Teraz jest 23 listopada 2024, o 12:33

Prace nad Słownikiem Terminów i Skrótów Romansoholicznych

Propozycje do spisów i list motywów, serii, podgatunków, terminów romansoholicznych
Pomoc!

Regulamin działu
Kontakt z Moderatorkami WARSZTATU: TUTAJ
Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 4 kwietnia 2011, o 10:29

narobiłyście mi ochoty na Palmer :hyhy:

I w końcu wiem co to jadziowy romans ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 4 kwietnia 2011, o 12:37

joakar, w gruncie rzeczy romans jadziowy to taki, który mi się podoba :hyhy: a ewa wytłumaczyła romans ewowy - a to całkiem co innego ;) jadziowy to miły, lekki i przyjemny, z humorem, bez dramatoz ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2011, o 20:53

Ponieważ padło tu kilkanaście skrótów i terminów, wydaje mi się, że pora zacząć pracę nad STiSR jak należy. W związku z tym powstał nowy temat, który zawiera uporządkowane alfabetycznie hasła, które już tu podałyście, choć jeszcze nie wszystkie z objaśnieniami. Temat został przyklejony jako ogłoszenie.

A w tym temacie proszę o pomoc w układaniu objaśnień do skrótów czy haseł, ewentualną korektę oraz oczywiście gromadzenie kolejnych terminów, które należy wyjaśnić.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 kwietnia 2011, o 21:08

Jako definicję mopa można wykorzystać tą utworzoną na potrzeby plebiscytu (musiałam sięgnąć do starego forum, bo w przenosinach zjadlo, bo było w cytatach :roll: )

Kobieta-mop, znana też pod nazwą kobieta - ściera. Zwykle występuje w parze z bohaterem typu śfinia. Cechą charakterystyczną książki z jej udziałem jest fakt, że bohater ciąga ją za włosy (w sensie metaforycznym lub dosłownym, zdarza się też połączenie obu typów ciągania), a ona nie protestuje, zdarza się nawet, że nie widzi w tym nic złego. Przeważnie wytrzymuje z bohaterem z miłości. Wielka Miłość do śfini jest bowiem następną cechą charakterystyczną kobiety - mopa. Miłości tej nie są w stanie zniszczyć żadne uczynki bohatera czy słowa innych osób.
Kobieta-mop nie widzi nic złego w tym, że bohater po niesprawiedliwym oskarżeniu jej o zdradę/oszustwo/chciwość lub inne niegodziwości wraca do niej bez słowa przeprosin lub z przeprosinami bardzo powierzchownymi i wyznaje jej miłość, co prowadzi do wielkiego pogodzenia i szczęśliwego zakończenia.

Kobieta mop inaczej kobieta wycieraczka
[... ] jest cierpliwa, szlachetna,
[...] nie zazdrości, nie przechwala się,
nie jest zarozumiała,
nie postępuje nieprzyzwoicie,
nie szuka siebie,
nie wybucha gniewem,
nie liczy doznanych krzywd,
[....]
Wszystko wytrzymuje,
wszystkiemu wierzy,
wszystkiemu ufa,
wszystko przetrwa.
a cierpliwość nigdy się jej nie kończy.
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2011, o 21:11

Hmm... pamiętam, niezwykle to obrazowe, ale trochę długie. Dajemy w takiej formie? A może jednak skrócić?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 6 kwietnia 2011, o 21:13

zostaw w takiej postaci, takie ładne wytłumaczenie :lol:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2011, o 21:15

OK, to przenoszę :) Tzn. kopiuję :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 kwietnia 2011, o 21:43

Boska definicja, podoba mi się w tej formie. :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 6 kwietnia 2011, o 21:47

Kasiek w debacie o spojlerach użyła skrótu RKD a ja nie wiem co to jest :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 kwietnia 2011, o 21:48

Definicję steampunku i urban fantasy mogę podać. Pracę o tym pisałam niedawno.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2011, o 21:49

basik napisał(a):Kasiek w debacie o spojlerach użyła skrótu RKD a ja nie wiem co to jest :zawstydzony:


Romansoholiczny Klub Dyskusyjny ;) Zaraz dopiszę :D, bo miałam, ale zapomniałam.

Kawko, podawaj.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 kwietnia 2011, o 21:53

To z pracy więc opisy są dłuższe, ale zawsze można lekko zmodyfikować, żeby bardziej pasowało do forum.

Nieco inaczej ma się rzecz ze zjawiskiem zwanym „steampunk”. Podgatunek ten uważany jest niekiedy za odmianę cyberpunku. W odróżnieniu jednak od tego pierwszego, akcja utworu zwykle ma miejsce w okresie wiktoriańskim (tzw. neowiktorianizm – czyli naśladownictwo XIX-wiecznej stylistyki), a główny akcent pada na technologię opartą o mechanikę, a nie elektronikę, stąd też nazwa „steam”, co po angielsku oznacza parę wodną i stanowi nawiązanie do epoki kolei parowej. Często spotykanym motywem jest odmienny bieg historii, dzięki czemu utwór w stylu steampunk bywa również historią alternatywną. Jest to nurt nawiązujący do twórczości m.in. Juliusza Verne’a i Marka Twaina.

Kolejny ostatnio bardzo popularny nurt twórczości fantastycznej to „urban fantasy” (fantasy miejska). „Mianem takim określamy utwory utrzymane w poetyce pikarejsko-wielkomiejskich ballad, takie fantastyczne West Side Story, w której magia i fantazja wkraczają do betonowo-asfaltowej dżungli miast” (wg Sapkowskiego). Realia wielkomiejskie tworzą specyficzny klimat opowieści, gdzie fantastyczne elementy zderzają się z rzeczywistymi. Jednym z popularyzatorów tego podgatunku jest brytyjski pisarz Neil Gaiman autor m.in. powieści „Amerykańscy bogowie”, „Nigdziebądź”, „Księga cmentarna”. Przykładami polskich powieści z tego nurtu mogą być: „Alicja” Jacka Piekary i „Załatwiaczka” Mileny Wójtowicz.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2011, o 22:00

To może tak:

steampunk - gatunek, w którym akcja utworu ma zwykle miejsce w okresie wiktoriańskim (tzw. neowiktorianizm – czyli naśladownictwo XIX-wiecznej stylistyki), a główny akcent pada na technologię opartą o mechanikę, a nie elektronikę, stąd też nazwa „steam”, co po angielsku oznacza parę wodną i stanowi nawiązanie do epoki kolei parowej. Często spotykanym motywem jest odmienny bieg historii, dzięki czemu utwór w stylu steampunk bywa również historią alternatywną. Jest to nurt nawiązujący do twórczości m.in. Juliusza Verne’a i Marka Twaina.

urban fantasy (pol. fantasy miejska) - utwory, w których "magia i fantazja wkraczają do betonowo-asfaltowej dżungli miast” (wg Sapkowskiego). Realia wielkomiejskie tworzą specyficzny klimat opowieści, gdzie fantastyczne elementy zderzają się z rzeczywistymi. Jednym z popularyzatorów tego podgatunku jest brytyjski pisarz Neil Gaiman autor m.in. powieści „Amerykańscy bogowie”, „Nigdziebądź”, „Księga cmentarna”. Przykładami polskich powieści z tego nurtu mogą być: „Alicja” Jacka Piekary i „Załatwiaczka” Mileny Wójtowicz.

Drobna korekta, ale chyba może być?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 kwietnia 2011, o 22:04

Proponuję wyrzucić z listy agrestozę, bo i tak nikt tak nie mówi ;)
Mam kłopot z dramatozą, przyznaję się bez bicia, ale chyba użycie tego słowa poszło w nieco innym kierunku niż ja je na początku rozumiałam ;)

Jutro postaram się wymyślić kilka definicji, m.in. inspirational, western, americana...

PS A w ogóle to bardzo profesjonalna lista w tamtym temacie ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 kwietnia 2011, o 22:04

Jak chcecie. Ja nie mogłam tego tak książkowo pisać, bo by mi system pokazał, że plagiat robię. A mój promotor życzył sobie jak najmniej cytatów i konkretne przykłady tekstów literackich z każdego podgatunku. Może czasem nieporadne to było, ale cóż, niekiedy trzeba pozmieniać szyk zdania na potrzeby pracy. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2011, o 22:06

Agrest napisał(a):Proponuję wyrzucić z listy agrestozę, bo i tak nikt tak nie mówi ;)
Mam kłopot z dramatozą, przyznaję się bez bicia, ale chyba użycie tego słowa poszło w nieco innym kierunku niż ja je na początku rozumiałam ;)

Jutro postaram się wymyślić kilka definicji, m.in. inspirational, western, americana...

PS A w ogóle to bardzo profesjonalna lista w tamtym temacie ;)


Ale agrestoza to kawałek historii forum :) Może jednak zostawić?

I dzięki za pomoc w opracowaniu haseł.

Kawko, ja tylko przycięłam początki twoich propozycji. Reszty nie zmieniałam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 kwietnia 2011, o 22:08

Aż mi głupio, bo myślałam, że Twoje to z Wiki ściągnięte. Nie doczytałam do końca. :zawstydzony: Heheh. Czas iść spać, bo mi się szare komórki przegrzały. :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2011, o 22:10

Cóż, Wiki to czasem jedyny ratunek ;) Spokojnie, każdemu się zdarza pomylić.

A co z takimi akronimami:

MOC — (Marriage of Convenience)
MOB — (Mail Order Brides)
CDF — (Cross-Dressing Female)

Bierzemy z dobrodziejstwem inwentarza czy przerabiamy na nasze?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 kwietnia 2011, o 22:26

proponuję na razie się ograniczać do używanych u nas ;) potem rozbudujemy :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2011, o 22:32

OK. Tak sobie pomyślałam, że może się nadadzą, bo część dziewczyn, nawet jeśli nie czyta po angielsku, to zagląda na angielskie strony i może się spotkać z czymś takim.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 6 kwietnia 2011, o 23:54

A ja jestem ciekawa co ta nieszczęsna dramatoza znaczy, skoro aktualna definicja odbiega od początkowego rozumowania ;) Nie wszystkie skróty/oznaczenia są moim zdaniem na liście potrzebne (używane wyjątkowo rzadko), ale skoro uważacie, że powinny być, to kłócić się nie będę :P
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 kwietnia 2011, o 23:57

to czym jest dramatoza?
ps. hm, definicji może być parę ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 7 kwietnia 2011, o 00:02

Fringilla napisał(a):to czym jest dramatoza?
ps. hm, definicji może być parę ;)

Kiedy właśnie nie wiem. Agrest napisała, że nie do końca jej odpowiada to, co znajduje się w słowniku, więc jestem ciekawa co to oznaczało według niej :)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 kwietnia 2011, o 00:16

Bereniko, agrestozę wyciąć ;)

Przy dramatozie pragnęłabym dodania aspektu wewnętrznego :P W obecnej definicji jest tylko o dramatycznych wydarzeniach, dla mnie nigdy nie było tu znaku równości, bo dramatoza to po mojemu przede wszystkim wewnętrzny angścik ;) Ale tak jak piszę, to po mojemu, być może moja definicja nie pokrywa się z waszą ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 7 kwietnia 2011, o 01:44

no i ja się z agrest zgadzam... bo dla mnie ta dramatoza to nie same tragiczne wydarzenia, a właśnie przeżycia wewnętrzne, dylematy...
w moim odczuciu dramatozę postawiłabym na przeciwnym biegunie od romansu jadziowego, choć pewnie znalazłyby się i książki jadziowe zawierające dramatozę. w sumie to chyba nawet nie same tragedie występujące w fabule wskazywałyby moim zdaniem na dramatozę, a sposób w jaki ich przedstawienie wpływa na czytelnika, wciąga go, biedak nie może się uwolnić, czasem nawet się opiera, bezskutecznie...

ps idę spać, bo już mi szare komórki nie pracują :hahaha:
Obrazek Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Warsztat: Romansoholiczne Listy i Spisy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości