Julia Quinn

przez **Agaton** » 15 listopada 2010, o 01:40

Czyli tak, jak i ja Obrazek

przez **pinksss** » 15 listopada 2010, o 12:57

ja kurcze tez ... bardziej mnie nawet denerwuje niż inne ....

bo serwuje czasem nadmierne dla mnie huśtawki ...

przez **Agaton** » 15 listopada 2010, o 14:47

Te huśtawki to są wybitnie charakterystyczne i drażniące Obrazek

Z jednej strony jest zabawnie i lekko, a za chwilę mamy tąpnięcie... Człowiek może doznać szoku.

przez **asiunia31** » 15 listopada 2010, o 18:56

Żałoba to dla mnie właśnie dół. I nie mam zamiaru się tłumaczyć z mojego jej przeżywania. Nie chodzi tu o bohaterskie kłapanie innych po łebkach, ale o zauważenie, że moja rozpacz nie jest jedyna, największa i najważniejsza. Nie ten przeżywa najmocniej, co najbardzie szlocha i płacze. I sama dobrze wiem, że są momenty, że trudno sobie z tym poradzić. Jednakże jeśli taka osoba monopolizuje uwagę innych, stawiając zawsze swoje odczucia powyżej odczuć innych, to mam zupełnie dosyć. Nie jestem automatem do poklepywania zbolałej osóbki - a ta osóbka NIGDY nie zainteresowała się moimi odczuciami i emocjami, bo wyżej stawia własny ekshibicjonizm emocjonalny. Ale może lepiej skonczmy tę dyskusję, jeśli można, bo naprawdę nie mam nastroju. Może w innej sytuacji Franka by mnie tak nie zeźliła - może.

Agrest, coś tam czytałam Keyes. Nie pamiętam tytułów, pamiętam tylko, że moje ogólne odczucia były niezbyt pochlebne. Nie wiem, może nie trafiłam.

przez **sunshine** » 30 grudnia 2010, o 18:53

Czytam sobie teraz książkę Książę i ja :)
bardzo mi się podoba

i chyba się zabiorę za cały cykl o rodzinie Bridgerton :smile:

przez **Bombelek** » 30 grudnia 2010, o 19:01

Bierz, bierz... jest super :smile:

A przynajmniej mi się bardzo podobał :haha:

przez **Agaton** » 30 grudnia 2010, o 19:03

sunshine napisał(a):Czytam sobie teraz książkę Książę i ja :)
bardzo mi się podoba

Wszystko pięknie, ale ma zrywy, po których człowiek się zastanawia o co chodzi :wink:

przez **sunshine** » 30 grudnia 2010, o 19:03

A które z cyklu najlepsze?

przez **pinksss** » 30 grudnia 2010, o 19:07

leć po kolei :smile2:

przez **Agaton** » 30 grudnia 2010, o 19:09

Pinks ma rację, najlepiej po kolei.
Ja czytałam cztery książki z tej serii. Druga i czwarta są bardzo, bardzo fajne

http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=3483

przez **Berenika** » 30 grudnia 2010, o 19:14

Też uważam, że najlepiej po kolei.

przez **sunshine** » 30 grudnia 2010, o 19:34

Dobra to tak zrobię :haha:

jak oczywiście będę miała dostęp do każdej książki

przez **Bombelek** » 30 grudnia 2010, o 19:51

sunshine napisał(a):A które z cyklu najlepsze?

Moim zdaniem najlepsze o Anthonym i Colinie :haha:

przez **Agaton** » 30 grudnia 2010, o 21:00

Bombelek napisał(a):
sunshine napisał(a):A które z cyklu najlepsze?

Moim zdaniem najlepsze o Anthonym i Colinie

Czyli druga i czwarta :wink:

przez **Bombelek** » 30 grudnia 2010, o 21:17

Możliwe

przez **sunshine** » 30 grudnia 2010, o 23:04

Wierzę Wam na słowo :haha:

aż już jestem ciekawa

przez **SiLL** » 8 stycznia 2011, o 14:17

2 lutego w AMBER Propozycja dżentelmena, czyli Benedict i Sophie
http://www.wydawnictwoamber.pl/ksiazka/ ... Centelmena

przez **Jane** » 15 stycznia 2011, o 23:22

W USA mają pod koniec roku wyjść Epilogi Bridgertonów!

Pewnie informacja powszechnie znana, ale powtórzyć można

Aż mnie łapki swędzą na myśl o złapaniu papierowej wersji tych historii!

przez **Berenika** » 15 stycznia 2011, o 23:24

Wreszcie

To może za parę lat i u nas się pokażą.

przez **Wiedźma Ple Ple** » 16 stycznia 2011, o 18:24

i ja bardzo chętnie, idę sprawdzić na BD czy nie ma w przedsprzedaży ....

przez **Jadzia** » 16 stycznia 2011, o 18:39

A ja ciągle czekam na The Lady Most Likely z BD i dalej nie przychodzi

Jak minie miesiąc to piszę że zgubiona

przez **Agrest** » 16 stycznia 2011, o 18:40

A ja już przeczytałam :oops:

przez **Wiedźma Ple Ple** » 16 stycznia 2011, o 18:40

już pisz- miły Kieran czy jak mu tamci niech wysyła nową :wink:

przez **Jadzia** » 16 stycznia 2011, o 18:43

Poczekam jeszcze chwilę, bo i tak za dużo książek mam w domu, które nagle neispodziewanie stały się strasznie interesujące potencjalnie i czuję wewnętrzny przymus przeczytania. Niestety, do tych książek nei należy podręcznik do prawa wyznaniowego

przez **Wiedźma Ple Ple** » 16 stycznia 2011, o 18:44

zdechłam

Nauka w służbie ludu ... bożego :mrgreen:

Julia Quinn

Kto przegląda forum