Pocieszacz

przez **Wiedźma Ple Ple** » 18 stycznia 2011, o 19:50

zdechłam

przez **Renata7** » 18 stycznia 2011, o 20:58

No to zdechłyśmy razem :look_down:

przez **Tsuki** » 18 stycznia 2011, o 22:47

To i ja dołączam do grona poległych. :hahaha:

przez **Jadzia** » 28 stycznia 2011, o 22:17

Trwała sesja. Studenci z nudów szurali indeksami do siebie po podłodze. W pewnym momencie jeden student pchnął za mocno i indeks wleciał do pomieszczenia, gdzie profesor pytał studentów. Indeks wleciał i zaległa cisza. Po chwili spod szparki pomiędzy podłogą a drzwiami wyleciał indeks. Student patrzy do niego, a tam 5. Na to drugi student to samo, indeks wylatuje: 4. To trzeci student też, po chwili indeks wylatuje, 3. Nagle jeden ze chłopaków z tekstem:
-Wrzucę swój. I tak się nie nauczyłem więc nie stracę.
Indeks wpada do pokoju. Cisza. Studenci czekają, czekają. Nagle drzwi otwierają się, wychodzi profesor i mówi do studenta, który ostatni wrzucił indeks:
-Chłopie, masz piątke za odwagę- oddaje indeks po czym dodaje- ale proszę was, nie wrzucajcie więcej, bo chcę dokończyć pytać waszą koleżankę...

przez **Tsuki** » 29 stycznia 2011, o 19:52

Dobre, ja też podziwiam jego odwagę. :hyhy:

przez **sunshine** » 29 stycznia 2011, o 21:13

Już to kiedyś słyszałam

fajne

również podziwiam jego odwagę :hyhy:

Strona WWW · przez **Magadha** » 2 lutego 2011, o 14:29

Akurat usłyszałam w radiu skecz, jedno zdanie z niego:

- Czy jest pan przesądny?
- Nie, na razie [puk, puk, puk], odpukać, nie.

przez **Asieńka** » 2 lutego 2011, o 16:57

Zajęcia z konstrukcji na budownictwie lądowym. Grupa zmęczona po imprezie. Doktor na tablicy wyprowadza wzór, pląta się, ściera, poprawia, maże, myśli. Ktoś z sali nie wytrzymuje:
- Panie doktorze! My już pójdziemy, przyjdziemy za tydzień, a pan się przygotuje.
Doktor:
- Panowie, zostańcie! Ja to umiem! Ja z tego robiłem doktorat!!!

przez **sunshine** » 2 lutego 2011, o 16:59

No nieźle

przez **moni** » 3 lutego 2011, o 17:40

dobrze, że tak nie jest w rzeczywistości :rotfl:

mam nadzieję...

przez **Renata7** » 3 lutego 2011, o 17:44

No , ja bym nie była taka pewna :smile:

przez **Jadzia** » 3 lutego 2011, o 18:36

Inżynier do kolegi:
- Wiesz, kiedy pomyślę sobie jaki ze mnie inżynier, to się boję pójść do lekarza.

przez **Asieńka** » 3 lutego 2011, o 21:13

Profesor (do studenta): - Jest 1920 rok. Bolszewicy atakują Polskę. U pana w domu czeka żona i dzieci, nie wiedzą czy pan wróci żywy. Siedzi pan w okopie, kule latają nad głową, Ruscy mają gigantyczną przewagę... O czym pan pomyśli w pierwszej kolejności?
Student: - Skąd wziąć fajki?

przez **Lorelei** » 5 lutego 2011, o 01:11

A ja ostatnio przez przypadek oglądałam "Ostry dyżur" i jeden tekst mnie powalił :hyhy:

- Jesteś przezdzirą!
- Nie Arturze. Jestem twoją szefową i jak na razie to ty jesteś moją zdzirą :hyhy:

przez **ewa.p** » 5 lutego 2011, o 16:56

dobre

przez **Renata7** » 6 lutego 2011, o 09:33

Boskie

Strona WWW · przez **Magadha** » 6 lutego 2011, o 17:49

Tak sobie weszłam na moją ulubioną stronę, bo mam ją w zakładkach, zawsze po lewej stronie.

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/J%C4%99zyk_polski#Produktywno.C5.9B.C4.87
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/k****#Znaczenie_wyra.C5.BCenia

Przy okazji zareklamuję mój własny artykuł na nonsensopedii
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Bollywood
Choć oczywiście inni też się mu przysłużyli

przez **Wiedźma Ple Ple** » 6 lutego 2011, o 18:25

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/J%C ... 5.9B.C4.87
to mi przypomina jak przyjechał mój kuzyn po kilkunastu latach w USA i uczyliśmy do przedrostków na tych właśnie przykładach :hahaha:

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Bollywood
:hahaha:

ani słowa o polach rzepaku, no :hyhy:

Strona WWW · przez **Magadha** » 6 lutego 2011, o 19:57

Wiedźma Ple Ple napisał(a):http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Bollywood

ani słowa o polach rzepaku, no

Zawsze możesz dopisać, tylko lepiej po zalogowaniu, bo jak ktoś (tnz. wiem kto) zrobił piękny artykuł o SRK z anonimowego konta, to przy czystkach usunięto. :evil:

przez **Asieńka** » 6 lutego 2011, o 21:09

Pierwszy wykład zapoznawczy.
Dr: - Jest kilka rzeczy, których nie uznaję. Znacie zasadę "pieprz i dżem"?
Studenci: - ?
Dr: - Ja pieprzę, wy drzemiecie.

Profesor chwali się, że na laptopie ma 2000 książek i nie musi już trzymać takich papierowych w domu.
- Ja wam powiem, że nie znoszę książek, kurzą się, zajmują miejsce, a jak mieszkałem w Krakowie to zalęgły mi się w nich pluskwy. A to nic zabawnego, takiej pluskwy się wytępić nie da! Chociaż mi się udało (złośliwy uśmieszek), sam prawie się zatrułem, ale zrobiłem im mały Oświęcim.

Do pokoju, w którym przebywało dwóch dr. wpada student, rozgląda się i mówi:
- U któregoś z panów mam coś do zaliczenia...

przez **Berenika** » 6 lutego 2011, o 22:25

Ten ostatni to ryzykant optymista

przez **gmosia** » 7 lutego 2011, o 02:09

ostatni boski :hahaha:

ale mnie to na nonsensopedii rozwaliło :hyhy:

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/k****

ps edytowana...
w każdym razie można sobie ten jakże popularny wyraz z ka znaleźć na nonsensopedii bardzo łatwo :hyhy: