a ja chetnie przeczytam jak mi tylko wpadnie w rece Antoni Marianowicz "Pchli targ po remoncie"
podobno fantastycznie napisana satyryczna biografia
po dzisiejszej lekturze zastanawiam sie czy nazwa lodzkiej ksiegarni-antykwariatu "silva rerum" nie zostala zaczerpnieta wlasnie z tej ksiazki
"Co zatem oferuje ten mój prywatny pchli targ? Wspomnienia przemieszczane jak popadło. Najdawniejsze dotyczą moich "Lehrjahre", lat szeroko pojętej nauki. Inne okresu bezpośrednio powojennego. Wspominam moich mistrzów i kolegów, tych, których uwielbiałem, i innych, których lubiłem umiarkowanie. Sporo wspomnień związanych jest ze sprawami satyry, z którymi los sprzągł mnie na długie lata, oraz z inicjatywami, które rodziły się najczęściej w kręgu ''Szpilek''. Wreszcie kilka tych wspomnień dotyczy podróży, bez których życie byłoby nudne jak emetyk. Słowem swego rodzaju "silva rerum", pstrokacizna ciekawych wspomnień różnego autoramentu, co kto lubi i czego nie lubi, do wyboru, do koloru..." - od Autora
ha ta tez wyglada ciekawie...
"Kaprysy starszego pana" Jacek Bocheński
„Kaprysy...” to wartka opowieść o współczesności, o sobie i inicjacjach. Powieść i esej. Autobiografia i duchowa wędrówka. Ze swadą i rozmachem autor udowadnia, że „kaprysić” to znaczy ciekawie postrzegać świat.
„Będąc chłopcem, zakochałem się romantycznie w Pierwszej. I natychmiast zacząłem cierpieć jak młody Werter w XVIII wieku. A ty? Czy ty kogoś kochasz? Czy cierpisz?
Nie są to moje pytania. Nakreśliła je na kamieniu, razem z eksplodującym sercem, natchniona osoba, myślę, że znacznie młodsza od Wertera, a ja powtarzam na klęczkach słowa tej dziewczynki. Oświadczam wam u progu trzeciego tysiąclecia, że zadała pytania epokowe.”
Jacek Bocheński
lubie czasem cos takiego przeczytac jesli jest zabawne albo z historii kultury