Teraz jest 22 listopada 2024, o 14:25

Ulubione cytaty, fragmenty, sceny

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 6 grudnia 2010, o 00:34

Boż, zapomniałam podać źródło

Jo Beverly Niepokorna oblubienica
Ostatnio edytowano 20 grudnia 2010, o 22:13 przez Magadha, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 grudnia 2010, o 01:03

Spokojnie, od czegóż klawiatura Obrazek Zawsze można zapytać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 28 grudnia 2010, o 00:29

Cały świat się śpieszy. Nie wiadomo, dokąd pędzi, ale na pewno się spóźni.
(Wakacje córki prezydenta Janet Dailey)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 29 stycznia 2011, o 20:44

Nie wiem czy można podpiąć ulubione sceny pod ulubione fragmenty ale może administratorki wybaczą mi, iż piszę tutaj :D
Kochane muszę się z tym z Wami podzielić, bo mam nadzieję że niektóre z Was też tak mają, bo przecież nawet często taka scena w romansach się pojawia.

Otóż uwielbiam, rozkochuję i rozpływam się oczarowana, kiedy to: BOHATER SIEDZI W FOTELU

Ale nie ot tak zwyczajnie, np bohaterka coś przeskrobała i wraca w środku nocy do domu z obawą, że może się na niego natknąć :confused: i kiedy wchodzi do ciemnego pokoju, stwierdza że go nie ma i oddycha z ulgą, aż tu nagle odwraca się i dostrzega go w samym rogu pokoju, rozsiadłego wygodnie w fotelu, ze swobodnie wyciągniętymi nogami, w ręku musi trzymać kieliszek jakiegoś szlachetnego trunku lub cygaro :big: i obowiązkowo musi mieć śnieżnobiałą rozpiętą do pasa koszulę :adore: Do tego ten wzrok tygrysa ale i znużony, rozleniwiony itp

Ajj nic bardziej nie działa na moje zmysły i wyobraźnię, niż taka scena, choć sama nie wiem cóż w tej sytuacji jest takiego, iż odczuwam tę magię zmysłów. Trzeba by to rozłożyć na czynniki pierwsze:
Po 1. Czeka na nią wytrwale pół nocy, choć jest wyczerpany, gdyż oczywiście jest pracoholikiem. Ale pewnie martwił się o nią i zachodził w głowę co się z nią dzieje;
Po 2. Często bohaterowie piastują najwyższe stanowiska, stąd ten garnitur. Cóż zawsze nienagannie ubrany, teraz z rozpiętą koszulą i podwiniętymi mankietami, do tego alkohol który ma mu pomóc ukoić nerwy... :big:
I do tego bohaterka dumnie zadzierająca podbródek do góry, ach :big: Musiałam się z kimś tym podzielić

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 29 stycznia 2011, o 21:00

To teraz podziel się tytułami :look_down:

Też lubię takie sceny :embarrassed:


Call Me Irresistible Susan Elizabeth Phillips (oczywiście u niej nie trudno o ulubione cytaty)

“He sounds like Jesus. Except rich and sexy.” przetłumaczenie tego jest ponad moje siły

She gasped. Lunging forward, she grabbed his hands and stared at his palms.
“Oh, my God. Stigmata.”
Głośno wciągnęła powietrze. Rzuciła się na przód, chwyciła go za rękę i spojrzała na jego dłoń.
- O mój Boże. Stygmaty.
Obrazek
Myślę i czuję. Jestem weganką.

Każdy z nas jest jak antena radiowa. Człowiek może dostroić się do odbioru audycji z nieba, ale może też odbierać przekaz prosto z piekła. Tak przejawia się wolna wola każdego człowieka. [Bruno Groninig]
Nie mam czasu czytać forum Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 29 stycznia 2011, o 21:06

kocham te wasze ulubione fragmenty/sceny :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 29 stycznia 2011, o 21:26

Heidi, to chyba lubisz historyki Quick. U niej chyba kilka razy była taka scena, na pewno w "Fascynacji" - bohater siedział w fotelu i jeszcze leniwie głaskał kota 8)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 29 stycznia 2011, o 21:33

A wiesz kochana że jeszcze nie miałam przyjemności cokolwiek przeczytać Quick a już nie pierwszy raz ktoś mi ją poleca hmm ale musiałabym, że tak się wyrażę w końcu odejść od matczynej piersi Coulter :big:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 29 stycznia 2011, o 21:44

A ja dalej czytam Call Me Irresistible, więc kolejny fragmencik


They rolled from the couch to the hard floor. The fans stirred the air over their naked bodies as he went
through all the steps in the sex instruction video he
must play in his head. [...]
“Was that good enough for you?”
“Dear God, yes!”
“Damn right. Five! And don’t try to deny it.”
“Stop counting my orgasms.”
“I’m an engineer. I like statistics.”


Sturlali się z tapczanu na twardą podłogę. Wiatrak poruszał powietrzem ponad ich nagimi ciałami, podczas gdy on przechodził przez wszystkie kroki seks instrukcji z video, które z pewnością odtwarzał w swojej głowie. [...]
- Czy teraz było wystarczająco dobrze dla ciebie?
- Dobry Boże, tak!
- Masz cholerną rację. Pięć! I nie próbuj zaprzeczać.
- Przestań liczyć moje orgazmy.
- Jestem inżynierem. Lubię statystyki.
Obrazek
Myślę i czuję. Jestem weganką.

Każdy z nas jest jak antena radiowa. Człowiek może dostroić się do odbioru audycji z nieba, ale może też odbierać przekaz prosto z piekła. Tak przejawia się wolna wola każdego człowieka. [Bruno Groninig]
Nie mam czasu czytać forum Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 29 stycznia 2011, o 21:50

hihi rozbawiło mnie najbardziej to ostatnie zdanie ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 29 stycznia 2011, o 22:12

Heidi, w takim razie na zachętę mały fragmencik "Fascynacji" Amandy Quick ;)

Gdy drzwi się za nią
zamknęły, zdała sobie sprawę, że nie dostrzega żadnego śladu obecności
Angelstone'a.
- Milordzie? - Patrycja intensywnie wpatrywała się w mrok. - Sir? Jest
pan tutaj?
- Dobry wieczór, panno Merryweather. Mam nadzieję, że wybaczy pani
grubiaństwo mojego służącego. - Sebastian lord Angelstone podniósł się
powoli z głębokiego fotela stojącego na wprost kominka. Na ręku trzymał
wielkiego czarnego kota. - Musi pani zrozumieć, że jej wizyta jest poniekąd
zaskakująca, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę okoliczności i porę.
- Tak. milordzie. Jestem tego świadoma. - Patrycja wstrzymała oddech.
Sebastiana poznała poprzedniego wieczoru i miała nawet okazję z nim tańczyć,
ale teraz zdała sobie sprawę, że być może dopiero po kilku spotkaniach
potrafi opanować wrażenie, jakie Upadły Anioł wywiera na jej zmysły.
Zarówno temperament, jak i wygląd Angelstone'a nie miały w sobie nic
anielskiego. W salonach szeptano, że podobny jest bardziej do księcia ciemności
niż do anioła. Istotnie, trzeba by niezwykłej fantazji, żeby wyobrazić
go sobie z parą skrzydeł i aureolą nad głową.
Migotliwe światło rzucane przez żarzące się w kominku polana wydawało
się zbyt nastrojowe na ten wieczór. Blask płomieni uwydatniał surowość
wyglądu Sebastiana. Sylwetkę miał mocną i szczupłą, ciemne włosy krótko
przycięte, a jego niezwykłe oczy bursztynowego koloru lśniły dociekliwą
inteligencją. Patrycja pamiętała, jak Sebastian, tańcząc z nią. poruszał się
z leniwym męskim wdziękiem.
Miał na sobie domowy strój, w jakim nie przyjmuje się gości. Krawat zwisał
swobodnie wokół szyi. a pod głęboko rozciętą luźną koszulą można było
dostrzec wijące się na piersi kędzierzawe, ciemne włosy. Płowożółte bryczesy
opinały muskularne uda. Nie zdjął jeszcze wypolerowanych do połysku
czarnych butów z cholewami.
Patrycja niewiele wiedziała o modzie. Te sprawy interesowały ją w niewielkim
stopniu, potrafiła jednak zauważyć właściwą Sebastianowi prawdziwie
męską elegancję, która niewiele miała wspólnego ze strojem, a stanowiła
nieodłączną cechę jego osoby.
Jedyną ozdobą, jaką miał na sobie, był nasunięty na smukły palec złoty
sygnet, który błyszczał nikłym światłem, gdy Sebastian delikatnie głaskał
swego ulubieńca. Patrycja przyjrzała się pierścieniowi. Już wcześniej, w czasie
tańca, zauważyła wyrytą na nim dużą literę F. Domyśliła się. że jest to
pierwsza litera nazwiska rodowego - Fleetwood.
8
Przez chwilę nie mogła oderwać oczu od dłoni głaszczącej kota. Gdy wreszcie
napotkała wzrok Sebastiana, zauważyła błąkający się na jego ustach delikatny
uśmiech.
Zmysłowy dreszcz przebiegi przez jej ciało. Próbowała wytłumaczyć to
tym. że po prostu nie przywykła do widoku mężczyzny w negliżu. Niestety,
przypomniała sobie, że wcześniej, ubiegłego wieczoru, podobnie zareagowała
na obecność Sebastiana, chociaż ubrany był w strój, jaki nosi się na
balu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 29 stycznia 2011, o 22:25

Liberty napisał(a):Miał na sobie domowy strój, w jakim nie przyjmuje się gości. Krawat zwisał
swobodnie wokół szyi. a pod głęboko rozciętą luźną koszulą można było
dostrzec wijące się na piersi kędzierzawe, ciemne włosy. Płowożółte bryczesy
opinały muskularne uda. Nie zdjął jeszcze wypolerowanych do połysku
czarnych butów z cholewami...
Przez chwilę nie mogła oderwać oczu od dłoni głaszczącej kota. Gdy wreszcie
napotkała wzrok Sebastiana, zauważyła błąkający się na jego ustach delikatny
uśmiech.


Oo tak brzmi bardzo zachęcająco i po mojemu ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 30 stycznia 2011, o 00:06

Heidi, obowiązkowo musisz zapoznać się z Quick. Jak nie sama, to ja już Ci coś zadam... bój się ;) :P :hyhy:

Ja też to lubię takie sytuacje w książkach :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 30 stycznia 2011, o 00:08

Quick widzi mi się jest heidiowa :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 30 stycznia 2011, o 00:10

Trochę mało tam szejków... ;)
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 30 stycznia 2011, o 00:13

myślałam, że będę pierwsza, a jestem trzecia ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 4 lutego 2011, o 16:39

Tak sobie teraz pomyślałam o Izabeli Łęckiej z Lalki, jak Wam się podobała ta postać literacka, bo mnie zachwycała, szczególnie gdy oddawała się czci Apolla :big: Myślę że zaczytywałaby się w naszych romansach :big:

Drugim czarodziejskim światem panny Izabeli był jej własny świat marzeń. W świecie tym królował Apollo, bóg światła. którego piękny, rzeźbiony posąg wyróżniał się w gabinecie Izabeli. Wyobrażała sobie, że przychodzi on do niej nocą, siada na krawędzi łóżka i szepce jej tajemnice nieba i ziemi: "(...) jakich dotychczas nie wypowiedziano w śmiertelnym języku".

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 4 lutego 2011, o 16:56

nigdy nie lubiłam Izabeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 4 lutego 2011, o 19:09

Postać nie wzbudzająca sympatii, ale fascynująca ;)

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 4 lutego 2011, o 19:29

ewa.p napisał(a):nigdy nie lubiłam Izabeli

ze mną było gorzej, ja jedynie Pamiętniki lubiłam, nawet bardzo :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 5 lutego 2011, o 16:00

Nora Roberts Posłanie z róż:

Nie możesz mieć na zawsze, jeśli nie wykorzystasz chwili.



Taki banał, ale ja powinnam tego słuchać codziennie. :embarrassed:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 6 lutego 2011, o 13:43

na fejsbóku Nora zapewnia takie mądrości na bieżąco :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 6 lutego 2011, o 16:35

Nie mam konta na FB :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 lutego 2011, o 16:40

Nie musisz. Wystarczy, że zajrzysz tutaj.

Wiedźma podała też ten link w temacie NR.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 lutego 2011, o 19:33

ubawiła mnie ta scena :P
+18

Spoiler:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość