przez Asieńka » 6 lutego 2011, o 21:09
Pierwszy wykład zapoznawczy.
Dr: - Jest kilka rzeczy, których nie uznaję. Znacie zasadę "pieprz i dżem"?
Studenci: - ?
Dr: - Ja pieprzę, wy drzemiecie.
Profesor chwali się, że na laptopie ma 2000 książek i nie musi już trzymać takich papierowych w domu.
- Ja wam powiem, że nie znoszę książek, kurzą się, zajmują miejsce, a jak mieszkałem w Krakowie to zalęgły mi się w nich pluskwy. A to nic zabawnego, takiej pluskwy się wytępić nie da! Chociaż mi się udało (złośliwy uśmieszek), sam prawie się zatrułem, ale zrobiłem im mały Oświęcim.
Do pokoju, w którym przebywało dwóch dr. wpada student, rozgląda się i mówi:
- U któregoś z panów mam coś do zaliczenia...
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.