Teraz jest 24 listopada 2024, o 08:33

Czytniki ebooków: użytkowanie i porady

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 28 stycznia 2011, o 16:38

to mówisz, mam się nie załamywać? Jeden plik tekstowy sobie przeczytawszy, to nieźle szło... A ten PDF - to maaaluśki, maluśki.... :?
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 stycznia 2011, o 16:48

ach, bracia, chcą dobrze... ;) ale pdfy trudne są na każdym sprzęcie, jesli nie skonwertowane odpowiednio. i może to będzie tylko kwestia przyzwyczajenia?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 28 stycznia 2011, o 22:53

To każdy pdf wypadałoby zmieniać na inny format, tylko co z tymi po polsku? Może źle zapamiętałam, ale nie jest czasem tak, że polskie znaki wyświetlają się jedynie dla niektórych formatów? Albo znowu coś pokręciłam...
Jakby ktoś mógł mnie oświecić, nie obraziłabym się :D
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 28 stycznia 2011, o 23:29

To nie tylko kwestia formatu (tekst Potopu pokazany na moim czytniku był w formacie kindlowym, czyli .prc), ale kodowania polskich znaków w dokumencie. Jak jest porządnie zrobiony plik źródłowy, to nie powinno być problemu, ale owszem, może się czasem zdarzyć, że wyjdą krzaczki albo coś.
Czy zawsze da się to naprawić to ci nie powiem, bo nie zgłębiałam tematu ;)

Po raz kolejny polecam program calibre, można potestować konwersję ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 

Post przez siksterka » 29 stycznia 2011, o 21:19

Co do polskich znaków w plikach innych niż pdf to zależy od czcionki, czy dany czytnik potrafi odczytać daną czcionkę z polskimi znakami ;) jeśli ma to czcionkę (i kodowanie) to pokaże polskie znaki, jeśli nie, to pokażą się krzaczki zamiast polskich znaków. Tak przynajmniej jest w przypadku mojego czytnika.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 1 lutego 2011, o 08:12

donoszę uprzejmie, ze mam już nowy egzemplarz onyxa! Tym razem czarny i następną wersję. Wczoraj mi go wymienili.
o, tak wygląda!
Obrazek
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 1 lutego 2011, o 08:34

ładnie wygląda :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 1 lutego 2011, o 08:52

te przyciski są łopatologiczne. Nie wiem tylko, kiedy odważę się podłączyć onyxa do kompa i spróbować załadować jakiegoś e-booka... Może dopiero w stolycy, po umówieniu się z moim płatnym guru komputerowym :niepewny:
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 1 lutego 2011, o 09:30

Scholastyka napisał(a):donoszę uprzejmie, ze mam już nowy egzemplarz onyxa! Tym razem czarny i następną wersję. Wczoraj mi go wymienili.
o, tak wygląda!
Obrazek

lepszy on?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 1 lutego 2011, o 12:37

ładne cacko :)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 lutego 2011, o 15:09

Scholastyka napisał(a):te przyciski są łopatologiczne. Nie wiem tylko, kiedy odważę się podłączyć onyxa do kompa i spróbować załadować jakiegoś e-booka... Może dopiero w stolycy, po umówieniu się z moim płatnym guru komputerowym :niepewny:

coś w tym jest...
ładny ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez gabith » 1 lutego 2011, o 15:42

O, Schola, guru komputerowy to jest to! :) Niechby i płatny. Masz rację, umów się i niech rozgryzie onyxa (no, nie dosłownie...) :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 1 lutego 2011, o 16:39

guru mnie już nieraz ratował, na przykład gdy koledzy z redakcji popili się na imprezie u mnie, dorwali się bez pytania o zgodę do laptopa i ustawili mi ostre porno jako stronę startową, przy okazji zaśmiecając mi komputer jakimiś ostrymi stronkami.... Nawet o tym nie pamietali na drugi dzień... Guru mi kompa oczyścił, uporządkował i na wszelki wypadek wprowadził hasło....
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez gabith » 1 lutego 2011, o 16:59

E no, do oczyszczania kompa z pornosów to nie trzeba być guru... Ciekawam, jak sobie z onyxem poradzi, ha!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 1 lutego 2011, o 18:23

A ja tu chciałam zasugerować, że szkoda kasy, ale widzę, że wygrała opcja guru ;)
Znaczy rozumiem traumę, ale to się raczej nie powtórzy ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 1 lutego 2011, o 21:44

Agrest, i jak tam twój "Kundelek", dobrze się sprawuje, nie masz z nim żadnych problemów? bo mnie już paluchy swędzą :big:
a jak tam wygląda sprawa z napisami na przyciskach, podobno bardzo łatwo się wycierają :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 1 lutego 2011, o 22:28

No właśnie Agreście, pozwierzaj się trochę na temat Kindlka :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 lutego 2011, o 09:44

A dobrze, dziękuję, wczoraj skończył tydzień :hyhy:

Nana, co do klawiatury to na razie ciężko powiedzieć, po tygodniu nic się nie starło, chyba za szybko jeszcze na to ;) Jak już to pewnie przyciski home, menu, back polecą pierwsze, ale do tego czasu to już będę ich używać bezwzrokowo, bo już teraz zaczynam :D

Ogólnie zaś sprzęt sprawuje się bardzo dobrze i żadnego problemu jeszcze nie miałam. To co było moimi kryteriami wyboru nie zawiodło mnie, czyli:
- dobry ekran, świetny kontrast tło/tekst. Do tego kindlowa czcionka jest ładna i tłusta. W dobrym świetle faktycznie ekran wygląda jak naklejona na urządzenie zadrukowana kartka, a w gorszym - jakby ktoś tę kartkę wsunął za ekran (wtedy właśnie ekran jest bardziej szarawy, a w dobrym świetle jest biały)
- strony zmieniają się błyskawicznie, po dniu, dwóch już się właściwie tego błysku nie zauważa

To było dla mnie najważniejsze, bo stwierdziłam, że jak się przy pierwszym czytniku zrażę jakością wyświetlania i wolnym zmienianiem stron to się zniechęcę dokumentnie :P Ale komfort czytania jest naprawdę wysoki, a możliwość powiększenia czcionki jak człowiek jest zmęczony albo męczy go katar :P - nieoceniona :P

Kierowałam się jeszcze baterią, ale tu też tydzień to za mało na wnioski.

Z innych cech, hm. Obsługa jest prosta. Jeśli chcesz czytać własny dokument, podłączasz kindla do komputera przez usb, wrzucasz plik do katalogu documents i po odłączeniu książka pojawia się na głównej stronie menu.
Wygodne jest to, że przyciski zmian stron znajdują się po obu stronach czytnika, czyli można trzymać go w jednej ręce i to obojętnie której.

Jak na razie jedyną wadą Kindla jest system organizowania książek. Jest on dość ubogi w funkcje - tworzy się kolekcje i dodaje do nich książki (jedną książkę można dodać do wielu kolekcji).
Byłoby miło, gdyby była możliwość robienia kilkustopniowych kolekcji i żeby można było sortować po tagach innych niż autor i tytuł (gatunek, wydawnictwo...) No i żeby ułożyć książki wg serii trzeba je odpowiednio otagować w polu tytuł (oczywiście to się robi przed wrzuceniem do urządzenia), np. Siostry Essex - 01 - Wiele hałasu o miłość.
(Kindle ma zapewne więcej wad, ale należą one do kategorii widziały gały co brały - nie czyta plików ePub, nie ma trybu reflow do czytania pdfów).

Mimo to sprzęt jak najbardziej godny polecenia ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 2 lutego 2011, o 12:20

znowu robisz smaka ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez gabith » 2 lutego 2011, o 13:58

Agrest, nana_rlbi: mój kindle ma prawie rok i żadne napisy na klawiszach się nie powycierały. Wiadomo, klawiatury rzadko używam, ale przycisku "next page" ciągle i tam są bez zarzutu.
A jeśli chodzi o baterię to Agrestowi po tygodniu na pewno się nie zużyła. Ja ostatnio zwróciłam uwagę ile przeczytam od ładowania do ładowania i wyszło trzy książki (jedna w druku ponad 400 stron i dwie po jakieś 250) plus mnóstwo "latania" w te i we wte (słownik na przykład) - a wiadomo, że bateria się zużywa jak się ekran zmienia - plus jedna ok. 30-minutowa sesja buszowania po Amazonie, czyli z włączonym Whispernetem. Więc chyba nieźle? No i niewątpliwą zaletą kindla jest to, że jak się bateria ma zamiar skończyć to on grzecznie o tym ostrzega i jeszcze parę stron można przeczytać, a nie że czytam, czytam i w połowie zdania - czarny ekran... :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 2 lutego 2011, o 14:14

Pytanie odnosnie przycisków do przewijania stron: dobrze rozumiem, że przycisk po lewej odpowiada za cofanie, a po prawej stronę dalej?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 lutego 2011, o 14:33

1. Pogłoski o ścierającej się klawiaturze dotyczą tylko grafitowych Kindli 3 generacji, więc twojego czytnika i tak by to nie dotyczyło, gabith ;)

2. Na K3 bateria starcza na pewno na więcej niż 3 książki standardowej objętości :)

3. Lilia, nie. Z obu stron kindla masz dwa przyciski, niżej dłuższy, nad nim krótszy. Długi przerzuca stronę do przodu, krótki do tyłu.

Obrazek
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez gabith » 2 lutego 2011, o 14:51

Ad. 1: O, no właśnie! :) (Ale to i tak na pewno tylko pogłoski.)

Ad. 2: Oczywiście, zapomniałam, że w trójce bateria jest lepsza. Tym lepiej dla kindla!

Lilia, w dwójce przyciski "do przodu" są z obydwu stron, a "do tyłu" tylko z lewej. Ale to nie ma znaczenia, dwójki i tak nie kupisz. Się tak zastanawiam... jakby mi się popsuło, to Amazon gwarantuje (w okresie gwarancji) nowe urządzenie, ciekawe czy teraz by mi trójeczkę przysłali? :)) (Ale nie, nie będę sprawdzać :) ).

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 2 lutego 2011, o 15:01

O, to fajnie :)
Czyli można go obsługiwać jedną ręką.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 4 lutego 2011, o 16:18

dziewczyny, nie mam odwagi na własną rękę połączyć onyxa z kompem... Ale może mi podsuniecie, co mam zrobić i czego unikać? A czy mogę ściągnąć na niego sierściuchowe publikacje? I jak_
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości