Teraz jest 24 listopada 2024, o 02:08

Diana Palmer

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 kwietnia 2008, o 21:08

a ja Arabelę i Rumburaka Obrazek



choć jedno jej mogę przyznać- nigdy jeszcze nie posądziłam jej o murzyna Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 kwietnia 2008, o 21:10

za to cenię palmer - każdą fabułę odwala osobiscie... [podejrzewam swoją drogą, że pisania działa na nią terapeutycznie... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 kwietnia 2008, o 21:12

obawiam się że to prawda ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 kwietnia 2008, o 21:16

ty się lepiej zastanów, pinks, czy przypadkiem palmer do twej podświadomości nie przemawia po prostu Obrazek tej ukrytej pod grzecznośiową nalecialością poprawności politycznej oraz wsączonej poprawności literackiej w ramach oficjalnego systemu edukacji na wszystkich poziomach Obrazek



ten ładunek emocjonalny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 kwietnia 2008, o 21:21

ależ ja się nie muszę zastanawiać - ja wiem, że przemawia- bo w głębi duszy pieprznęłabym całym tych kramem kariery zawodowej i została żoną swojego męża. I ta straszna świadomość w świetle współczesnego feminizmu doprowadza mnie do Obrazek Obrazek proste Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 kwietnia 2008, o 21:30

bo to taka podskórna reakcja na sytuację, gdzie wmawiają ci, że "moooożesz wszsyyystko" i to naraz, się spełniasz zawodowo, zarabiasz i czego ci jeszcze głupia kobieto potrzeba do szczęścia, burki nosić nie musisz, o molestowanie możesz jakby co oskarzyc... a zarazem rozglądasz się wokół i stwierdzasz: cholera, co za hipokryzja, z ekonomicznego punktu widzenia w szczególności... prawa z ociąganiem przyznają albo w ogóle, przywileje? jakie przywileje... a feminizm w tym pieknym kraju to na papierze ewentualnie... buzia w ciup, dłonie w małdrzyk. i wciąż szyją masz być, nie dośc, że się nagimnastykujesz to jeszcze ciężar głowy wciąż dźwigac musisz... cienka, oj cienka zasłona nas od świata palmer dzieli Obrazek i dlatego jej fantazje są naszymi często fantazjami Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 kwietnia 2008, o 21:48

to mi ulżyło bo tak się długo zastanawiałam czemu to czytam- trzeba i Jadzi wyjaśnić bo się o nas martwiła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 kwietnia 2008, o 21:58

uwieczni sie patrarchat - ok,masz rację

[ale jak ktos napisał patriarchat patrząc na dzisiejszą sytuacje i tak wygra, ponieważ w rodzinach niepatriarchalnych w krajach Zachodu rodzi się mniej zdecydowanie dzieci Obrazek

ale dlatego dodałam "klasyczna" - Palmer nie opowiada się za niezmiennoscią totalną, raczej wprowadza niewidoczne pozornie zmiany... mówi: możesz wyjechać do innego miasta, możesz zarabiać [i to niekiedy niemało], mozesz się uczyć, możesz stawiac warunki, możesz miec własne hobby, możesz zarządzać własnymi pieniędzmi. oczywiste? hm... ach, te oczywiste oczywistości...



autodystans - lekko poruszony w poprzednich postach. Palmer ma specyficzne poczucie humoru Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 15 kwietnia 2008, o 12:46

Wychodzi na to, że jestem całkowicie nowoczesną kobietą, która nie ma skrytych marzeń typu "chcę jak najszybciej wyjść za mąż, siedzieć przy garach i urodzić mu kupę dzieciaków" Obrazek

A dyskusja jest wielce pasjonująca Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 kwietnia 2008, o 13:00

Jadzia, zważ proszę na różnicę wieku Obrazek w twoim rozkwicie młodości nie przychodziły mi takie głupoty do głowy, ale jak poharowałam na utrzymanie domu bo np. bezrobocie męża to nadeszły zmiany światopoglądowe Obrazek zważ również na to, że u Palmer nie ma mowy o gotowaniu i sprzątaniu - mężowie są zawsze bogaci Obrazek rodzenie a już robienie dzieci to co innego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 15 kwietnia 2008, o 13:03

A więc życiowym moim celem staje się właśnie znalezienie sobie bogatego męża, który z prawdziwą przyjemnością będzie próbował zrobić mi kupę dzieciaków Obrazek

Co do wieku, pewnie masz rację, spróbuję z jakąś książką Palmer za 10-15 lat, może mi się spodoba Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 15 kwietnia 2008, o 14:26

Jak się pracuje na etacie, zajmuje domem, dziećmi itd. to się nie ma czasu, ale pragnie się go mieć właśnie na jakieś hobby. A jak kobieta ma tylko pracę w domu, a przez resztę dnia nic nie robi, a przynajmniej tak to wygląda w paru książkach Palmer..... To mi obrzydza bohaterkę. Wolę bardziej aktywne wzorce.



Dlaczego feminizm prawicowy jest u nas obecny od dawna, choć nie używano tego terminu? Z prostej przyczyny - większość kobiet nie chodzi na manify, mają gdzieś prawo do aborcji, a patriarchat Kościoła je denerwuje, ale umieją w jego obrębie działać. Bardziej interesuje je poprawa warunków pracy, lepsze płace, możliwość urodzenia dziecka w spokoju, bez stresu, że stracą pracę, chcę mieć swój udział w polityce by uzyskać powyższe. Generalnie kobiety w Polsce od dawna są takimi feministkami ze względów choćby ekonomicznych - od prawie dwudziestu lat kobiety często są jedynymi żywicielami rodziny. Walczą więc przede wszystkim o poprawę swojej sytuacji społeczno - ekonomicznej. Może nie na manifie, ale np. w obrębie zakładu pracy. A że nie nazywają tego feminizmem prawicowym ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 kwietnia 2008, o 17:53

oj tak, realia są wyboiste i młodzieńczy optymizm diabli biorą Obrazek

właśnie - bogaci mężowie Obrazek

ps.jak często pisała Woolf, co zostało przypomniane w Wysokich Obcasach niedawno: żeby tworzyć [a Arytoteles by dodał: i rządzić] trzeba mieć kasę Obrazek tudzież zrobić tak aby inni nie mieli...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 15 kwietnia 2008, o 18:24

Obrazek Oj, prawda, prawda.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 kwietnia 2008, o 18:39

ale Palmer nie jest puszczana w formie filmowej w primetimie Obrazek więc i panorama odmienna i target inny Obrazek i oczekiwnia trochę też...

a gdyby się przyjrzeć aktualnie popularnym serialom chocby abc... można dojść do wniosku, że one tez wszystkie na jedno kopytą i mocno tendencyjne są też... te same hasła te same stanowiska...

co je moim zdaniem odróznia od Palmer? przyznaję: kunszt, tudziez zwykłe dobre rzemieślnictwo flmowe jeżeli chodzi o scenariusz [i wszystkie inne elementy pozostałe - jest kasa są spece:D



poczekamy, zobaczymy jeszcze palmerowskich kowbojów na jodze Obrazek nie takie zmiany juz zaszły na przestrzeni lat Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 kwietnia 2008, o 19:34

i kto by pomyślał, ze ta Palmer taka zajmująca Obrazek piszecie o niej już 5 stronę, i to dość długie posty. jak tak dalej pójdzie, wyjdzie z tego jakaś praca dyplomowa Obrazek

ależ ona jest zajmująca Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 15 kwietnia 2008, o 19:37

W pewien sposób jest kontrowersyjna, ma mocne punkty i bardzo słabe, dlatego dobrze się o niej dyskutuje.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 kwietnia 2008, o 19:41

i o to chodzi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 kwietnia 2008, o 23:07

absolutnie, ale raczej na jego poprawę nie liczmy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 kwietnia 2008, o 23:21

na to już za późno [chyba że własnego redaktora/agenta na zbity pysk wywali i zatrudni kogos o żelaznych zasadach angielskiej guwernantki Obrazek



ps.Jadzia - jesli w tym kierunku bedziesz podążać to jako dodatek odpowiednia umowa na piśmie i zapewniona emerytura oraz świadczenia zdrowotne, na wypadek gdybyś po drodze utraciła własne źródła dochodu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 kwietnia 2008, o 23:58

oraz poświadczenie, ze nie odpowiadasz za jego długi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 16 kwietnia 2008, o 12:38

Tak, tak, trzeba się zabezpieczać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 kwietnia 2008, o 18:56

No, nieźle się przejechałyście po biednej Palmerce. Obrazek Suchej nitki na niej nie zostawiłyście. Obrazek

Mnie też ona drażni, ale i tak za każdym razem sięgam po jej książki. Jakoś tak z sentymentu. A może właśnie dlatego, że jest przewidywalna i że wiem czego się po niej spodziewać.

A poza tym czy my mamy aż tak duży wybór, żeby bezkarnie grymasić?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 kwietnia 2008, o 19:45

Dorotka zajrzyj stronę lub dwie wcześniej- może w naszej analizie odnajdziesz prawdziwą odpowiedz na ostatnie pytanie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 kwietnia 2008, o 20:10

Ależ czytałam, czytałam. Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości