Teraz jest 27 listopada 2024, o 23:07

Wspomnienia i plany: Panna Młoda to ja!

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 3 lutego 2011, o 20:53

jeśli chodzi o parcie na ślub kościelny,to w większości jest on obowiązkowy na prowincji bo co ludzie powiedzą nie mówiąc juz o tymco powie ksiądz po kolędzie(przejmuja się tym najmniej sami zainteresowani,a najbardziej ich rodzice i dziadkowie,że o sąsiadach nie wspomnę

a w mieście bo kościół złocony, ech :hahaha: jeśli się bierze z tego powodu ślub w kościele to nauki powinny trwać tyle co przygotowanie do zostania księdzem :hahaha:

ja nie wiem, ale jakoś na tych naukach trafiły mi się bardzo inteligentne osoby, przez co nie mam dokumentnego wstrętu do idei :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 lutego 2011, o 21:08

mnie akurat trafiły się osoby mające niewiele wspólnego z inteligencją,przynajmniej jeśli chodzi o prezentowane przez nich poglądy na życie w małżeństwie.Nie jest dla mnie ekspertem od małżeństwa ani ksiądz,ani człowiek mówiący,dał Bóg dzieci,da i na dzieci,który w dodatku karze swoje dziecko za wagary ponad dwudziestokilometrowym spacerem(jadąc obok idącego,żeby ten nie łapał okazji ale odcierpiał swoje :roll: )

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 3 lutego 2011, o 21:10

no tak, wszystko to krzyczy o modernizację :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 lutego 2011, o 21:11

co fakt,to fakt

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 3 lutego 2011, o 21:16

ja natomiast miałam przyjemność być nauczana przez panią od metody objawowo-termicznej, która urzędowała w przychodni, na wstępie deklarowała ilość dzieci 3 sztuki i 30 lat małżeństwa- zawdzięczam jej trafienie do świetnego ginekologa, który wyleczył mnie z poważnego problemu z hormonami ... ;)
ale chyba to jakiś ewenement był ....

Avatar użytkownika
 
Posty: 13121
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 3 lutego 2011, o 22:09

Powiedzmy sobie szczerze, że najczęstszym powodem wzięcia ślubu kościelnego jest biała suknia i welon [dla pań] i święty spokój [dla panów, bo ich narzeczone upierają się przy ślubie w kosciele]. A poza tym daje on gwarancję, że w przyszłości ksiądz nie będzie się czepiał przy chrzcinach dziecka chociażby. O nas księża robią spore trudności przy chrzcinach, jeśli rodzice nie mają ślubu kościelego , ale go nie odmawiają, ale w niewielkiej miejscowości nad morzem mojej znajomej proboszcz nie chciał ochrzcić córeczki dopóki oboje nie przyrzekli, że w krótkim czasie dopełnią tego sakramentu. I dopełnili.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 3 lutego 2011, o 22:13

Powiedzmy sobie szczerze, że najczęstszym powodem wzięcia ślubu kościelnego jest biała suknia i welon [dla pań] i święty spokój [dla panów, bo ich narzeczone upierają się przy ślubie w kosciele].
no więc jednak proponuję 3 lata kursów żeby otrzeźwieć :hyhy: coś na styl starań o zieloną kartę :D

mojej znajomej proboszcz nie chciał ochrzcić córeczki dopóki oboje nie przyrzekli, że w krótkim czasie dopełnią tego sakramentu. I dopełnili.
wymuszanie niedobre, jednakowoż jak się posłucha zobowiązań religijnych składanych przez rodziców i chrzestnych podczas chrztu, zrozumiałe :wink: to coś więcej niż tylko: pokropmy dziecko a potem choćmy to zakropić :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 23 lutego 2011, o 21:24

Dorotka napisał(a):Powiedzmy sobie szczerze, że najczęstszym powodem wzięcia ślubu kościelnego jest biała suknia i welon [dla pań] i święty spokój [dla panów, bo ich narzeczone upierają się przy ślubie w kosciele]. A poza tym daje on gwarancję, że w przyszłości ksiądz nie będzie się czepiał przy chrzcinach dziecka chociażby. O nas księża robią spore trudności przy chrzcinach, jeśli rodzice nie mają ślubu kościelego , ale go nie odmawiają, ale w niewielkiej miejscowości nad morzem mojej znajomej proboszcz nie chciał ochrzcić córeczki dopóki oboje nie przyrzekli, że w krótkim czasie dopełnią tego sakramentu. I dopełnili.


u mnie mąż chciał kościelny mi nie zależało....o dzieciach i ewentualnych problemach z obrzędami wtedy nie myślałam, za to teraz mam na głowie komunię i dziwi mnie, jak kościół ze wszystkiego robi problem....

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 23 lutego 2011, o 21:36

to po cholerę ta komunia skoro problemy same? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 23 lutego 2011, o 21:38

ano właśnie nie wiem :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 23 lutego 2011, o 21:39

odruch stadny :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 23 lutego 2011, o 21:42

w dużej mierze na pewno tak, ale też samozachowawczy - zwłaszcza w małych miastach i na wsiach ;/

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 23 lutego 2011, o 21:43

znowu to samo :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 23 lutego 2011, o 22:41

moje skarby stojąc przed wyborem eligia/etyka/nic rzekły w większości, że chodzic będą, coby mieć bierzmowanie, bo bez tego ani rusz do ślubu kościelnego, ja parę oznajmiło, że im nie zależy na ślubie w kościele to i chodzic nie będą...

chodzenie na religię gwarancją jest bierzmowania, ale nie pełną, bo katecheci nie dopuszczają sporą ilość...

to tak w kwestii ślubu
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 23 lutego 2011, o 22:51

bo bez tego ani rusz do ślubu kościelnego
:hahaha:

błaagam a zapytaj ich po co im dokładnie ten ślub :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 23 lutego 2011, o 23:42

bo nie wiadomo czego będzie chciała ta druga połowa...po temu, pytałam
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 23 lutego 2011, o 23:45

o, a jakie płcie odpowiadały? :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 23 lutego 2011, o 23:52

dziewczyny
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 23 lutego 2011, o 23:52

aha, a chłopaki nie chodzą bo to gópie, tak? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 23 lutego 2011, o 23:55

chłopaki to albo chodzą, albo nie chodzą, bo wiara inna, noi jeden ateista
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 23 lutego 2011, o 23:56

ja kocham jak nastolatek jest ateista :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 24 lutego 2011, o 00:02

a ja kocham jak on jest ateista/agnostyk a tak naprawdę to ma focha na proboszcza
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 lutego 2011, o 00:04

no właśnie :rotfl:
o to mi chodziło :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 24 lutego 2011, o 00:07

ale wiesz są dzieci co mówią, że proboszcz i cały system ich denerwuje i wierzą, a niektóre...
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 lutego 2011, o 00:13

czarne msze? krew z kurczaka? :hyhy:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości