Teraz jest 22 listopada 2024, o 18:08

Czytniki ebooków: użytkowanie i porady

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lutego 2011, o 12:59

Berenika napisał(a):
aralk napisał(a):w Amazonie jest znacznie większy wybór, i faktycznie okładki z lampką są, a na Allegro takich nie widziałam

Są i na allegro, ale jaka cena:

http://allegro.pl/nowy-futeral-etui-z-l ... 61661.html

Chyba ze 100 zł więcej niż chcą w amazonie.

O, to jeszcze niedawno ich nie widziałam, a cena powalająca

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 lutego 2011, o 13:00

A na allegro to warto szeroko poszukiwać, nie tylko "okładka", ale i "etui", "pokrowiec" ;) Chyba etui ma najwięcej wyników.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 24 lutego 2011, o 13:01

Berenika napisał(a):
aralk napisał(a):w Amazonie jest znacznie większy wybór, i faktycznie okładki z lampką są, a na Allegro takich nie widziałam

Są i na allegro, ale jaka cena:

http://allegro.pl/nowy-futeral-etui-z-l ... 61661.html

Chyba ze 100 zł więcej niż chcą w amazonie.

Chyba ich powaliło, może i ja jestem szalona , ale nie do tego stopnia :smile:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lutego 2011, o 13:04

Zdaje się, że Agrest ma taką okładkę.
Miałam już nie raz zapytać - spisuje się? Lampka faktycznie przydatna? funkcjonalna?

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 24 lutego 2011, o 13:06

ale Ja chyba nie chcę z lampką

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 lutego 2011, o 13:10

Jestem zadowolona :) Przede wszystkim przydaje się w godzinach porannych i wieczornych w ciemnym samochodzie albo niedoświetlonym autobusie :)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lutego 2011, o 13:11

ewajoanna23 napisał(a):ale Ja chyba nie chcę z lampką

ja bym chciała, ale dla mnie cena jest zaporowa :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 24 lutego 2011, o 13:13

O cenie to Ja już w ogóle nie wspominam, cały czas mam wyrzuty sumienia,że kupiłam kindla i cały czas sama się rozgrzeszam :look_down:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 24 lutego 2011, o 13:15

Agrest napisał(a):A na allegro to warto szeroko poszukiwać, nie tylko "okładka", ale i "etui", "pokrowiec" ;) Chyba etui ma najwięcej wyników.


Ta okładka, co ją podrzuciłam to właśnie efekt poszukiwań z "etui".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 24 lutego 2011, o 13:49

Słuchajcie, biegam po tym allegro i mam jedno pytanko, te wszystkie okładki są ze skóry ekologicznej :?:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lutego 2011, o 14:09

niestety, nie wiem tego :(
jest już naładowany i zaczynam obmacywać?
czy możliwe jest, ze w pdf są polskie znaki, a po calibre część ich zginęła :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 24 lutego 2011, o 14:26

aralk napisał(a):czy możliwe jest, ze w pdf są polskie znaki, a po calibre część ich zginęła :(

Jak najbardziej :( Ja najpierw kopiuję fragment, żeby sprawdzić czy w ogóle polskie znaki się pokazują jako zwykły dokument tekstowy - rtf. lub doc. Jak się nie da skopiować, to za pomocą Calibre zmień na rtf. i wtedy sprawdź. Niestety, jeśli pojawią się krzaczki, to chyba już takie zostaną. Wtedy pozostaje czytać jako pdf, bo nie mam pojęcia czy da się cokolwiek z tym zrobić. Też nad tym ubolewam, bo mam trochę tytułów po polsku, które po zmianie z pdf stają się kosmosem :smutny:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lutego 2011, o 14:33

ok, to po co w takim razie przerzucać to na Calibre? rtf wchodzi do Kindle? bo doc. nie udało mi się przenieść :]
Aha, a czy można przegrywać i sprawdzać od razu, czy trzeba odłączyć Kindle'a?

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 24 lutego 2011, o 14:42

Chodzi mi o to, że czasem dokumenty są zabezpieczone przed kopiowaniem, więc wtedy nie da się zwyczajnie skopiować fragmentu, by sprawdzić polskie znaki. Wtedy właśnie używam Calibre'a, żeby w ogóle mieć dokument tekstowy i w nim sprawdzić te nasze literki. Pewnie można też ściągnąć zabezpieczenia za pomocą odpowiedniego programu, ale ograniczyłam się do tego, co mam ;)
A, no i sprawdzam na komputerze czy te polskie znaki są. Jak są, to wtedy dopiero przerabiam na mobi. i wrzucam na Kindle'a :) Chociaż na razie ze dwa razy miałam książkę po polsku na czytniku, jakoś tak.

Żeby sprawdzić na urządzeniu to trzeba je za każdym razem odłączać od komputera albo przynajmniej usunąć z Mojego komputera (Bezpieczne usuwanie.). Inaczej Kindle się ładuje i nic nie można na nim robić.
Ostatnio edytowano 24 lutego 2011, o 14:48 przez Agaton, łącznie edytowano 1 raz
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 lutego 2011, o 14:47

Na kindle poza mobi/prc można wrzucić rtf, html, txt. Doc nie.
A mobi można przejrzeć też na kompie, wystarczy ściągnąć Kindle for PC albo jakiś inny program do odczytywania tych plików.

Niestety obawiam się, że Agaton ma rację, jeśli z pdf do rtf się wykrzaczy, to może być ciężko, bo to wina pdfa :? A jak wrzucisz tego pdfa na kindla, to widzi polskie znaki?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 24 lutego 2011, o 14:52

Widzi :) Sama sprawdzałam już takie przypadki. W pdf jest ślicznie, ale są malutkie literki. To chyba tak, jakby to był obraz czy coś w tym guście (Nie wiem, bo się nie znam.). Przerobisz na rtf lub cokolwiek, masz las :/
Mówi się trudno...
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lutego 2011, o 14:59

a nie wiem muszę sprawdzić, krzaczki są tylko na kindlu - sprawdziłam czyta bez krzaczków, ale nie można zwiększyć czcionki - rozumiem, że w pdf nie można?
o właśnie, o tym pisałam :)

no dobrze, wiem coraz więcej :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 24 lutego 2011, o 15:00

Nie bardzo. W sumie to nie sprawdzałam, ale z tego co kojarzę, to nie :|
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 lutego 2011, o 15:05

Aralk, a możesz mi ten plik wysłać? Zobaczę, czy da się coś wykombinować ;)

(A swoją drogą, jest teoretyczny sposób na naprawienie takiego pliku, ale nigdzie nie widziałam, żeby go proponowano w takich przypadkach, więc pewnie jakieś wady mi nieznane posiada ;) Pdf przerobić na jpg, a potem to jpg przelecieć jakimś programem OCR :P )
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lutego 2011, o 15:21

Agrest, pewnie, że mogę tyle, że nie wiem czy jest sens, to tylko jedna literka, a książkę znam na pamięć, no chyba, że chcesz materiał doświadczalny :)
W ramach zdobywania doświadczenia mam jeszcze jeden plik który po przerobieniu na mobi, nic nie pokazuje, oprócz strony tytułowej - jedynie jakieś paski poziome ;)
Ale mam już w wersji zdatnej do zapoznania się i Howard i Enoch :D

Agrest, w razie czego, to na jaki adres mam słać :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 lutego 2011, o 15:32

Ten drugi przypadek też brzmi zagadkowo ;)
Ostatnio edytowano 28 lutego 2011, o 09:30 przez Agrest, łącznie edytowano 1 raz
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 24 lutego 2011, o 15:38

aralk napisał(a):W ramach zdobywania doświadczenia mam jeszcze jeden plik który po przerobieniu na mobi, nic nie pokazuje, oprócz strony tytułowej - jedynie jakieś paski poziome ;)

Może warto sprawdzić co wychodzi po zmianie na zwyczajny plik tekstowy :) Ja bym spróbowała, z czystej ciekawości.

Agrest, jak już przetestujesz czy da się coś wymyślić z tym krzaczkami, to daj znać. Też bym była zainteresowana, gdyby dało się takie cudactwa poprawić :D
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 24 lutego 2011, o 15:44

Agrest napisał(a):Ten drugi przypadek też brzmi zagadkowo ;)

poleciało :)

Agaton, może i masz rację, warto spróbować w każdym razie :)
Ostatnio edytowano 28 lutego 2011, o 09:59 przez aralk, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 lutego 2011, o 17:14

no żesz, macie dziwne problemy. tyle razy przerabiam pdf na inne formaty (rtf, html), choćby teraz i nie mam problemu z krzaczkami, polskimi literami.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 24 lutego 2011, o 18:24

Niestety problemy są, nawet jak pdf nie był zabezpieczony hasłem.
Np. po przerobieniu na rtf wyszło coś takiego:

]U F]QRFL V]F] FLX L ]GHF]GRáDá MH XUDWRZDü -HGnak od tamtej FKZLOL VáRGND GHOLNDWQD (OL]DEHWK ]DZV]H NRMDU]\uc1áD JR ] tym okropnym Z]HQLHPLQLHPRJáD]QLHüMHJRZLGRNX
&KFLDáM]D*RQ DOHQLHE\uc1áDZVWDQLHZ]ü]QLPZMHGQ
GáX*HMQL*SL üPLQXW3áDNDáDEáDJDáDRZ]HQLHLSURVLáDDEá
]UR]XPLHü1LHPLDáZ]RVWDZLáMZVSRNRMX=XSáá

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pannazlosnica i 8 gości