Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:02

Anime i mangi

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Anime i mangi

Post przez Kat » 21 kwietnia 2011, o 22:52

Jako, że naprawdę ciężko było rozdzielić istniejący już wątek (wszystkie trzy kategorie się zazębiają) na próbę postanowiłyśmy podzielić anime, mangi i dramy. Jako, że anime i mangi jednak maja więcej wspólnego, postanowiłyśmy na próbę utworzyć z nich wspólny dział, a dramy oddzielić. Jeśli okaże się, że to się nie sprawdza, pomyślimy nad innym rozwiązaniem :)

dla przypomnienia stronki:

anime:
http://www.kreskowki.fani.pl
http://www.gogoanime.com
http://www.myanimestreaming.com
http://www.anime-shinden.info

mangi:
http://www.mangafox.com
http://www.manga.bleachexile.com

w każdym razie: DOZOU!!!
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 22 kwietnia 2011, o 14:49

Więc ja zacznę od mangi :byebye: Czytam właśnie Legend of Nereid autorstwa Hwang Mi Ri i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba. Jest i dawka dobrego humoru, i głębokie uczucia, przepowiednie, porwania... Można by długo wymieniać :big: Akcja dzieje się... hmm, dawno temu w każdym razie. Kreska w mandze jest dopracowana i miła dla oka, a co najważniejsze - seria jest zakończona (!)
Tego samego autorstwa mogę polecić także Hot blooded woman, również zakończoną serię, która opowiada o takiej "miłości na całe życie". Dużo bójek, zamiana ciał między dwiema dziewczynami, jest też i śmiech i łzy, no i przede wszystkim zakończenie, które mnie osobiście bardzo usatysfakcjonowało :lovju: Nie będę się rozpisywać o treści, ale zaręczam, że nudzić się przy lekturze nie ma kiedy :D Na zachętę powiem tylko, że prawdziwa miłość nie patrzy na wygląd (tudzież ciało), ale na duszę. :too_sad: I tym zagadkowym zdaniem zakończę opis, zainteresowanym życzę miłego czytania! :padam:
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 22 kwietnia 2011, o 15:13

tak mi się tytuł znajomy wydawał, więc sprawdziłam i rzeczywiście, czytałam ta mangę i fajna była, bo ja lubię takie klimaty ale zakończenie mnie troszkę rozczarowało :wink:

a czytam sobie teraz Can't Lose You by Wann :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 22 kwietnia 2011, o 22:12

Nana, a o której mandze mówisz? Jeśli o Legend... to jestem dopiero w trakcie czytania ;)
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 23 kwietnia 2011, o 13:11

tak, Legend... miałam na myśli ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 23 kwietnia 2011, o 16:10

Skończyłam Legend i rzeczywiście, zakończenie jakieś takie... byle jakie się wydaje, rozczarowało mnie :mur:
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 25 kwietnia 2011, o 00:24

Asienko, poczytaj sobie Saver :sweet_kiss: jest moim zdaniem o wiele lepsza od Legend..., niestety zakończenie takie jakieś ucięte się wydaje :smutny: ale i tak lepsze niż w Legend... :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 2 maja 2011, o 00:12


Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 maja 2011, o 01:19

nie no...
ps. rany, ile jeszcze :rotfl:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 2 maja 2011, o 15:31

Skip Beat nie kojarzy wam się czasem z Modą na sukces? :mur:
A za Saver mogę się zabrać, ale dopiero po maturze... I tak już zamiast się uczyć to się bezczelnie obijam... :beat_brick:
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 3 maja 2011, o 00:21

mnie tam się nie kojarzy :big: Mody... nigdy nie lubiłam, a Skip... uwielbiam, więc nie widzę podobieństw :wink:

co do długości mogłabym się zgodzić, chciałabym w końcu zobaczyć to światełko na końcu tunelu, ale póki manga ukazuje się regularnie i następują ciekawe zwroty w akcji nie narzekam :smile:

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 3 maja 2011, o 12:26

Asieńko, zdecydowanie nie :rotfl:
A jeżeli chodzi Ci o długość mangi, to poczytaj Bleach, One Piece albo Naruto - to dopiero Moda na sukces :P

Legend of Nereid i Hot Blooded Woman też czytałam i też uważam, że w pierwszym zakończenie było, delikatnie mówiąc, skopane.
Czytam jeszcze She's scary (też są bójki) tej autorki, ale tłumaczenie idzie jak po grudzie...
W ogóle za mangi tej autorki wzięły się dwie grupy skanlacyjne i dużo jest teraz tłumaczonych :)

Nano, ale teraz to już (mam nadzieję) zacznie się coś dziać, tym bardziej, że następny rozdział 20 czerwca :too_sad: przegięli... ale to samo było przy walentynkach :hyhy:
ObrazekObrazekObrazek

You can hear it. The sound of happiness. It's getting bigger and bigger and bigger! If you wish... If we think we can, anything is possible. I can hear a lot of sounds. Again and... again...
A wind like a breath... I want to be the wind... At times, I want to be the wind that fights against you... the wind that dries your tears... or the wind that eases your tiredness. I want to be a wind like that. And I want to fly. I want to sweep up the sadness and spread happiness.
When you're sad, just cry. I'll be there. When you're happy, just call. I'll be there. But because we're girls, there are times that you get tired. There are times that you hold back your tears. So in times like that, dear, I'm going to come flying down to you... So hold me in your arms gently.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 3 maja 2011, o 14:36

Moni, czytałam/czytam wszystko, co wymieniłaś oprócz One piece, to nawet dla mnie jest za dużo... ;)
Co do Bleach i Naruto to serie mają wzloty i upadki, ale aktualnie jest w nich dość dużo akcji, więc przyjemnie się czyta :D
A She's scary rzeczywiście mogliby tłumaczyć szybciej... Ile można czekać na nowy rozdział? :evil:
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 4 maja 2011, o 15:11

Na stronie Rosa Negra jest napisane, że niedługo będzie nowy rozdział She's scary, ale nie wiem, co znaczy niedługo... (mieli probemy, bo brakowało jakiejś części skanów). Więc jest nadzieja :D

Co do Bleach, Naruto i One Piece, dostaję gęsiej skórki, jak widzę ilość rozdziałów i pewnie nie przeczytam, ale za to czytam innego olbrzyma - Hana Kimi, a drugi czeka w kolejce (Fushigi Yuugi).
ObrazekObrazekObrazek

You can hear it. The sound of happiness. It's getting bigger and bigger and bigger! If you wish... If we think we can, anything is possible. I can hear a lot of sounds. Again and... again...
A wind like a breath... I want to be the wind... At times, I want to be the wind that fights against you... the wind that dries your tears... or the wind that eases your tiredness. I want to be a wind like that. And I want to fly. I want to sweep up the sadness and spread happiness.
When you're sad, just cry. I'll be there. When you're happy, just call. I'll be there. But because we're girls, there are times that you get tired. There are times that you hold back your tears. So in times like that, dear, I'm going to come flying down to you... So hold me in your arms gently.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 4 maja 2011, o 19:22

Fushigi yuugi czytałam, póki miałam dostęp do papierowej wersji, później mi się odechciało i jakoś za tym nie tęsknię ;) Seria ogólnie sympatyczna, ale jak dla mnie nie jest jakaś wybitna.
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 4 maja 2011, o 22:22

Naruto czytam :smile: , Bleach kiedyś zaczęłam ale jakoś mnie nie wciągnęło, One Piece oglądałam anime do epizodu z Ace'm :too_sad:

Hana Kimi świetne :sweet_kiss: , She's Scary o ile dobrze pamiętam obejrzałam do końca ale (chyba koreańskie) raw-y, musiałabym poszukać bo obejrzałam wiele raw-ów manhw co to dalszego ciągu się doczekać nie mogłam :look_down:
Fushigi yuugi również czytałam, ale już nie pamiętam dokładnie :embarrassed:

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 7 maja 2011, o 23:36

Znów mi pożarło posta w trakcie pisania...

Jestem na 92 rozdziale Hana Kimi - i jest super :D Myślę, że jutro skończę :D
She's scary - też nie wytrzymałam i obejrzałam raw (linki są na pewno na forum mangafox), inne też oglądałam (np. Forbidden Kiss), ale przy Boy of the female wolf jak na razie jestem twarda ;) chociaż manga zaczyna mnie wkurzać.
Fushigi Yuugi chcę przeczytać, bo czytałam już Ayashi no Ceres.

Oprócz tego mam zamiar wziąć się za anime - Hana Kimi oraz Slayers jak na razie.
ObrazekObrazekObrazek

You can hear it. The sound of happiness. It's getting bigger and bigger and bigger! If you wish... If we think we can, anything is possible. I can hear a lot of sounds. Again and... again...
A wind like a breath... I want to be the wind... At times, I want to be the wind that fights against you... the wind that dries your tears... or the wind that eases your tiredness. I want to be a wind like that. And I want to fly. I want to sweep up the sadness and spread happiness.
When you're sad, just cry. I'll be there. When you're happy, just call. I'll be there. But because we're girls, there are times that you get tired. There are times that you hold back your tears. So in times like that, dear, I'm going to come flying down to you... So hold me in your arms gently.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 maja 2011, o 23:35

a teraz coś z branży, ale z innej strony... ;)

no więc nie mogłam się powstrzymać i na Targach Książki w ostatniej chwili (a byłam juz zmachana po 4 dniach dokumentnie) uwieczniłam półeczkę promującą literaturę tajwańską na stoisku TIBE czyli Międzynarodowych Targów Książki w Taipei (stolica Tajwanu) -> to ich strona bo popatrzcie: oni się tak ładnie szczycą swymi komiksami czyli manhua (co prawda u nas lepiej niż niegdyś - cała sekcja komiksowa w tym roku, ale wciąż zepchnięta literalnie do podziemi...).
Stoisko malutkie...
Obrazek
ps.zdjęcie telefonowe i drżącą łapą, więc nie marudzić proszę :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 15 maja 2011, o 23:56

Ważne, że w ogóle jest to promowane, ponieważ niektórzy komiksów do literatury nie zaliczają. ^_^ A tu taka ładna, choć skromna wystawa. :D
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 maja 2011, o 00:00

żałuję, że nie mam zdjęć (ee... zagubione... gdzieś...) z poprzedniego roku z japońskiej ekspozycji - spora była, i koreańska też :mrgreen:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 16 maja 2011, o 00:09

No to faktycznie szkoda... Ale tylko cieszyć, że na Targach Książki takie duże ekspozycje mają azjatyckie komiksy. :hyhy:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 16 maja 2011, o 20:47

Tą trzecia z prawej w prawej w pierwszym rzędzie kojarzę, nawet chciałam czytać, ale zapomniałam tytułu :mur:

Fajnie, że coś takiego jest :)


Aha, przeczytałam Hana Kimi - wymiata, i to dosłownie - drama była śmieszna, ale manga chyba jeszcze bardziej :D
Obejrzałam pierwszy sezon Slayersów - i na razie przerwa (poczytałam sobie co nieco o anime, obejrzałam jeden szczególny odcinek następnej serii i na razie dam sobie spokój, skoro akcja rozgrywa się tylko w tym momencie :wink: )
Na razie stop albo jak miałam w planie - Fushigi Yuugi, zależy jak starczy mi czasu.
Aha, nie wiem, gdzie ja to widziałam, ale anime Hana Kimi nie ma, niestety...
ObrazekObrazekObrazek

You can hear it. The sound of happiness. It's getting bigger and bigger and bigger! If you wish... If we think we can, anything is possible. I can hear a lot of sounds. Again and... again...
A wind like a breath... I want to be the wind... At times, I want to be the wind that fights against you... the wind that dries your tears... or the wind that eases your tiredness. I want to be a wind like that. And I want to fly. I want to sweep up the sadness and spread happiness.
When you're sad, just cry. I'll be there. When you're happy, just call. I'll be there. But because we're girls, there are times that you get tired. There are times that you hold back your tears. So in times like that, dear, I'm going to come flying down to you... So hold me in your arms gently.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 16 maja 2011, o 23:20

Jak na mój gust przerywasz w złym momencie. ^_^ Dla mnie Slayers Next jest najlepsze i właśnie uważam, że w tej serii jest najwięcej akcji i jest ona najciekawsza... A z ciekawość, o który odcinek chodzi?
Ja chyba w końcu kiedyś będę musiała zebrać się za mangę Hana Kimi, bo wszyscy zachwalają, a do tej pory jakoś nie miałam weny... Chociaż znając siebie jeszcze trochę to potrwa. :rotfl:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 16 maja 2011, o 23:38

pewnie ostatni albo przed ostatni... Moni - naprawdę nie wierz we wszystko, co piszą. w next jest naprawdę dużo akcji, chociaż niektóre odcinki są faktycznie nudne i akcja się w nich wlecze. jedyne co mnie w next wkurzało, to obsesja Zela na punkcie jego wyglądu - trochę w tym przesadzili.

ja bym kiedyś chciała znaleźć się w sklepie z mangami. choćby po to, żeby na nie popatrzeć, bo z krzaczków niestety nic bym nie zrozumiała...
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 17 maja 2011, o 00:10

Oj nie było z nim aż tak źle. W porównaniu do tego co z nim zrobili w tych nowych seriach, można to co najwyżej nazwać lekkim kompleksem. :rotfl:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Następna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości