Teraz jest 9 października 2024, o 14:27

Irytuje nas...

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 19 stycznia 2011, o 20:13

Agaton napisał(a):
aralk napisał(a):A ja tam żyję w głębokim przekonaniu, że porywacze to sam kwiat "męstwa" i "męskości". Ciekawe kto mi taki pogląd wyrobił :haha:

Chciałabym w to wierzyć ;) Niestety, nawet nie wiem jak piękny mógłby być porywacz, nie zmienia to faktu, że mógłby być po prostu psychopatą. Brr...

Agaton, jam przez wiele lat psychologicznie wykształcona, więc ze wszelakich stron poinstuowanam jacy bywają i wszelkie okolicznościowe ble, ble, ble. Ale tak sobie myślę, że tyle lat mnie kształcono, a wystarczyło kilka właściwych książek podesłać i od razu wiedziałabym o tej męskości i dobrym sercu ;)
A ogólnie, to chyba trochę jestem wstawiona stąd moja wylewność historyczna :embarrassed:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 19 stycznia 2011, o 20:14

:hahaha:
dziś to widać, ale może tylko dlatego, że jam trzeźwa :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 19 stycznia 2011, o 20:30

aralk napisał(a):Agaton, jam przez wiele lat psychologicznie wykształcona, więc ze wszelakich stron poinstuowanam jacy bywają i wszelkie okolicznościowe ble, ble, ble. Ale tak sobie myślę, że tyle lat mnie kształcono, a wystarczyło kilka właściwych książek podesłać i od razu wiedziałabym o tej męskości i dobrym sercu ;)
A ogólnie, to chyba trochę jestem wstawiona stąd moja wylewność historyczna :embarrassed:

Aralk, mi do głowy właśnie przyszła "Narzeczona" - Dodd, jako przykład, że w książce i odpowiednio podane, pewne sytuacje wcale nie wydają się straszne ani szczególnie odpychające. (Przepraszam, będę się czepiać, bo to tylko wymyślona historyjka i próbuję wytłumaczyć moje stanowisko.)
A porywacz może być wspaniałym mężczyzną o złotym sercu, który prędzej sam zginie niż pozwoli, aby bohaterce stała się krzywda. Przecież on ją pokocha miłością zdolną przenosić góry :D
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 19 stycznia 2011, o 20:34

albo Thornton ... nie jestem wstanie zapamiętać tytułu ale w dechę było to :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 19 stycznia 2011, o 20:42

Wiedźma Ple Ple napisał(a):albo Thornton ... nie jestem wstanie zapamiętać tytułu ale w dechę było to :P

Lepiej by było jakbyś sobie przypomniała :D Proszę :adore:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 19 stycznia 2011, o 20:49

no, doprawdy jak mogłam zapomnieć :D
http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=22318 :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 19 stycznia 2011, o 20:55

Tego nie czytałam, więc nie mogłam zapomnieć ;) Dzięki, nawet widziałam dziś w bibliotece.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 19 stycznia 2011, o 20:56

s to cała seria, mniam :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 19 stycznia 2011, o 21:33

A ja mam zaszczyt mieszkać na osiedlu zamieszkałym przez Romów i co niektórzy maja taką piękną tradycję że jak dziewczyna spodoba się chłopakowi na tyle że chce się z nią ożenić to ją najpierw musi porwać. :adore: ach

Gorzej jak porwie Cię gruby cygański pijak wtedy trudno mogła siedzieć w domu pod pieczą rodziców :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 19 stycznia 2011, o 22:04

Hmm, jedynie tyle mogę z siebie wydusić :roll:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 23 stycznia 2011, o 23:56

Co do Romów mieszkających na osiedlu to ja powiem może, że u mnie to mieszkają tacy, co ostatnio pobili kumpli mojego brata jak wracali ze szkoły. Całe szczęście, że on wracał autobusem :shock:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 00:10

wy tam macie niezłe osiedle w tych Jakubowicach :confused:
bardzo rom-antycznie :byebye:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 24 stycznia 2011, o 13:05

Jadzia napisał(a):Co do Romów mieszkających na osiedlu to ja powiem może, że u mnie to mieszkają tacy, co ostatnio pobili kumpli mojego brata jak wracali ze szkoły. Całe szczęście, że on wracał autobusem :shock:


W takich momentach cieszę , że mieszkam na wsi :haha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 13:57

ej, ale oni mają tez Romów na wsi :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 24 stycznia 2011, o 16:14

Wiedźma Ple Ple napisał(a):tych Jakubowicach

Z ciekawości- w których konkretnie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 24 stycznia 2011, o 16:25

Konińskich ... ale może wcześniej ... tak mi się kojarzy droga ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 28 stycznia 2011, o 11:20

Irytuje mnie Smak marzeń Spencer LaVyrle. Gdyby autorka skupiła się wyłącznie na relacjach między bohaterami, bo pokazała je całkiem dobrze, to byłabym zadowolona z książki. W tamtym okresie w USA nastąpił ruch amerykanizacji, ale o tym akurat nie ma ani słowa i czytając to, ja jako osoba świadoma germanizacji i rusycyzacji Polaków w czasie rozbiorów, nie przyjmuję ze zrozumieniem chęci wyzbycia się przez Norwegów ich języka. :niepewny: Zresztą nie wierzę by jakikolwiek naród tak łatwo chciał zapomnieć o swoim języku.

Mam wrażenie, że książka jest tylko dla Amerykanów dobrze znających swoją historię.

Moja ocena końcowa z pewnością nie będzie wysoka, choć relacje między bohaterami są wciągające i mimo wszystko nie pozwalają mi rzucić książki w kąt. :?
Ostatnio edytowano 28 stycznia 2011, o 18:16 przez Magadha, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Myślę i czuję. Jestem weganką.

Każdy z nas jest jak antena radiowa. Człowiek może dostroić się do odbioru audycji z nieba, ale może też odbierać przekaz prosto z piekła. Tak przejawia się wolna wola każdego człowieka. [Bruno Groninig]
Nie mam czasu czytać forum Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30755
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 stycznia 2011, o 17:33

opisowość mnie irytuje.U Pratchetta.Chwilami zamiast dialogów jest takie dziwne opisywanie rozmowy.Ktoś powiedział to.Ktoś powiedział tamto.Ktoś odpowiedział komuś na to czy tamto.Dla mnie jest to zabieg trochę bez sensu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 stycznia 2011, o 17:59

a w czym konkretnie? bo a ostatnio opracowałam na własny użytek 4fazowość jego twórczości ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 30755
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 stycznia 2011, o 21:01

w Kosiarzu,w sumie dość ciekawe,tyle że trochę męczące

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 stycznia 2011, o 21:42

wybacz, że się dopytuję, ale który fragment? akurat mam pod łapą...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 30755
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 stycznia 2011, o 21:47

a chociażby początek-rozmowa Audytorów,później np.r podczas próby przywołania Śmierci przez magów,kiedy to pojawia się jeden z Audytorów-trochę mi to gmatwa czytanie

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 stycznia 2011, o 21:54

ale w przypadku audytorów to celowy zabieg - zauważ, że każdy dialog, gdzie zaczynają rozmawiać "ze sobą" kończy się, ehm, małym resetem :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 30755
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 29 stycznia 2011, o 18:16

zauważyłam,ale nadal jest to dla mnie denerwujące.Nigdy nie można się zorientować kto mówi do kogo,konkretnie. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 29 stycznia 2011, o 21:13

bo audytorzy nie mogą mówić do kogoś, zwłaszcza konkretnie ;), jeśli rozmawiają ze sobą :D
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości