Nie wiem jak to sie stalo,ze sie tu jeszcze nie wypowiadalam. Historyczne to moje ulubione, najulubiensze. Ale to w zaleznosci tez o ile wiarygodna atmosfera historyczna.
XIX w.Dlatego,ze:
Zawsze przychodzi mi na mysl film ,,Anna Karenina''z Sophie Marceau. Gdy, na przyklad, czytam o balu i muzyka Czajkowskiego
. Tak jest w przypadku ksiazek Judith Mcnaught. Chociaz ona miale pare umieszczonych we wczesniejszym okresie i ubrania byly troche inne.Ale wciaz XIX w.
Wielkie domy, przestronne ogrody, dlugie suknie, rekawiczki, parasolki itd. Konie
Srednio mi sie podobaly meskie fryzury na poczatku XIX , ale mozna pominac...
Cala atmosfera i zasady, ktorych trzebabylo przestrzegac-latwiej mozna utworzyc tragedie.
Kolejny film z mojego dziecinstwa jeszcze ktory wzmocnil moje uwielbienie do dlugich sukni i atmosfery, to ,,Przeminelo z Wiatrem''.
Sredniowiecze,bo:
Rycerze i rycerskosc, zbroje, znowu konie. Bitwy i wojny, turnieje. Zamki i tajemnice, bo ludzie wtedy wierzyli w dziwne rzeczy-tez dobra sceneria do paranolmalnych. Bo wspolczesnie ciezko o wampirach lub wilkolakach zyjacych w tajemnicy.Czarownicy, magia, Druidzi lub inne takie cos. Wszystko ladnie mozna zaplatac nawet w nie paranolmalny.Dzicz w lesie...
I starsze...Jak dziejace sie w Rzymie, Grecji, Egipcie, cos z Celtami itd. Sekrety, tajemnice-duzo manewrow dla pisarza,by urozmaicic akcje i wplesc sliczna historie milosna.
Historyczne przenosza troche do innego swiata i obyczajowosci. Milosc od pierwszego wejrzenia i na zawsze jest mozliwa, tak samo jak i ta jedna jedyna, jak i jeden jedyny na ktorego sie czeka. Przymus do skrywania uczuc sprawia,ze sa wyrazniejsze, a opisana milosc bardziej wyjatkowa. Takie mam przynajmniej pdczucia. No i jest tak bardziej romanczycznie, przynajmniej dla mnie i bardziej mozna sie odciac od rzeczywistosci.
Wspolczesne tez sa fajne,ale nie maja tej atmosfery zamierzchlosci, ktora tak lubie.
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'