Teraz jest 26 listopada 2024, o 13:42

Warto przeczytać?

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 marca 2008, o 19:52

przepraszam, ale w którym miejscu? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 marca 2008, o 19:59

polecamy tutaj ksiazki godne przeczytania, a nie roztkliwiamy sie nad opisami...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 marca 2008, o 21:57

to znaczy że blurby są godne polecenia? dużo pitolenia o wirach namiętności?

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 marca 2008, o 22:01

nie wiem pinks. według ciebie są, pani moderator?

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 29 marca 2008, o 22:02

czy ktos czytał Judith Stanton - Znajda ? jakieś opinie??

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 marca 2008, o 22:04

ja nie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 marca 2008, o 22:10

czytałam swego czasu. nie bardzo lubię czytać o innych kulturach religijnych, atym bardziej wnerwia mnie łączenie małżeństw na jakiś zgromadzeniach, gdzie "ława najmądrzejszych" decyduje "oni są sobie przeznaczeni". zwłaszcza jak dziewczyna ma 16 lat, a on straszy lub wdowiec z 5 dzieci Obrazek

a tak ogólnie przyjemna książka z morderstwem w tle.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 marca 2008, o 22:23

a o jakich kulturach tu jest mowa?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 marca 2008, o 22:29

tutaj akurat bracia morawscy

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 marca 2008, o 22:35

ooo rzadkość Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 marca 2008, o 23:54

ciekawe...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 30 marca 2008, o 02:09

a czy macie jakieś opinie na temat ksiązki Andrei Kane - Echa we mgle?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 marca 2008, o 21:45

od dawna chciałam powiedzieć ze warto przeczytać:



<span style="font-weight: bold">Dziedzictwo nowoorleańskie</span>

http://biblionetka.pl/ks.asp?id=5520

nowe wydanie:

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 30 marca 2008, o 22:19

a lepiej napisane niz Scarlet? bo scarlet mnei bardzo rozczarowała... i mimo że ripley pisała kontynuacje to miała duże pole do popisu...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 30 marca 2008, o 22:53

Czytałam to już dawno, ale pozostało mi wrażenie przyjemnej lektury i to dużo lepszej niż późniejsza Scarlett.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 marca 2008, o 00:47

nie ma w ogóle porównania- czytałam to zaraz na początku lat 90-tych jak wyszło i potem jak dotarła do mnie Scarlett nie mogłam uwierzyć że to ta sama autorka. naprawdę świetna historia. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 31 marca 2008, o 01:04

no to jak mówicie to spróbuje...kiedyś...teraz to sama nie wiem w co ręce włożyć (tyle do nadrobienia z czytania) musze zacząć wszystkie te książki warte uwagi spisywać żeby potem nie zapomnieć...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 31 marca 2008, o 01:19

Znam ten ból. Lista robi się coraz dłuższa, czasu coraz mniej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 31 marca 2008, o 01:23

przydałby się się miesiąc wakacji beż żdanych innych obowiązków żeby choć troche pójść naprzód...żeby nie było całkiem offtop co sądzicie o Złodziejce Sarah Waters? co prawda...no ale wątek romansowy jest Obrazek mnie pozytywnie zaskoczyła więc polecam

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 31 marca 2008, o 01:25

Niestety, dla mnie to kolejna pozycja na liście, ale pamiętam, że kiedyś już ktoś o tej książce wspominał.

Avatar użytkownika
 
Posty: 599
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez limonka » 31 marca 2008, o 02:32

Ja jestem za - "Złodziejka" to chyba najlepsza powieść Waters. Ma świetnie wygrany chwyt "opowiedz tę samą historię, ale z dwóch różnych punktów widzenia". W ogóle Waters lubi się bawić narracją i nieźle jej to wychodzi, nie tylko w "Złodziejce", ale i w "Niebanalnej więzi". "Muskając aksamit" też jest niezłe, ale widać, że wcześniejsze (u nas, rzecz jasna, wydane w odwrotnej kolejności Obrazek). Jest jeszcze najnowsze "Pod osłoną nocy", ale to już zupełnie inne czasy, inni bohaterowie i inna bajka.

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 31 marca 2008, o 22:50

Kat, tu coś dla Ciebie Obrazek



Nora Roberts "Podniebny taniec"



Mała wyspa u wybrzeży Massachusetts. Według legendy w czasach procesów w Salem schroniły się tu trzy czarownice. Teraz na Wyspę Trzech Sióstr przybywa Nell Channing. Ona również ucieka - przed przemocą i brutalnością męża. Pod przybranym nazwiskiem rozpoczyna tu nowe życie. I odnajduje w sobie niezwykłą moc, która pozwala pokonać zło i odkryć miłość - zachwycającą jak czary, które istnieją naprawdę!





Nora Roberts "Niebo i ziemia"



Wyspa Trzech Sióstr. Doktor Mac Brooke przyjeżdża tu zafascynowany niezwykłymi zdolnościami trzech przyjaciółek - praprawnuczek trzech sióstr, które trzysta lat temu uciekły z Salem oskarżone o czary. Mia i Nell przyjmują go życzliwie. Tylko Ripley jest sceptyczna. Nie wierzy w magię i czary. Ale to właśnie ona rzuca na Maca najpiękniejszy czar, który może się jednak rozwiać, gdy na wyspę powraca zło...



Nora Roberts "Prosto w ogień"



Ostatnia część bestsellerowej trylogii "Trzech Sióstr"



Widmo przeszłości ożywa znowu na Wyspie Trzech Sióstr, by prześladować Mię, ostatnią ze spadkobierczyń trzech czarownic, które przed wiekami znalazły tu schronienie, ale nie szczęście. A tylko szczęście może pokonać zło. Szczęście u boku kogoś, kto odszedł przed laty, lecz nigdy nie opuścił serca Mii...

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 1 kwietnia 2008, o 00:02

Już pisałam w r. historycznych, ale co tam:





Na 18 kwietnia jest przewidziana premiera Nie okłamuj damy Carlyle. Już jest okładka:



<a href="http://wydawnictwobis.com.pl/?page=shop/prod&product_id=396&category_id=9ca60139ceb6428c2983a72ff7224674&ps_session=b35312a8f6f4665ede1a29bcd35c42ce" target="_blank">http://wydawnictwobis.com.pl/?page=shop/prod&product_id=396&category_id=9ca60139ceb6428c2983a72ff7224674&ps_session=b35312a8f6f4665ede1a29bcd35c42ce</a>

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 kwietnia 2008, o 03:10

ponieważ aktualnie nie mam nastroju na nic nowego, przejrzałam książki już przeczytane... i oto przypomniała mi się książka, którą nawet dziś uważam wartą polecenia... niestety, tylko po angielsku występuje Obrazek



<span style="font-weight: bold">"Letters to Kelly"</span> autorstwa <span style="font-weight: bold">Suzanne Brockmann</span> jest jak dla mnie inteligentną i zabawną grą [ale nie na zimno i dlatego uroczą] ze schematem problematycznym: "czekam na ciebie, odkąd skończyłas 16 lat plus wielkie nieporozumienie po drodze" [co prawda różnica wieku między bohaterami to "tylko" 6 lat, ale jednak...]

Ton książki jest humorystyczno-melodramatyczny i faktycznie stanowi zarazem kolejny dowód na to, że większość późniejszych co najmniej przyzwoitych autorek każdego pokolenia zaczyna od podobnych klimatów - melodramat na bazie"wielkiego nieporozumienia" musi być [choćby Eloisa James, Mary Balogh, Barbara McMahon, M.J.Putney, Anne Stuart itd.].



*Suzanne [to jej w sumie pierwsza fabuła, co chwilami widać] zdecydowanie popłynęła w stronę "romansów militarnych" Obrazek



W skrócie: 23letnia Kelly O 'Brien studiuje i ma się ok. w sumie. jak na dziewczynę po rozwodzie to nie jest najgorzej - jakos sie pozbierała [ok, jest w trakcie zbierania].

i oto w jej z mozołem sklejany świat "przypadkowo" [jak cholera] wkracza białozębny w błękitnych jeansach Facet z Przeszłości: Jax "Ty" Winchester, kiedys najlepszy kumpel jej starszego brata - to z nim wyladowała na swoim balu maturalnym.



Kelly nie rzuca mu sie bynajmniej w ramiona, w ogóle nie chce mieć z nim nic do czynienia, prezentuje postawe klasyczną: zmrozic [odruchowo] a nastepnie wygarnąć [to nie jest duży spoiler] "ty-świnio-o-wyglądzie-i-manierach-playboya-obiecałeś-wrócić-na-moje-18ste-urodziny-

-mówiłeś-że-mnie-kochasz-przez-ciebie-wyszłam-za-mąż-teraz-to-spadaj" itede itepe.



Tak tak, teraz jest miejsce na odkrywanie Mrocznych Tajemnic Przeszłosci oraz Obecnych Sekretów i jak w porządnej fabule poznawac bedziemy stopniowo odpowiedzi na pytania takie jak przykładowo:

czym groził brat Kelly swemu kumplowi za obmacywanie 16letniej siostry?

jak duzo wstrętu do samego siebie w ramach w/w obmacywania [za zgodą oczywiscie obmacywanej"]żywił nasz bohater do siebie?

dlaczego nie pojawił sie na 18tce Kelly?

a takze: dlaczego Ameryka południowa jest niebezpieczna dla dziennikarzy?

jak zachować odrobine zdrowych zmysłów jeśli człowiekowi los wlepi rolę współczesnego hrabiego monte christo?

dlaczego warto wspierac Amnesty International?

oraz: czy bohaterowie ksiązek w procesie ich tworzenia mogą bezczelnie opiniować ich dotyczące zamierzenia autora?

czy człowiek konwersujący z boahterami swoich ksiązek aby na pewno nie jest walnięty? szczególnie, jesli rady udzielane przez tychże bohaterów dotyczące życia autora mają sens?

i dlaczego autorka poczytnych romansów ciąga na wszystkie spotkania z czytelnikami swojego brata, który wydaje sie wiedziec więcej o jej twórczosci od niej samej...?



nie, nie ma tu wielkich tajemnic ukrytych przed czytelnikiem - czytelnik jest raczej kibicem obserwującym proces powolnego "odkręcania" historii między dwojgiem zbitych przez los ludzi. co najwyzej Suzanne przypomina, że trauma może sie ukrywać zarówno pod lodową maską jak i niedbałym usmiechem, a maksymalną, ocierajacą sie o obsesję determinacją wykazują się nie tylko ciemnowłose, nieczułe i mrukliwe megasamce.



ta książka "przypomniała mi sie grzecznie i z wdziękiem" także ze względu na zastosowanie narracji a la "Pamietnik Mirandy..." [J.Quinn] - oto kolejny zgrabny przykład zastosowania elementów pamietnikowo-epistolarnych w narracji Obrazek



to by było na tyle jesli chodzi o "sympatyczne, humorystyczne i jakze wzruszające romanse z wieczną miłoscią w tle" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 kwietnia 2008, o 13:03

bardzo apetyczne, psorko Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości