Magadha napisał(a):Niestety problemy są, nawet jak pdf nie był zabezpieczony hasłem.
Np. po przerobieniu na rtf wyszło coś takiego:
]U F]QRFL V]F] FLX L ]GHF]GRáDá MH XUDWRZDü -HGnak od tamtej FKZLOL VáRGND GHOLNDWQD (OL]DEHWK ]DZV]H NRMDU]\uc1áD JR ] tym okropnym Z]HQLHPLQLHPRJáD]QLHüMHJRZLGRNX
&KFLDáM]D*RQ DOHQLHE\uc1áDZVWDQLHZ]ü]QLPZMHGQ
GáX*HMQL*SL üPLQXW3áDNDáDEáDJDáDRZ]HQLHLSURVLáDDEá
]UR]XPLHü1LHPLDáZ]RVWDZLáMZVSRNRMX=XSáá
Arvene napisał(a):Ja się wetnę do rozmowy
Chodzę do mojej gminnej biblioteki średnio raz na tydzień i szukam czegoś ciekawego, ale tam często nic nie ma!
(...) że będę ślepa (mam -4 dioptrie i wada ciągle rośnie...). W takim wypadku zgrywam sobie owego pdf-a na telefon i sobie czytam w łóżeczku pod kołderką
Arvene napisał(a):Ja się wetnę do rozmowy
Chodzę do mojej gminnej biblioteki średnio raz na tydzień i szukam czegoś ciekawego, ale tam często nic nie ma! To jest bardzo wkurzające W takim wypadku szukam sobie jakiegoś miłego e-booka, najlepiej .pdf i, jeśli mogę, czytam na komputerze. Jest niestety problem w postaci mojej mamy, która nie rozumie mojej miłości do książek (za wyjątkiem lektur oczywiście!) i ciągle po mnie wrzeszczy, że będę ślepa (mam -4 dioptrie i wada ciągle rośnie...). W takim wypadku zgrywam sobie owego pdf-a na telefon i sobie czytam w łóżeczku pod kołderką Na początku bolał mnie kciuk od przesuwania tekstu, ale można sie przyzwyczaić No i książkę mam zawsze (prawie, bo czasami nie odtwarza) przy sobie! Mogę sobie czytać jadąc PKS-em do lub ze szkoły
Wiedźma Ple Ple napisał(a):Arvene napisał(a):Ja się wetnę do rozmowy
Chodzę do mojej gminnej biblioteki średnio raz na tydzień i szukam czegoś ciekawego, ale tam często nic nie ma! To jest bardzo wkurzające W takim wypadku szukam sobie jakiegoś miłego e-booka, najlepiej .pdf i, jeśli mogę, czytam na komputerze. Jest niestety problem w postaci mojej mamy, która nie rozumie mojej miłości do książek (za wyjątkiem lektur oczywiście!) i ciągle po mnie wrzeszczy, że będę ślepa (mam -4 dioptrie i wada ciągle rośnie...). W takim wypadku zgrywam sobie owego pdf-a na telefon i sobie czytam w łóżeczku pod kołderką Na początku bolał mnie kciuk od przesuwania tekstu, ale można sie przyzwyczaić No i książkę mam zawsze (prawie, bo czasami nie odtwarza) przy sobie! Mogę sobie czytać jadąc PKS-em do lub ze szkoły
myślałaś o audiobukach?
Magadha napisał(a):Mam tylko ósemkę, czyli trzeba być zawsze o jeden krok przed programami kodującymi, albo nie marudzić z wielkością literek i krzaczkami.
Szkoda tylko, że w Kindelku pdf pokazuje się z takimi małymi literkami. A można ustawić ekran poziomo i przeglądać na pełnej szerokości tekstu?
Powrót do Czytamy i rozmawiamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Fringilla i 1 gość