Teraz jest 22 listopada 2024, o 18:40

Ostrzegamy! Kiepskie książki!

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 13 grudnia 2010, o 23:49

dużo przekleństw i wulgaryzmów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 grudnia 2010, o 02:57

Ale ona piszę trochę w innym języku ,może nie było to takie obrazowe Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 14 grudnia 2010, o 11:04

Mam prośbę, nie rozwijajmy już tego wątku, nie wart on tego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 13 stycznia 2011, o 16:54

Lubię HQ hist. ale nie polecam Diane Gaston Tajemnicze sąsiedztwo,mało tu romansu , natomiast wątki drugo -planowe są zbyt rozwinięte. Czyta się szybko, ale jeszcze prędzej zapomina.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 stycznia 2011, o 18:56

to pewnie niepotrzebnie kupiłam...No nic,odczeka swoje na półce ,najwyżej

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 13 stycznia 2011, o 20:08

Ewa, przeczytać można bo nie jest taka tragiczna, chociaż dużo słabsza od jej poprzednich książek, tylko szkoda pieniędzy na kupno

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 stycznia 2011, o 22:28

Ja tam profilkatycznie gaston szerokim łukiem omijam, i tylko gdy mnie desperacyja ogarnia po nią sięgam, gdyż mym skromnym zdaniem jej książki reprezentują poziom poniżej dna i wodorostów.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 stycznia 2011, o 22:33

argumenty proszę czemu aż tak ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 stycznia 2011, o 22:43

1) bo jej książki mnie nudzą i denerewują jednocześnie
2) sili się na jakieś wielce orgyginalne fabuły, ale warsztat i zdolności nie te, żeby mogła z tego zrobić coś naprawdę porządnego
3) przez co wychodzą jej takie cudaki trochę
4) jej bohaterowie są tacy hm.. nieciekawi, przerusowani i nieprawopodobni, a zauważ Frin, że ja wiele zniosę...
5) zachowania bohateróe, to co robią, to co mówią daleko odbiega od tego jak wyglądało życie
6) za głupie to na bajkę
7) a ona powinna sie zdecydowac co tak naprawdę chce pisać, ukochała te skandaliczne tematy, ale takie w jej wykonaniu wszystko ieprawdopodobne i miałkie
8) a wracając do bohaterów zwyczajnie głupi są, głównie bohaterki, chociażby ta dziewczyan z ostaniej książki
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 stycznia 2011, o 23:18

bo ja tylko nudę kojarzę... hm.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 14 stycznia 2011, o 10:20

basik napisał(a):Ewa, przeczytać można bo nie jest taka tragiczna, chociaż dużo słabsza od jej poprzednich książek, tylko szkoda pieniędzy na kupno


kupiłam w pakiecie za 15 zł,dwie książki.Cóż z tego,że ta jedna to Gaston :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 18 stycznia 2011, o 01:58

Właśnie skończyłam D. Palmer - Ciepły wiatr. I powiem jedno: koszmar!
Główna bohaterka, oczywiście miała bardzo ciężkie dzieciństwo - matka piła i miała nerwicę, a ojciec się łajdaczył. Jakby tego było mało to matka utopiła się w basenie na przyjęciu, gdzie było 30 osób i nikt nie zauważył (nawet główna bohaterka).
Co do głównego bohatera, to znalazłam cytat, który oddaje wszystko:
Gerald poklepał czule braterskie ramię. Cóż za odwaga, pomyślała zjadliwie Nicky. Nie boi się dotknąć takiego raroga! Przecież ten Winthrop (główny bohater) to koszmar.
- Zabiorę bagaż - powiedział Winthrop, kierując się do samolotu.
Nicky też ruszyła się z miejsca, krokiem jednak niezdecydowanym, nie wiedziała bowiem, czy iść za nim, żeby pomóc, czy nie. Winthrop jednym spojrzeniem rozwiał jej wątpliwości. Spojrzał tak, że czerwona jak burak pomknęła do Geralda, który szedł do pikapu.
- Nigdy nie proponuj mu żadnej pomocy - odezwał się półgłosem. - Teraz jest już trochę lepiej, ale na początku był tak przewrażliwiony, że jednemu z kowboi, który zaofiarował mu się z pomocą, po prostu przyładował.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 stycznia 2011, o 02:10

klasyka ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 18 stycznia 2011, o 09:12

Słodko :lol: Ja przeczytałam jedną współczesną, mam zamiar dokończyć historyczne (histeryczne?), jeszcze polecanka na mnie czeka (Nie wiem z jakiej kategorii.) i potem będę machać tej pani z daleka, raczej :P Jakbym się miała potem aż tak denerwować, to szkoda moich nerwów ;)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 18 stycznia 2011, o 13:30

przerażająco kojarzy mi się z Meyer :shock:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 18 stycznia 2011, o 17:36

mnie tam Palmer nieodmiennie śmieszy :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 18 stycznia 2011, o 17:41

hm... mnie to się ten dowcip już przejadł :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 stycznia 2011, o 17:51

Wiedźma Ple Ple napisał(a):przerażająco kojarzy mi się z Meyer :shock:

no ba :D ps. morfowanie w paranormal :P

coraz bardziej dociera do mnie, że potrzeba przedefiniować pojęcie "romans historyczny" :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 18 stycznia 2011, o 17:58

przenicować :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 stycznia 2011, o 18:16

świat cały :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 2 lutego 2011, o 16:27

Jeżeli lubicie Brockway, to nie kupujcie Ostatni sezon, bo szkoda pieniędzy, jest to jej najgorsza powieśc i gdyby wycisnąć wszystkie rozmyślania bohaterów i postaci drugoplanowych, powstało by całkiem zgrabne opowiadanie a nie powieść.
Książka kiepska, nielogiczna, taka trochę bez sensu, dopiero pod koniec coś zaczyna się dziać. Albo mnie zmienił się gust, albo autorka już nie ma nic ciekawego do napisania, a szkoda, bo lubiłam ją czytać i świetnie się bawić.

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 18 lutego 2011, o 13:57

Ja własnie też jestem świeżo po lekturze Ostatniego sezonu Brockway i zgadzam się całkowicie z basikiem:) Ogólnie bardzo lubię tę autorkę, ale to jakieś blade jej wyszło. Teraz czytam Urzeczenie też jej autorstwa mam nadzieję, że będzie lepiej

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 18 lutego 2011, o 14:14

Urzeczenie miało niezłe opinie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 18 lutego 2011, o 15:08

Jak tylko skończę ją czytać to na pewno coś skrobnę na jej temat

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 18 lutego 2011, o 15:08

basik napisał(a):Jeżeli lubicie Brockway, to nie kupujcie Ostatni sezon, bo szkoda pieniędzy, jest to jej najgorsza powieśc i gdyby wycisnąć wszystkie rozmyślania bohaterów i postaci drugoplanowych, powstało by całkiem zgrabne opowiadanie a nie powieść.
Książka kiepska, nielogiczna, taka trochę bez sensu, dopiero pod koniec coś zaczyna się dziać. Albo mnie zmienił się gust, albo autorka już nie ma nic ciekawego do napisania, a szkoda, bo lubiłam ją czytać i świetnie się bawić.


Dzięki za radę . Miałam zamiar kupić :smutny:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość