Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:27

Anne Rice

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Anne Rice

Post przez Fringilla » 24 stycznia 2011, o 18:36

Anne Rice

Obrazek

O Autorce

Anne Rice (ur. 4 października 1941 w Nowym Orleanie jako Howard Allen O'Brien; zmarła 11 grudnia 2021 roku) – autorka głównie literatury grozy.

Druga córka Irlandczyków, Katherine i Howarda O'Brien. Autorka bestsellerowego cyklu Kroniki wampirów, który wywarł duży wpływ na subkulturę gotycką.

Pisała także pod pseudonimami Anne Rampling oraz A.N. Roquelaure.

Żona poety i malarza Stana Rice'a, matka pisarza Christophera Rice'a.

Dzisiaj Anne O'Brien Rice jest autorką 21 powieści oraz 6 scenariuszy. Jest znana z utrzymywania kontaktu ze swoimi fanami. Odpowiada na ich pytania na swojej stronie internetowej, a także uruchomiła specjalną linię telefoniczną, służącą czytelnikom do zostawiania tam opinii na temat jej twórczości, i gdzie zostawia co jakiś czas swoje wypowiedzi.

Więcej: Wikipedia



Twórczość

Wydane u nas:


    Belinda
    Krzyk w niebiosa
    Młody Mesjasz
    Mumia czyli Ramzes Przeklęty
    Skrzypce
    Sługa kości
    Ucieczka do Edenu
    Uczta wszystkich świętych

Cykl "Chrystus Pan"
  1. Wyjście z Egiptu
  2. Droga do Kany

Cykl "Czas Aniołów"
  1. Pokuta
  2. Kuszenie

Cykl "Dzieje czarownic z rodu Mayfair"
  1. Godzina czarownic
  2. Lasher: Tom 1 (tom: 2.1)
    Lasher: Tom 2 (tom: 2.2)
  3. Taltos

Cykl "Kroniki wampirze"
  1. Wywiad z wampirem
  2. Wampir Lestat
  3. Królowa potępionych
  4. Opowieść o złodzieju ciał
  5. Memnoch Diabeł
  6. Wampir Armand
  7. Merrick
  8. Krew i złoto
  9. Posiadłość Blackwood
  10. Krwawy kantyk
  11. Książę Lestat

Cykl "Nowe Kroniki Wampirów"
  1. Pandora
  2. Wampir Vittorio

Cykl "Śpiąca Królewna"
  1. Przebudzenie Śpiącej Królewny
  2. Kara dla Śpiącej Królewny
  3. Wyzwolenie Śpiącej Królewny

Cykl "Wolf Gift Chronicles"
  1. Dar wilka
  2. Wilcze przesilenie


W oryginale:

Jako Anne Rice

Series
Vampire Chronicles

  1. Interview with the Vampire (1976)
  2. The Vampire Lestat (1985)
  3. The Queen of the Damned (1988)
  4. The Tale of the Body Thief (1992)
  5. Memnoch the Devil (1995)
  6. The Vampire Armand (1998)
  7. Merrick (2000)
  8. Blood and Gold (2001)
  9. Blackwood Farm (2002)
  10. Blood Canticle (2003)
  11. Prince Lestat (2014)
  12. Prince Lestat and the Realms of Atlantis

Ramses the Damned
  1. The Mummy (1989)
  2. The Passion of Cleopatra (2017)

Mayfair Witches
  1. The Witching Hour (1990)
  2. Lasher (1993)
  3. Taltos (1994)

New Tales of the Vampires
  1. Pandora (1998)
  2. Vittorio the Vampire (1999)

Christ the Lord
  1. Out of Egypt (2005)
  2. The Road to Cana (2008)

Songs of the Seraphim
  1. Angel Time (2009)
  2. Of Love and Evil (2010)

Wolf Gift Chronicles
  1. The Wolf Gift (2012)
  2. The Wolves of Midwinter (2013)

Novels
    The Feast of All Saints (1979)
    Cry to Heaven (1982)
    Servant of the Bones (1996)
    Violin (1997)

Omnibus
    Into the Mummy's Tomb (1989)
    The New Gothic: A Collection of Contemporary Gothic Fiction (1991)
    The Ultimate Zombie (1993)
    The Vampire Omnibus (1995)
    The Vampire Hunters' Casebook (1996)
    American Gothic Tales (1996)
    Vampires, Wine and Roses (1997)
    Blood Thirst: 100 Years of Vampire Fiction (1997)

Collections
    The Anne Rice Reader (1997)

Graphic Novels
    The Master of Rampling Gate: A Graphic Tale of Unspeakable Horror (1991)
    Interview with the Vampire: Claudia's Story (2012)
    The Wolf Gift: The Graphic Novel (2014)

Non fiction
    Called Out of Darkness: A Spiritual Confession (2008)

Short stories
    Freniere (1976)
    Interview with the Vampire (excerpt) (1976)
    The Master of Rampling Gate [short story] (1984)
    The Vampire Lestat (excerpt, part 1) (1985)
    The Vampire Lestat (excerpt, part 2) (1985)
    Doctor (1990)
    Ballad of the Sad Rat (1995)


Jako Anne Rampling

Novels

    Exit to Eden (1985)
    Belinda (1986)


Jako A N Roquelaure

Series
Sleeping Beauty

  1. The Claiming of Sleeping Beauty (1983)
  2. Beauty's Punishment (1984)
  3. Beauty's Release (1985)
  4. Beauty's Kingdom (2015)



Ciekawostki
Anne Rice i Filmweb.



Strona www:
http://annerice.com/

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 18:36

dawaj :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 stycznia 2011, o 18:42

serio: jakie zarzuty stawiasz Rice? bo ja z dyskusji wynoszę, że "spsychologizowanie fabuły u Schone stawia jej książki wyżej" :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 20:23

jakie zarzuty? :shock:
tylko, że mnie taka proza erotyczna jakoś mało interesuje i owszem, spsychologizowanie Schone bardziej, bo na dłuższą metę się nie nudzi tak jak tamto :hyhy:
ilez można oglądać pornosy? no ja nie mogę za długo :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 stycznia 2011, o 20:24

Ja bym powiedziała, że psychologizowanie postaci stawia książki Schone wyżej ;) Postaci Rice, w "Królewnie", są równie głębokie (psychologicznie) co króliczki (zajączki?) z reklamy Duracella. Można bronić Rice że napisała erotyk, a nie romans, a ten rządzi się swoimi prawami, ale zdziwiło mnie, że Rice zapomniała o tym jak ważna jest chemia miedzy postaciami nim dojdzie do czegokolwiek. By była chemia muszą być emocje i bohaterowie z krwi i kości, nie papieru. Doopczenie (pożyczam od Pinks, bo fajnie wygląda) bez chemii jest nudne. Wystarcza na jeden tom, pozostałe nudzą ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 20:25

Rice to nie erotyk a porno, proszę ja was :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 stycznia 2011, o 20:32

No, można się zastanawiać czemu jeszcze nikt tego na film XXX nie przerobił :hyhy:
A wg mnie nawet porno może/musi być dobrze zrobione :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 20:34

i to jest właśnie porno dobrze zrobione :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 24 stycznia 2011, o 20:35

No ja bym się zastanowiła :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 20:37

nad tym "dobrze"? :smile2:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 24 stycznia 2011, o 20:38

Taaa ... :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 20:39

nie czytałam masy, masy takich ale nie jest STRASZNIE ŹLE :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 stycznia 2011, o 20:42

Źle nie jest, ale jak się ma okazję wydać "taki" utwór w dobrym, mainstreamowym wydawnictwie, to można było zadbać o szczegóły. Niedosyt pozostał.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 stycznia 2011, o 21:42

to nie jest porno, no, chyba że Passolini też porno kręcił ;)
raz jeszcze: to nie czasy de sade'a, to nawet nie lata 50. i Historia O. ani, z drugiej strony i wbrew pozorom, "historyjki za pensa" (no, tak, pinks, że akurat cudne lata 70. i wysyp był dzięki koniunkturze wydawniczej... cóż, wciąż jednak róznica kategorii, a nie tylko jakościowa, istnieje, jeśli zgłębi się materiały źródłowe :hyhy:
tu odbiorca teoretycznie nie potrzebuje wykładni jak ma odbierać tekst :twisted: to inna forma próby przegryzienia się przez to, co Schone stara się wyrazić... ehm, od podstaw i łopatologicznie, przy czym to nie jest bynajmniej zarzut wobec niej - "szczegóły", których zabrakło... cóż, nie każdy odbiorca ich potrzebuje, serio, a by zrozumieć i poddać interpretacji opowieść :rotfl: nieprzypadkowo użyła autorka "bajki" ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 24 stycznia 2011, o 22:05

Chyba źle się wyraziłam. Obie chyba miały podobny cel, ale inaczej do niego podeszły i innej formy użył. Kiedy pisałam o "szczegółach" u Rice, nie chodziło mi o to, że miała być jeszcze bardziej szczegółowa w opisie seksu, tylko, że mogłaby zadbać o coś więcej niż opisy. Ale jeśli przyjmiemy, że faktycznie wzięła założenia gatunku bajki i wg nich pisała (oczywiście mocno rozbudowując całość) to wtedy nie mogę się przyczepić do papierowych postaci, gdyż w bajce dopuszczalne są tylko tylko takie - zero psychologii i uczuć wyższych. Są tylko nośnikami postaw czy idei. Ale czy to działa w przypadku opowieści o seksie? Oto jest pytanie :wink:
Morał tej bajki jest taki, że księciem, który zdobędzie księżniczkę jest ten który zapewni jej najlepszy orgazm :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 22:12

a to całkiem powszechny morał w naszym ulubionym gatunku :mrgreen:

wciąż jednak różnica kategorii, a nie tylko jakościowa, istnieje, jeśli zgłębi się materiały źródłowe
o, z pewnością tylko znowu wrócę do swoich impresji:
na dłuższą metę nudzi :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 stycznia 2011, o 22:24

Liberty - ależ wyraziłaś się precyzyjnie :hyhy: ;)
ale przyczepię się do bajek oraz "zero psychologii i uczuć wyższych" - czy aby na pewno? czy tu nie pojawia się raczej kwestia przyzwyczajenia do pewnej konwencji bądź formy?

pinks - no bynajmniej nie zmuszam do zgłębiania :rotfl:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 23:06

czy tu nie pojawia się raczej kwestia przyzwyczajenia do pewnej konwencji bądź formy?
właściwie nie, przyjrzawszy się starannie braciom Grimm :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 24 stycznia 2011, o 23:14

Pomijając bohaterów, nadal można szukać sensu ;) A już z pewnością jakiejś fabuły. I tego się jednak będę trzymać :P
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 stycznia 2011, o 00:33

Wiedźma Ple Ple napisał(a):
czy tu nie pojawia się raczej kwestia przyzwyczajenia do pewnej konwencji bądź formy?
właściwie nie, przyjrzawszy się starannie braciom Grimm :mrgreen:

kto dziś czyta "prawdziwych grimmów" :hahaha:
i kto "tym prawdziwym" zarzuci brak "uczuć wyższych" ;)

ps.ależ fabuła jest :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 stycznia 2011, o 10:28

jest fabuła, kto mówi, że nie :P to dobre porno Grrimm :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 25 stycznia 2011, o 13:01

Ja zarzucę tradycyjnej bajce brak psychologi :D Bajka w założeniu ma budzić strach, ma nas poruszać, ale bohaterowie są dość papierowi, bo są tylko/aż nośnikami symboli czy idei. W tradycyjnej bajce o "Kopciuszku" starsza siostra by zmieścić nogę w pantofelku obcina sobie palce czy pietę - ale czy cierpi? Nie. Czytelnika to przeraża, ale bohaterka nie umiera nawet z upływu krwi. Czy Jaś i Małgosia zgłębiają jakoś fakt uśmiercenia Baby Jagi? Nie. Czy Kopciuszek faktycznie kocha księcia, a on ją? Trudno powiedzieć. Są dla siebie atrakcyjni fizycznie (piękno fizyczne = dobro), ale o ich charakterze, osobowości prawie nic nie wiemy.

U Rice jest trochę podobnie. Bohaterowie odczuwają na poziomie bólu i przyjemności cielesnej, ale w ogóle nie zastanawiają się nad tym co się wokół nich i z nimi dzieje. Królewna to się zakochuje to odkochuje, ale jest to dość płytkie. Niby ma rodziców, ale o nich nie myśli. Śmiem twierdzić, że w ogóle nie myśli :hyhy:
Ale może to i lepiej. Lepszy brak przemyśleń niż kulejące dumanie i śmieszne pseudo głębokie wnioski.
Podchodząc lekko, na luzie i bez olbrzymich oczekiwań do trylogii o "Księżniczce" dostaniemy przyzwoita rozrywkę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 25 stycznia 2011, o 13:06

Podchodząc lekko, na luzie i bez olbrzymich oczekiwań do trylogii o "Księżniczce" dostaniemy przyzwoita rozrywkę.
która jednakowoż nie porywa, przynajmniej mnie do dalszego zgłębiania gatunku :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 25 stycznia 2011, o 15:56

Seksu, w dużo łagodniejszej wersji, są też w cyklu "Godzina czarownic". i romans też jest ;)

A tak za pamięci, czy pojawi się się na forum dział "Czerwonych latarni" czy projekt upadł?

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 25 stycznia 2011, o 18:59

Liberty napisał(a):A tak za pamięci, czy pojawi się się na forum dział "Czerwonych latarni" czy projekt upadł?

Już pytałam o to jakiś czas temu. Projekt istnieje, ale, jak widać, na razie nie powstał żaden z proponowanych działów, więc... Pierwsza rzecz, trzeba mieć konkretny pomysł, jak powinien wyglądać i tak dalej. Dwa, ktoś tego musi pilnować, a, niestety, okazuje się, że nie za bardzo ma kto :niepewny:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Następna strona

Powrót do R

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości