały, a wykonanie... Szkoda nawet o tym pisać, dno kompletne.

przez **Tsuki** » 24 maja 2011, o 20:42

No fakt poziom to FMAB trzyma na najwyższym stopni pod każdym względem. I to chyba jest najlepsze w tym anime.
Co do Sayuki... Mimo że kreska w anime zdecydowanie pozostawia wiele do życzenia, to mi się nawet podobało. Ale tylko pierwsza serie, bo kolejne były już fatalne, trzeciej to nawet nie obejrzałam do końca. No ale też nie mam porównania do oryginału...

przez **Asieńka** » 24 maja 2011, o 21:30

Ja też nie dałam rady przebrnąć przez trzecią... Co do mangi - posiadam 5 tomów, za to miałam okazję przeczytać wszystkie w wersji papierowej i właśnie od tego zaczęła się moja wielka miłość do tej serii

Warto przeczytać, bo jest przyjemna w odbiorze

Jedno, co mnie (pozytywnie) rozbroiło w anime to Goku i jego "hara hetaaaaaa" (czyt.: "jestem głodnyyy") :lovju:

przez **Tsuki** » 25 maja 2011, o 19:27

Zapewne, chociaż serii, którą najbardziej chciałabym przeczytać nie wydali jeszcze...
A mi się generalnie podobały te powiedzonka bohaterów w tym anime. Sanzo i jego ciągłe "Urusai" oraz Sha Gojyo i "Baka Saru". Zabawnie było słuchać ich kłótni. :rotfl:

A Goku i "Hara hetta" to chyba przeznaczenie. :hyhy:

przez **Asieńka** » 26 maja 2011, o 00:20

Zabawnie słuchać i oglądać, to na pewno

Ach, te niezapomniane "walki" Goku i Gojo na tylnym siedzeniu Jeepa... :lovju:

przez **Tsuki** » 26 maja 2011, o 00:29

Och tak... :hyhy:

I wiecznie wściekający się i strzelający z tego powodu Sanzo.

No i nie można zapomnieć o Hakkai, który sprawiał wrażanie, jakby to go zawsze bawiło... :hyhy:

przez **Asieńka** » 26 maja 2011, o 01:05

Ale uśmiech Hakkai był chyba straszniejszy od pistoletu Sanzo... Taki w stylu "wcale-nie-mam-zamiaru-zrobić-ci-krzywdy" ^_^

przez **Tsuki** » 26 maja 2011, o 17:11

Tak, ale jednocześnie miał w sobie niezmierzone pokłady cierpliwości. :hyhy:

Gorzej kiedy się skończyła... :twisted:

przez **Asieńka** » 26 maja 2011, o 18:42

Tsuki, a może masz dla mnie jakieś dobre anime? Jako, że mam wakacje i duużo wolnego czasu poszukuję czegoś, żeby się nie nudzić... :big:

I jeszcze co do Saiyuki - wysępiłam kiedyś od koleżanki mega przypinkę z magiczną czwórką :hyhy:

przez **Tsuki** » 26 maja 2011, o 20:51

Oj... Tu może być problem, bo przez dramy, ostatnio jestem trochę zacofana z anime... Teraz tylko przypominałam sobie Slayersów i FMAB... Hmmm... Zależy też czego szukasz... Z tego co pamiętam "Death Note" oglądałaś, to może D.N. Angel, Hanasakeru Seishonen, Saiunkoku Monogatari, Hakuouki... A widziałaś Perfect Girl Evolution, Ouran High School Host Club albo Special A? Jeśli nie to też polecam. To tak co na szybko wymyśliłam, jak mi się coś jeszcze przypomni, to napiszę.

przez **Asieńka** » 26 maja 2011, o 21:56

Tsuki napisał(a): A widziałaś Perfect Girl Evolution, Ouran High School Host Club albo Special A? Jeśli nie to też polecam. To tak co na szybko wymyśliłam, jak mi się coś jeszcze przypomni, to napiszę.

Trzy razy TAK - widziałam i cieszę się z tego powodu niezmiernie :byebye:

Myślę, że zajrzę do Slayers, bo chyba mi to już kiedyś polecałaś... :hyhy:

przez **Kat** » 27 maja 2011, o 00:52

slayers jest bardzo fajne

:D polecam serdecznie

a la corda primo passo widziałaś? tez przyjemne anime

to anime też jest fajne: Ichiban Ushiro no Daimaou, zabawne i z akcją

przez **Asieńka** » 27 maja 2011, o 20:18

Primo passo jak najbardziej widziałam

Slayers po pierwszym odcinku kojarzy mi się strasznie z Dragon Ball... :hyhy:

Anime i mangi

Kto przegląda forum