Ekranizacje filmowe i serialowe

przez **Lucy** » 23 listopada 2010, o 04:25

.................. nie wiem co odpowiedzieć . Przystojny i czarujący to jest bezapelacyjnie Clooney ,jeszcze ten jego seksowny głos. Obrazek

. John jakiś taki .....mam problem ze znalezieniem odpowiedniego słowa ,chyba zwyczajny Obrazek

przez **Lilia ❀** » 23 listopada 2010, o 14:34

o jaką książkę chodzi??

przez **Dorotka** » 23 listopada 2010, o 14:37

Patrząc na obsadę można przypuszczać, że chodzi o "Coś pożyczonego". Liluś.

przez **Lilia ❀** » 23 listopada 2010, o 14:39

aha, dzięki Dorotko.

mam książkę (obie części), ale jeszcze nie czytałam.

przez **Lucy** » 23 listopada 2010, o 14:43

Gapa ze mnie ,chodzi o "Coś pożyczonego" Obrazek

przez **Dorotka** » 23 listopada 2010, o 15:09

To jak najszybciej obie je przeczytaj, Lilio, bo są świetne.

przez **Lilia ❀** » 23 listopada 2010, o 16:13

siostra wczoraj skończyła drugą część. książki jej się podobały, a ona jest strasznie wybredna. uważa, że kobiety nie umieją dobrze pisać a wszystkie romanse są na miarę harlequina Obrazek

przez **Agrest** » 27 listopada 2010, o 18:20

Żródło, ja to często bywa, Smart Bitches Obrazek

przez **Berenika** » 27 listopada 2010, o 18:47

Fajna kompilacja Obrazek

przez **Agrest** » 27 listopada 2010, o 18:50

Ano, ma tylko jeden minus, brakuje Rochestera Obrazek

przez **Berenika** » 27 listopada 2010, o 18:52

A któregoś konkretnego?

Ja na przykład nie znam z tego serialu "The Shadow of North".

przez **Agrest** » 27 listopada 2010, o 18:57

Toby 'ego Obrazek

przez **Berenika** » 27 listopada 2010, o 19:13

Tak sobie myślałam Obrazek

No, ale wszystkiego mieć nie można.

przez **Heidi** » 6 stycznia 2011, o 00:30

Mnie to się tak marzy że wszystko co przeczytam było później ekranizowane, szkoda że kręcą takie kupy gdzie ja bym chętnie zobaczyła taką jakąś opowieść z romansu

przez **Bombelek** » 6 stycznia 2011, o 00:35

Ale ekranizowane dobrze, ze wszystkimi detalami, a nie jakiś badziew, który nie ma połowy scen...
Chciałabym kiedyś zobaczyć książkę- romans- porządnie przełożoną na ekran...

przez **Heidi** » 6 stycznia 2011, o 00:39

Mnie się przeminęło z wiatrem podobało ale nie mam porównania bo książka wciąż czeka na półce. Bo jak pierwszy zobaczę film to już koniec z moim czytaniem, a szkoda. Ja to czasami sobie myślę jakbym reżyserowała np "Królestwo marzeń" to jaką bym dobrała obsadę :mrgreen:

przez **Bombelek** » 6 stycznia 2011, o 00:41

Książka stanowczo lepsza od filmu. To trochę nie w tym temacie, ale... dlaczego akurat "Królestwo marzeń"? Co w nim takiego jest, czego nie ma gdzie indziej?

przez **Heidi** » 6 stycznia 2011, o 00:51

Ach sama nie wiem coś było w tej książce takiego co nie pozwoliło mi od niej odejść puki nie dokończyłam. A przecież później czytałam jeszcze wiele innych ale żadna nie wywołała we mnie takich westchnień i zachwytów. Choć Diablica jest też bliska mojemu sercu.
Cała akcja książki to odzwierciedlenie moich najgłębszych pragnień związanych z treścią książki. I porwanie i więzienie jej a ona ucieka a on ją łapie hihi On taki honorowy, dumny rycerz ale w jej temacie robi się miękki ach chyba zaraz polecę czytać :big:

przez **Wiedźma Ple Ple** » 6 stycznia 2011, o 10:28

Bombelek napisał(a):Książka stanowczo lepsza od filmu. To trochę nie w tym temacie, ale... dlaczego akurat "Królestwo marzeń"? Co w nim takiego jest, czego nie ma gdzie indziej?

hm... trochę fajnego średniowiecza i jak słowo daję boski rycerz :wink:

przez **Bombelek** » 6 stycznia 2011, o 11:49

Rozumiem... Heh, rzadko się zdarza, żeby tak bez granic ukochać książkę...

przez **Wiedźma Ple Ple** » 6 stycznia 2011, o 15:10

Heh, rzadko się zdarza, żeby tak bez granic ukochać książkę...

ja jestem bliska ... zwłaszcza, że lepiej to o niej świadczy niż ukochanie tego kretyna Claytona :rotfl:

Strona WWW · przez **Magadha** » 8 stycznia 2011, o 23:48

Bombelek napisał(a):Ale ekranizowane dobrze, ze wszystkimi detalami, a nie jakiś badziew, który nie ma połowy scen...
Chciałabym kiedyś zobaczyć książkę- romans- porządnie przełożoną na ekran...

Ach, to połowa byłaby tylko dla dorosłych