Teraz jest 27 września 2024, o 22:20

Romans paranormalny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

 

Post przez Agnesscorpio » 7 marca 2011, o 14:43

agula napisał(a):Jak dla mnie "Bractwo" to najlepsza seria paranormal jaka wychodzi na naszym rynku. Najbardziej podobały mi się 2, 3 i 4 cześć. Pierwsza i piąta mniej co nie znaczy, że były złe. Już nie mogę się doczekać kolejnych. Szkoda tylko, że Videograf jest tak niesłowny i sam nie umie już powiedzieć kiedy będzie dalej wydawał. :smutny:


No właśnie, bo 6 część miała być w lutym, a tu ani widu, ani słychu :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 7 marca 2011, o 20:34

Przeczytałam Nienasyconych Meg Cabot / ma się ten sentyment do nieumarłych :hyhy: /... Powieść to bzdurka na resorach, ale jaka słodka :rotfl:
Mnóstwo tu odniesień do Sagi , TB, VD i Draculi. Książkę polecam wielbicielkom wampiorów i potłuczonych dialogów. :hyhy:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28596
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 marca 2011, o 20:43

jak dla mnie o to chodzi w paranormalach :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 7 marca 2011, o 21:11

I dla mnie. :hyhy: Przy Nienasyconych świetnie się bawiłam. :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 8 marca 2011, o 13:09

agula napisał(a):Jak dla mnie "Bractwo" to najlepsza seria paranormal jaka wychodzi na naszym rynku. Najbardziej podobały mi się 2, 3 i 4 cześć. Pierwsza i piąta mniej co nie znaczy, że były złe. Już nie mogę się doczekać kolejnych. Szkoda tylko, że Videograf jest tak niesłowny i sam nie umie już powiedzieć kiedy będzie dalej wydawał. :smutny:


Tak czytam wasze opinie i na necie znalazłam 3 pierwsze tomy nawet w przystępnej cenie i zastanawiam się czy warto kupić sobie. Muszę przyznać, że romans paranormalny bardzo lubię :) a czytany w wersji papierowej (nie na komputerze ale czasami nie ma innego wyjścia) to najbardziej :)

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 8 marca 2011, o 13:25

a ja ani nie lubię, ani mnie nie interesuje, ale w poszukiwaniu odmiany też się rozejrzałam i chyba się skuszę ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 marca 2011, o 15:14

aralk napisał(a):a ja ani nie lubię, ani mnie nie interesuje, ale w poszukiwaniu odmiany też się rozejrzałam i chyba się skuszę ;)

Chyba nie na zakup, a jedynie na lekturę? ;)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 8 marca 2011, o 18:31

Kupować. Ward to autorka którą warto mieć na własność i zawsze pod ręką. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 8 marca 2011, o 18:38

aralk napisał(a):a ja ani nie lubię, ani mnie nie interesuje, ale w poszukiwaniu odmiany też się rozejrzałam i chyba się skuszę ;)

Agulo, spójrz na to ;) Na dodatek Aralk sama kiedyś wspominała, że romansów nie kupuje, więc paranormali chyba też. Mogę być w błędzie, oczywiście. Z góry się usprawiedliwiam :P
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 8 marca 2011, o 19:16

Agaton, ty to masz pamięć :)
Agaton napisał(a):
aralk napisał(a):a ja ani nie lubię, ani mnie nie interesuje, ale w poszukiwaniu odmiany też się rozejrzałam i chyba się skuszę ;)

Chyba nie na zakup, a jedynie na lekturę? ;)

Póki co, mam na razie pojedyncze myśli samobójcze, nie planuję wprowadzać w czyn w najbliższym czasie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 marca 2011, o 19:48

Anullaa napisał(a):
agula napisał(a):Jak dla mnie "Bractwo" to najlepsza seria paranormal jaka wychodzi na naszym rynku. Najbardziej podobały mi się 2, 3 i 4 cześć. Pierwsza i piąta mniej co nie znaczy, że były złe. Już nie mogę się doczekać kolejnych. Szkoda tylko, że Videograf jest tak niesłowny i sam nie umie już powiedzieć kiedy będzie dalej wydawał. :smutny:


Tak czytam wasze opinie i na necie znalazłam 3 pierwsze tomy nawet w przystępnej cenie i


A ta przystępna cena to gdzieś w internecie ? jeżeli tak, możesz podać gdzie ? utknęłam na 2 części i muszę nadrobić ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 8 marca 2011, o 20:40

mam 2 źródła w Merlinie jest jakaś promocja na nie i sprawdziłam to wszystkie 3 pierwsze tomy są do 24 zl. http://merlin.pl/Bractwo-Czarnego-Sztyl ... 87795.html gdzie normalnie w empiku powyżej 30 zł, na allegro też można wszystkie 3 tak do 26,50 zl każda zamówić http://allegro.pl/listing.php/search?st ... &country=1 . Tak z ciekawości zerknęłam też na stronę Videografu i tam też mają promocję na 3 pierwsze tomy http://www.dwa.videograf.pl/catalog/pro ... cts_id=542

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 9 marca 2011, o 17:37

Agnesscorpio napisał(a):
agula napisał(a):Jak dla mnie "Bractwo" to najlepsza seria paranormal jaka wychodzi na naszym rynku. Najbardziej podobały mi się 2, 3 i 4 cześć. Pierwsza i piąta mniej co nie znaczy, że były złe. Już nie mogę się doczekać kolejnych. Szkoda tylko, że Videograf jest tak niesłowny i sam nie umie już powiedzieć kiedy będzie dalej wydawał. :smutny:


No właśnie, bo 6 część miała być w lutym, a tu ani widu, ani słychu :?

Skuszona Waszą opinią sięgnęłam po pierwszy tom Bractwa... i nawet mnie wciągnęło. :P Ciekawa koncepcja wampirów jako odrębnej rasy... A Glosariusz jest przeuroczy :hyhy: To się tłumacz nabiedził nad terminologią . :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 9 marca 2011, o 18:28

Z Bractwem wszystko byłoby w porządku, gdyby tam zamiast wampirów były wilkołaki, albo cuś innego....bo ja mam po dziurki w mym pięknym nosie tych wąpierzy, gdzie spojrzę tam wąpierz...brrr. Co nie znaczy, że mi się nie podobało, bo się podobało.

Vienno Nienasyceni cudnie potłuczeni są, doceniam dowcip i bohatera :look_down: .
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 marca 2011, o 23:51

Anullaa napisał(a):mam 2 źródła w Merlinie jest jakaś promocja na nie i sprawdziłam to wszystkie 3 pierwsze tomy są do 24 zl. http://merlin.pl/Bractwo-Czarnego-Sztyl ... 87795.html gdzie normalnie w empiku powyżej 30 zł, na allegro też można wszystkie 3 tak do 26,50 zl każda zamówić http://allegro.pl/listing.php/search?st ... &country=1 . Tak z ciekawości zerknęłam też na stronę Videografu i tam też mają promocję na 3 pierwsze tomy http://www.dwa.videograf.pl/catalog/pro ... cts_id=542


Dzięki :padam:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 11 marca 2011, o 09:49

kasiek napisał(a):Z Bractwem wszystko byłoby w porządku, gdyby tam zamiast wampirów były wilkołaki, albo cuś innego....bo ja mam po dziurki w mym pięknym nosie tych wąpierzy, gdzie spojrzę tam wąpierz...brrr. Co nie znaczy, że mi się nie podobało, bo się podobało.

Vienno Nienasyceni cudnie potłuczeni są, doceniam dowcip i bohatera :look_down: .

Kasiek, skoro masz już przesyt wampiorów, to dedykuję Ci piosenkę kabaretu Potem... :hyhy: :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=AkHd9oBGx4Q

A wracając do Bractwa... zaczęłam drugi tom...Jak dla mnie trochę za dużo erotyki a za mało akcji.
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 13 marca 2011, o 02:51

"Warrior" - Archer Zoe

Tak właściwie, to nie wiem gdzie by ten tytuł wcisnąć, mając do wyboru nasze kategorie :) Niby to historyk, okres panowania królowej Wiktorii, jakby nie było, ale elementy paranormalne ma, a jakże. Przy czym nie znajdziemy tu wampirów, zmiennokształtnych, wilkołaków czy nawet mlekołaków. Bardziej to podpada pod fantasy, bo mamy do czynienia z magią. Magią nie byle jaką, bo istniejącą na całym świecie, przy czym tylko nieliczni wiedzą o jej istnieniu (Tak po prawdzie, to jest nasz normalny wymiar, nie alternatywa ;) ). Ci źli, którzy chcą podbić świat, i ci dobrzy, którzy ten świat chronią. Magię uprawiać może każdy, kto wie o jej istnieniu, o ile zna odpowiednie formułki i ma do tego narzędzia. Takim narzędziami są tzw. źródła. Przedmioty o potężnej mocy, które w rękach tych złych mogą służyć niecnym celom. Dla przykładu, zdobycie władzy na światem. Se, se, se.

Mój kontakt z tym tytułem był dziełem przypadku. Lubię oglądać oceny różnych osób na goodreads i potem sprawdzać co to za książka, o ile ma ciekawą okładkę, tytuł lub, już później, komentarz. Dwa razy trafiłam na pozytywną opinię osób, których wrażenia pokrywały się z moimi (Nie żeby tylko dwie dobre oceny miała ta książka, po prostu przez konto dwóch osób na nią natrafiłam.) i postanowiłam przetestować. Na innym portalu oznaczenia były takie: romans, historyk, akcja/przygoda, paranormal/magia/fantasy, miejsce akcji - Mongolia. Ciekawość to jedno z moich imion, musiałam sprawdzić.

Jedna panna napisała tak, tu cytuję: "Polecam każdemu, kto lubi romanse z gorącym wojownikiem/żołnierzem, jako bohaterem, akcję, przygodę, magię i ekscytujące sceny miłosne."
Sprawdźmy zatem --->
Gorący bohater? Owszem, jak najbardziej.
Akcja? Sporo, a nawet i więcej.
Przygoda? Patrz wyżej i jeszcze trochę.
Magia? Bez dwóch zdań.
Sceny? No raczej...!

Dla mnie to taka baja, która cieszy. Kawałek dobrej rozrywki, nawet jeśli coś się wyciera na brzegach. Pojawiły się 'ale', bo:
* pojęcia nie mam ile z tej książkowej Mongolii to totalny wymysł, a ile prawda. Podejrzewam, że autorka mogła coś sobie pozmyślać.
* czasem odnosiłam wrażenie, iż bohaterowie tylko noszą kostiumy, a tak naprawdę dużo bliżej im do współczesności. W sumie, nie przeszkadzało mi to specjalnie, ale ktoś może mieć taki zarzut. Cóż, i ja na to zwróciłam uwagę, choć mało mnie to obeszło.
* zabrakło mi trochę emocji. Na mój gust, relacje między parą mogłyby być bardziej rozbudowane i głębsze, ale widać taki urok gatunku. W końcu nie można porównywać klasycznego romansu z tym, bo tutaj jeszcze trzeba było upchnąć magię i akcję, zaś objętościowo jest porównywalnie. Gdzieś coś uciec musiało.

Na koniec napiszę tak. Interesująca opowieść, która ma i wady, i zalety. Nie mogłaby co prawda stanowić podstawy w mojej diecie romansocholicznej, ale jako deser, proszę bardzo.

Aaa. Kung-fu się pojawiło, też.

Podsumowując, nie radzę szukać głębokiego sensu. Jest dobrze tak, jak jest. Zabawa przede wszystkim :D Przy czym głupio też nie jest. Oj, nie.

[hr][/hr]

(Dodawać opis książki oraz bohaterów czy może zostawić same wrażenia??? Jak dodam, wyjdzie dłuższe.)
Ostatnio edytowano 3 kwietnia 2011, o 11:42 przez Agaton, łącznie edytowano 2 razy
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

 

Post przez Agnesscorpio » 13 marca 2011, o 11:16

Z uwagi na to, że ostatnio zbyt dużo poważnych rzeczy pojawiło się na mej drodze, zainteresowałaś mnie tym opisem, a zwłaszcza ostatnimi słowami... coś tam o zabawie było;)
Sięgnę po tę książkę, bo teraz zabawy pragnę jak kania dżdżu :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 13 marca 2011, o 12:10

Agnes, a po angielsku czytasz, rozumiem? Bo po polsku tej książki nie ma, jakby co.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 13 marca 2011, o 12:44

Ja na razie nie czytam twojego opisu, Agaton, najpierw sama przeczytam, potem przeczytam twoje i powiem, czy się zgadzam :P
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 13 marca 2011, o 12:50

Jadziu, ja tam naprawdę nic konkretnego nie zdradzam :) Do pierwszej gwiazdki możesz spokojnie przeczytać (kolejne dwie to już wrażenia), bo to tylko potwierdzenie pewnych faktów i troszeczkę informacji z blurba.
A najlepiej przeczytaj szybciutko książkę i napisz co Ty o niej sądzisz :byebye:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 13 marca 2011, o 13:03

Szybkość nie do końca ode mnie zależy, tylko od poczty - ale już idzie, idzie ;)

I czytać jednak nie będę, bo po czytaniu recenzji mam niestety tendencje do sugerowania się nimi ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 marca 2011, o 18:44

kasiek napisał(a):Z Bractwem wszystko byłoby w porządku, gdyby tam zamiast wampirów były wilkołaki, albo cuś innego....bo ja mam po dziurki w mym pięknym nosie tych wąpierzy, gdzie spojrzę tam wąpierz...brrr. Co nie znaczy, że mi się nie podobało, bo się podobało.


Przeczytaj się "Wściekły głód" Cole ,powinna cię zachwycić :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 marca 2011, o 18:48

Przecież już czytała i zachwyt wyrażała ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 marca 2011, o 19:29

Lucy, Misiaczku, ja już to dawno czytałam i jak Agrest pisze zachwyt wyraziłam, i nadal wyrażam.


Idę sie ślinić nad książką.


Wiecie, że nie potrafiłam jej znaleźć w empiku? Gapa ze mnie....
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości