Teraz jest 22 listopada 2024, o 10:52

Bohater, którego chciałabyś poślubić...

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 22 marca 2011, o 23:52

Chyba że tak ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 marca 2011, o 00:05

Kmicic Kmicic Kmicic ^_^
ps.ale tylko Oleńka za karczek wziąć potrafiła :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 23 marca 2011, o 00:12

Dlatego wg mnie to jedynie odrobinę bardziej ucywilizowana wersja Bohuna made in Poland. Bo Bohun to Halszki by się wg mnie nie słuchał, ino nahajem po białych plecach...
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 23 marca 2011, o 10:55

A ja i tak sądzę, że Bohun lepszy :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 23 marca 2011, o 15:00

Bohun był okropny. Taki troglodyta. Tylko Kmicic!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 23 marca 2011, o 16:34

A ja mysle ze Sienkiewicz polubil Bohuna dlatego stworzyl Kmicica, bo zawsze musi byc ktos ,,niegrzeczny''.Poza tym to tam jest pokazana raczej propaganda pro Polska wiec jakze by miala Wyjsc za Bohuna...
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 23 marca 2011, o 16:44

Sienkiewicz zreszta tłumaczył sie z tego, że z początku ustawił Bohuna na zbyt wysokim "rejestrze" moralnym, a Zagłobe - na zbyt niskim. Kiedys - chyba w "Przyjaciółce" natrafiłam na "list Heleny do Litwosa". Tam kniaziówna pisał, że wybaczyła juz autorowi, ze ja "sparzyŁ' ze Skrzetuskim, bo tego wymagało "pokrzepienie serc". Tłumaczyła, że Bohun zraził ja najpierw zabiciem pachołka, zanim zdążyła ochłonąć, to sie nasunął Jan, a potem Bohun wyrżnął jej rodzinę... I jak już sobie uświadamiała, że jednak to Jurko jest jej ukochanym, to on znowu cos wywinął [np. rzeź Baru]...
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 23 marca 2011, o 20:30

HA! No widzicie? :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 23 marca 2011, o 20:35

Widzimy, że rozumu nabrała i z patologicznym bucem się nie związała. Rzadki to przypadek.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 marca 2011, o 20:40

cóż, szczęście miała, że parę rzeczy wyszło przed potencjalnym ślubem :hyhy:
ps.bo jak z dystansu porównujemy Skrzetuskiego z Bohunem... hm... ^_^

heloł, kto pamięta, że w Klubie omawiałyśmy Potop? :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 marca 2011, o 21:03

teoretycznie to nawet całą trylogię,ale wyszło jak wyszło :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 24 marca 2011, o 18:33

Bo on byl taki ,,gwaltownik'' z powodu nieodwzajemnionej milosci... :hyhy:
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 24 marca 2011, o 18:38

Fringilla napisał(a):heloł, kto pamięta, że w Klubie omawiałyśmy Potop? :P

kiedy?


Właśnie Kat!

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 24 marca 2011, o 18:44

Katarzyna888 napisał(a):Bo on byl taki ,,gwaltownik'' z powodu nieodwzajemnionej milosci... :hyhy:

tia... a przedtem to baranek białorunny był :hahaha:
Zapomniało sie juz, jak to kozacy-bracia gwałcili transport panienek wiezionych do haremu, a potem on każdej kamień do szyi przywiązywał i w wodę :shock:
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 24 marca 2011, o 18:54

Ta miłosć do Bohuna to po prostu wynik nieuważnego czytania i omijania co niektóych fragmentów :look_down:

Mój brat zawsze mówi, że Bohun po ślubie bić będzie
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 marca 2011, o 19:14

Bombelek napisał(a):
Fringilla napisał(a):heloł, kto pamięta, że w Klubie omawiałyśmy Potop? :P

kiedy?



zajrzyj tutaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 24 marca 2011, o 20:11

Moim zdaniem Bohun, to ostatnie imię mężczyzny które powinno się pojawić w tym temacie, kto chce mieć za męża kamikadze :shock:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 marca 2011, o 20:39

tudzież samej zostać tymże :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 marca 2011, o 21:48

Z Trylogii jedynym sensownym kandydatem na męża jest Michał - facet do tańca i do różańca; religijny, więc raczej zdradzać nie będzie. Jedyna jego wada to nadmierne poświęcenie dla kraju, ale sądzę, że gdyby Baśka miała więcej czasu, to by mu wybiła z głowy takie głupoty ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 24 marca 2011, o 21:54

nooo - Kettling też. I młody Nowowiejski obiecujący był....
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 24 marca 2011, o 21:55

A co sądzicie o Wokulskim, dojrzały, z majątkiem, też by chyba na rękach nosił....
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 24 marca 2011, o 22:33

Wokulski, czy ja wiem? Wydaje się bardzo skupiony na pomnażaniu majątku. Niby w porządku facet, pragmatyczny i poukładany, ale chyba bym się z takim nudziła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 24 marca 2011, o 22:46

No, nie wiem, miał odrobinę szaleństwa w sobie. Mnie by chyba pasował.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 marca 2011, o 22:53

Wokulski się nie nadaje. Romantyk, z manią idealizowania wybranki serca, a jak się okazało, że żaden z niej ideał, to uciekł gdzie pieprz rośnie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 24 marca 2011, o 23:00

Też bym uciekła, gdyby mój przyszły mąż omawiał przy mnie plany romansowania. A że romantyk - nie ma problemu, zniosłabym dowody uczucia ;)
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości