Teraz jest 6 października 2024, o 18:20

Ekranizacje filmowe i serialowe

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 9 stycznia 2011, o 00:48

owszem ... jest lepsze :wink: od książki i od całej reszty harlekinowcych ekranizacji zza których prześwituje tanizna :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 9 stycznia 2011, o 01:12

Ja wiem, wiem, że znowu o tym samym, ale w ekranizacji Kim jesteś, przybyszu była taka ładna scena miłosna :sweet_kiss:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 9 stycznia 2011, o 01:16

To mam już dwa filmy do obejrzenia :D
Obrazek
Myślę i czuję. Jestem weganką.

Każdy z nas jest jak antena radiowa. Człowiek może dostroić się do odbioru audycji z nieba, ale może też odbierać przekaz prosto z piekła. Tak przejawia się wolna wola każdego człowieka. [Bruno Groninig]
Nie mam czasu czytać forum Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 9 stycznia 2011, o 13:07

Agrest napisał(a):Ja wiem, wiem, że znowu o tym samym, ale w ekranizacji Kim jesteś, przybyszu była taka ładna scena miłosna :sweet_kiss:

tam było wszystko ładne i znowu: stać ich było na zatrudnienie prawdziwych aktorów :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 9 stycznia 2011, o 15:02

A jak on ją złapał za te sznurki od czepka... Szczyt erotyzmu, powiadam wam :sweet_kiss:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 9 stycznia 2011, o 15:15

I PRZEWALALI SIĘ PO AMISZOWYM WYRKU TAK CUDNIE, OCH :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28610
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 stycznia 2011, o 15:31

:adore: rewelacja :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 9 stycznia 2011, o 20:46

Może kiedyś uda mi się to zobaczyć.

Za to dziś zamierzam na Ale kino! zerknąć na kolejną ekranizację "Tajemnicy Bladego Konia" - wersja z Julią McKenzie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 9 stycznia 2011, o 20:48

też się szykuję, bo poprzednia ekranizacja to . :evil: ..
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 9 stycznia 2011, o 20:57

Berenika napisał(a):Może kiedyś uda mi się to zobaczyć.


Jest na youtube, ale bez lektora/napisów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 9 stycznia 2011, o 23:05

Może się skuszę na youtube, ale przyznaję bez bicia, że szybko się zniechęcam przy takim rozbiciu na odcinki.

Kurczę, ta ostatnia też nie taka. Przez pannę Marple prawie zredukował się wątek Eastbrooke'a i panny Corrigan. Ale mimo drobnych zmian w postaci mordercy, przynajmniej tu nie nawalili, choć w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać. Po scenie w ogrodzie się uspokoiłam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28610
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 stycznia 2011, o 02:17

ok, dla miłośników Zmierzchu... buahahaha :P
http://www.youtube.com/watch?v=ZpKJRi6W ... r_embedded
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 stycznia 2011, o 10:20

Widziałam trailer w kinie, ale doprawdy nie wiem jak skomentować :P

Berenika napisał(a):Może się skuszę na youtube, ale przyznaję bez bicia, że szybko się zniechęcam przy takim rozbiciu na odcinki.


Czemu? Można sobie załadować wcześniej kolejne części i oglądać bez przerw ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 10 stycznia 2011, o 11:40

Agrest napisał(a):Widziałam trailer w kinie, ale doprawdy nie wiem jak skomentować :P
Obejrzałam właśnie w pracy, czyli bez dźwięku - Czy to o Czerwonym Kapturku? :look_down:



Agrest napisał(a):
Berenika napisał(a):Może się skuszę na youtube, ale przyznaję bez bicia, że szybko się zniechęcam przy takim rozbiciu na odcinki.
Czemu? Można sobie załadować wcześniej kolejne części i oglądać bez przerw ;)

Wczoraj wrzuciłam torrent i już mam te filmy, więc naprawdę nie trzeba przez You Tuba.
Spojrzałam sobie na początek tego amiszowego, broda po prostu mnie powaliła i stwierdziłam, że nie mam nastroju. :missdoubt:
Obrazek
Myślę i czuję. Jestem weganką.

Każdy z nas jest jak antena radiowa. Człowiek może dostroić się do odbioru audycji z nieba, ale może też odbierać przekaz prosto z piekła. Tak przejawia się wolna wola każdego człowieka. [Bruno Groninig]
Nie mam czasu czytać forum Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 stycznia 2011, o 11:51

Tyle że

Spoiler:


No chyba, że mówisz o brodzie Tima Daly :P
(wyznanie: przeczytałam Jackson Rule McCall/Sali i nie mogę, siłą skojarzeń, Jackson Rule = Tim Daly w Outsiderze :hyhy: )

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 10 stycznia 2011, o 12:11

Nie, tak daleko jeszcze nie doszłam, może obejrzę dzisiaj. A może powinnam najpierw przeczytać książkę. Ale kiedy to wszystko czytać?

Ostatnio zaczęłam sobie wspominać niektóre bolly, tolly i kollywoody, chyba sobie coś obejrzę. W związku z tym ekranizacje muszą poczekać - a nie ciągnie mnie do nich bo nie przeczytałam książki, kółko się zamyka, oczywiście.
Obrazek
Myślę i czuję. Jestem weganką.

Każdy z nas jest jak antena radiowa. Człowiek może dostroić się do odbioru audycji z nieba, ale może też odbierać przekaz prosto z piekła. Tak przejawia się wolna wola każdego człowieka. [Bruno Groninig]
Nie mam czasu czytać forum Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 stycznia 2011, o 12:22

Magadha napisał(a):Ostatnio zaczęłam sobie wspominać niektóre bolly, tolly i kollywoody, chyba sobie coś obejrzę. W związku z tym ekranizacje muszą poczekać - a nie ciągnie mnie do nich bo nie przeczytałam książki, kółko się zamyka, oczywiście.

Takie Pokiri dajmy na to :sweet_kiss:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 10 stycznia 2011, o 12:38

Aaaach, ale myślałam raczej o Nuvvostanante Nenoddantana, chyba po to by jeszcze raz zobaczyć jak Prakasz je i dzielnie powstrzymuje się przed wypluciem. :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28610
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 stycznia 2011, o 16:14

Agrest napisał(a):(wyznanie: przeczytałam Jackson Rule McCall/Sali i nie mogę, siłą skojarzeń, Jackson Rule = Tim Daly w Outsiderze :hyhy: )

nie? :hyhy: :rotfl:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 stycznia 2011, o 18:10

Sobie powzdycham :sweet_kiss: :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 stycznia 2011, o 18:59

Fringilla napisał(a):
Agrest napisał(a):(wyznanie: przeczytałam Jackson Rule McCall/Sali i nie mogę, siłą skojarzeń, Jackson Rule = Tim Daly w Outsiderze :hyhy: )

nie? :hyhy: :rotfl:

eee, no co wy? :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 stycznia 2011, o 21:10

Tak tak :P

Nadawałby się...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 stycznia 2011, o 21:29

bo on się do wszystkie nadaje :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: okolice Łodzi :-)

Post przez ladygreen » 11 stycznia 2011, o 23:03

Widzę, że tu taka dyskusja na temat "Kim jesteś przybyszu" - jak dobrze, że niedługo mi się ściągnie ten film to sobie obejrzę z przyjemnością :-)
Niedawno obejrzałam ekranizację książki Nicholasa Sparksa "Ostatnia piosenka". Szkoda, że nie przeczytałam najpierw książki bo podoba mi się jego styl pisania i często się wzruszam... A ten film - znakomitej gry aktorskiej tam nie ma moim zdaniem, to młode ciacho co tam gra - owszem klata fajna ale co jest z jego brwiami? są sztuczne? nie no, czepiam się;-) wątek z ojcem umierającym na raka - ten moment gdy córka dowiaduje się o jego chorobie i zaczynają się do siebie zbliżać... jak się popłakałam to nie mogłam przestać... Polecam ten film, chyba warto obejrzeć:-)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 11 stycznia 2011, o 23:06

ach, te raki :roll: to taka męska Steele :wink:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości