Liberty napisał(a):Jak w romansie het facet za mało rozmyśla jest źle, bo to oznacza, że jest niewrażliwy.
Myślałam nad tym czy autor nie bał się, że ktoś mu zarzuci, że facet jest niewrażliwy, dlatego dodał na początku to czy tamto. Właśnie po to, by spodobało się kobietom. Zapewne całkowicie męski punkt widzenia nie przypadłby mi do gustu, ale tak gdzieś pośrodku, w ramach kompromisu, proszę bardzo.
Mam nadzieję, że w miarę składnie wyjaśniłam swój punkt widzenia. To nie są wątpliwości, jakby co. To po prostu próby ogarnięcia tematu. W ramach zapytania czy taki romans mógłby się spodobać gejom i czy nie piekliliby się, że to są głupoty. Na zasadzie dotarcia do jak największej grupy odbiorców, nie tylko kobiet.
to stały i popularny opis romansowego gatunku w typie hetero również?Duża część z nich jest całkowicie odcięta od prawdziwego świata. Niektóre to bańki mydlane w polewie cukrowej. Inne po prostu pozbawione są punktu zaczepienia w realiach pod względem emocjonalno-psychologicznym.
Już podam, ale nie ma się czym chwalić, bo fabularnie to, hmmm, bywało duuużo lepiej i bardziej mi to było czuć na parodię z za dużą ilością seksu (Chyba takie założenie M/M/F???): "The Courage To Love" - Kane Samantha z serii Brothers in Arms.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości