Teraz jest 28 listopada 2024, o 00:11

Wspomnienia i plany: Panna Młoda to ja!

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 lutego 2011, o 16:43

u mnie tez alby się przyjęły.Bardzo ładnie wyglądają dzieci ubrane identycznie,bez rewii mody

Avatar użytkownika
 
Posty: 13121
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 25 lutego 2011, o 16:51

Halllo!!!! Miłe panie, przypominam, że to jest temat ślubny, a na rozmowy o pierwszych komuniach zapraszam do tematu - Dzieciaki. :off:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 25 lutego 2011, o 17:56

kiedy teraz czasami trudno odróżnić panna młoda to czy komunistka :hyhy:

 

Post przez Kajkowa » 17 kwietnia 2011, o 21:11

Wczoraj pojechałam z przyjaciółką na przymiarkę sukni ślubnej.
Jak widzę suknie ślubne w Bóg wie jakich kolorach to dostaje palpitacji serca. Gosia wybrała sobie jakąś taką czerwono-kremową suknie. Nie przeczę. Fajnie to wygląda, ale... Przywiązana jestem do tradycji. Musi być biel i koniec kropka. I żadnych wypożyczeń, jak to sobie Gosia wymyśliła. Boże. Większość moich znajomych twierdzi, że mam przestarzałe poglądy, ale jakoś nie wyobrażam sobie, że siebie w czerwonej sukni ślubnej. Grrr...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 kwietnia 2011, o 21:50

Kajkowa, popieram cię.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 17 kwietnia 2011, o 21:53

hm.. ja bym czerwonej nie ubrała do ślubu... :) ale zawsze chciałam mieć niebieską suknie.. :) a jak wyjdzie to zobaczymy w praniu.. ale jest bardzo możliwe że jednak będzie biała... :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 13121
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 kwietnia 2011, o 23:11

Ja tam zdecydowanie jestem za bielą, bo kolorowe suknie można nosić przed i po na różne okazje, a tę białą zaklada się raz w życiu. Lubię też typowe welony [ja miałam dłuuuugi i zakrywający twarz].

 

Post przez Kajkowa » 18 kwietnia 2011, o 07:35

Welon to ja też miałam długi... Inaczej być nie mogło.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 kwietnia 2011, o 21:22

suknię to i ja miałam białą,ale bez welonu.Za to z kapeluszem

Avatar użytkownika
 
Posty: 13121
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 kwietnia 2011, o 22:46

Z kapeluszem? Ooooo! Fotkę poproszę, bom wielce ciekawa jak taki kapelusik wyglada.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 19 kwietnia 2011, o 18:38

jak znajdę chwile to zeskanuję i wkleję

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 19 kwietnia 2011, o 18:58

ewo, wklej, wklej :padam:

 

Post przez Kajkowa » 19 kwietnia 2011, o 19:10

Moja przyjaciółka też miała kapelusik... Chociaż nie, kapelusz na swoim ślubie. Przyznam szczerze, że wyglądała dość komicznie, ale to na pewno przez rozmiar tego kapelusza.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 kwietnia 2011, o 19:27

Nie mogę się pochwalić własnym kapeluszem, to pochwalę się kapeluszem mojej mamy :D

Obrazek
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 kwietnia 2011, o 19:30

ładnie ^_^ ja w ogóle sobie kapelusze cenię :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 19 kwietnia 2011, o 19:34

ślicznie wyglądała.xD a kapelusik cudny..xD
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 19 kwietnia 2011, o 20:36

ślicznie :)
zaraz poszukam mojej mam :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 13121
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 19 kwietnia 2011, o 22:33

Świetna fotka, Agrest, a Twoja mama taka śliczna i uśmiechnięta. Aż miło popatrzeć.
Ewo, poszukaj zdjęć i wklej, koniecznie. A może są inne odważne? No, dziewczyny, która pokaże się w ślubnej sukni? :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 kwietnia 2011, o 11:42

Ale dodam, bo zaczęło się od nakryć głowy, że welon mama też miała ;) To jest, jak może widać, zdjęcie z cywilnego.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 kwietnia 2011, o 12:22

Ale mnie natchnęłyście. Dwie godziny wertowałam albumy mojej mam, utwierdzając się w przekonaniu, że życie nie do końca jest sprawiedliwe ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 20 kwietnia 2011, o 13:11

Agrest napisał(a):Nie mogę się pochwalić własnym kapeluszem, to pochwalę się kapeluszem mojej mamy :D

Obrazek


Ślicznie wyglądała twoja mama :adore: A kapelusz cudny :sweet_kiss:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 kwietnia 2011, o 19:11


Avatar użytkownika
 
Posty: 13121
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 20 kwietnia 2011, o 19:23

Fajny kapelusik, Ewo, tylko musiałam go oglądać przez lupę, bo fotka maleńka, a u mnie wzrok już nie ten. :D
I Wy tacy szczęśliwi, aż trudno się nie uśmiechnąć. Ach, jak ja uwielbiam ślubne zdjęcia. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 20 kwietnia 2011, o 19:27

ewa.p napisał(a):http://zapodaj.net/61201d2b6aca.jpg.html


skojarzyło się mnie z szaleństwami panny Ewy ;) :haha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 kwietnia 2011, o 19:38

a czemu aż tak,Mewciu?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości