Teraz jest 22 listopada 2024, o 10:17

Romans paranormalny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 8 stycznia 2011, o 17:50

A mnie się podobała i to bardzo. Z niecierpliwością czekam na ostatni tom. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 stycznia 2011, o 20:33

Gdzieś na forum skrytykowałam książki Sherrilyn Kenyon, ale muszę to cofnąć. :lol: Czytam sobie teraz Miecz ciemności i jest świetna. :sweet_kiss: :beauty:
Spoiler:


Chyba sobie powtórzę Rozkosze nocy.

Mam jeszcze pytanie" książki Laurell K. Hamilton to romanse i czy mają HEA?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 25 stycznia 2011, o 20:44

trudno nazwać książki Hamilton romansami, ponieważ bohaterka nie może się zdecydować na jednego partnera.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 stycznia 2011, o 20:46

Tak jak Sookie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 25 stycznia 2011, o 20:50

tak, czasami dwóch na raz.
ale spokojnie można przeczytać trzy pierwsze tomy. romansu brak, chyba że weźmie się pod uwagę podchody wampirka, ja jemu kibicowałam, ale
Spoiler:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 stycznia 2011, o 20:56

O matko :adore:
Może się za to wezmę, ale najpierw przeczytam wszystkie zaległe książki.

A czytał ktoś Nienasyconych? Ja Zaczęłam ale odstraszyło mnie trochę,
Spoiler:
i tak leży na półce

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 25 stycznia 2011, o 21:05

kasiek czytała i się zachwycała. książka miała mieć dyskusję w Klubie, ale nie przeszła (za mało osób przeczytało, nowość)
mam chrapkę kupić sobie.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 stycznia 2011, o 21:56

Dzisiaj widziałam w matrasie, za 14.99. Okazja. Ja niedawno kupiłam za 35 :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 25 stycznia 2011, o 22:51

Nienasyceni, to moja pierwsza książka o wampirach , bo Ja tak jakoś od nich z daleka.Muszę przyznać,że zaskoczyła mnie , ale pozytywnie.Tajemnica była, miłość była, bohater pozytywny i oczywiście negatywny był, dla mnie oki :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 25 stycznia 2011, o 22:57

A czy było HEA?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 25 stycznia 2011, o 23:09

Zamiaruję kupić , choć w wampirach nie gustuję :haha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 25 stycznia 2011, o 23:35

joakar4 napisał(a):A czy było HEA?

I tak i nie, zależy jak do tego podejść :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 26 stycznia 2011, o 23:03

Dzisiaj skończyłam Miecz ciemności Kenyon i postanowiłam się na gorąco o niej wypowiedzieć. :)
Książka jest pierwszą częścią trylogii o dalszych losach Camelotu. Historia zaczyna się już po śmierci Króla Artura. Cały czas żyje jego siostra Morgana, która stara się przejąć władzę nad światem. Potrzebuje do tego 13 przedmiotów, które dawały Arturowi władzę. W tym tomie poszukuje miecza Kaliburn, którym włada główny bohater Kerrigan. Jest on władcą Camelotu (były kochanek Morgany, obecnie jest nią lekko znudzony :? ). No i mamy drugą stronę: czyli Merlinę. Ona również poszukuje świętych przedmiotów, ale w celu utrzymania "pokoju na świecie". :lol: I to jest motyw przewodni tej trylogii.
W tym tomie Kerrigan spotyka Serenę, zwykłą tkaczkę, której przeznaczeniem jest urodzenie następnego merlina ( przyszłego władcę Camelotu). Oczywiście on jest zły i okrutny, ona - dobra, miła i naiwna jak cholera jasna. Ale się kochają. :sweet_kiss:
W książce jest mnóstwo magicznych stworzeń - gargulców, smoków, szarłaków. Do tego podróże w czasie na zawołanie. A na samym końcu dawka dramatozy :too_sad: :bad_smelly: Polecam.
Jedyne co mi się nie podobało to zbyt małe przerwy między kolejnymi zwrotami akcji. Bohaterowie mieli mało czasu na "miłość" :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 stycznia 2011, o 23:24

komiks czytałaś? :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 26 stycznia 2011, o 23:30

oj prawie,prawie :look_down:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 stycznia 2011, o 23:37

cóz znaczy "prawie? :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 26 stycznia 2011, o 23:40

Od komiksu dzieli to jednak wątek miłosny. Przynajmniej ja nigdy nie trafiłam na romans w komiksie (ale zbytnio ich nie czytam, więc mogę się mylić) :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 stycznia 2011, o 23:41

jokar - jest ukomiksowienie Miecza... ^_^
http://heavyink.com/comic/2683-Lords-Of ... Darkness-1
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 26 stycznia 2011, o 23:46

:adore: nie zajarzyłam.

Powiem jedno: nie tak wyobrażałam sobie głównych bohaterów :look_down:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 stycznia 2011, o 23:54

ale przyznam, ze nawet jak na komiksoidalną fabułę za szybko rzeczy się dzieją :rotfl:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 26 stycznia 2011, o 23:58

Do połowy tak szybko się nie dzieją, dopiero potem akcja nabiera zbyt dużego tempa. Ale może tylko ja odniosłam takie wrażenie, ale mimo tego naprawdę warto przeczytać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 6 marca 2011, o 21:55

Nienasyconymi się zachwycam i mówię czytać. HEA jest.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

 

Post przez Agnesscorpio » 7 marca 2011, o 13:56

Czy któraś z Was czytała serię "Bractwo Czarnego Sztyletu" J.R.Ward? Do tej pory w Polsce ukazało się 5 części, mi osobiście wszystkie przypadły do gustu:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 7 marca 2011, o 14:02

Czytały z pewnością :) Ja akurat nie. Któż to był? Chyba Lucy, Agula i... Jeszcze na pewno kilka osób się przyznawało, ale mylą mi się autorki paranormali, więc nie jestem w stanie spamiętać kto i co czytał na pewno ;)
Też raczej zbiera pozytywne opinie.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 7 marca 2011, o 14:04

Jak dla mnie "Bractwo" to najlepsza seria paranormal jaka wychodzi na naszym rynku. Najbardziej podobały mi się 2, 3 i 4 cześć. Pierwsza i piąta mniej co nie znaczy, że były złe. Już nie mogę się doczekać kolejnych. Szkoda tylko, że Videograf jest tak niesłowny i sam nie umie już powiedzieć kiedy będzie dalej wydawał. :smutny:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość