"Under the Mistletoe" - Balogh MaryStreszczać nie będę, ponieważ gdzieś w odmętach poprzednich postów zrobiła to Agrest
Jest to antologia świąteczna złożona z pięciu opowiadań. Łączy je tylko pora roku, konkretnie Święta Bożego Narodzenia.
'A Family Christmas' - małżeństwo
'No Room at the Inn' - dwie "pary" --> małżeństwo i dopiero poznani
'Playing House' - spotkanie po latach (Znali się jako bardzo młodzi ludzie.)
'The Best Gift' - bohaterowie dopiero się poznają
'The Star of Bethlehem' - małżeństwo
Wszystkie pięć ma w sobie ciepło i są bardzo urocze. Wprowadzają klimat, choć nie na równym poziomie. Zawiązanie akcji jest różne, przy czym nie ma co liczyć na wyjątkową oryginalność, bo ileż można wyciągnąć z jednej sytuacji
Jest ociupinkę wzruszająco, ludzie muszą mieć problemy, które na Święta magicznie się rozwiążą
Najbardziej przypadło mi do gustu opowiadanie
'The Best Gift', chyba przez wzgląd na bohaterkę.
'A Family Christmas' także wprowadzało nastrój, ale w nieco inny sposób.
Pozostałe trzy wypadły ciut słabiej, gdzie pośrodku umieściłabym
'No Room at the Inn', czyli odtworzenie wydarzeń z zerowego roku.
Jako całość prezentuje się bardzo klimatycznie i pozytywnie, chociaż miała troszkę racji osoba, która napisała, że czytanie wszystkiego na raz, może wywołać wrażenie czytania tej samej historii, z bohaterami o różnych kolorach włosów
Tak czy inaczej, warto było