Teraz jest 23 listopada 2024, o 06:22

Świąteczne smakołyki

Romansoholiczne inspiracje: prezenty, dekoracje, przepisy na Święta, przydatne linki | Boże Narodzenie – Nowy Rok – Walentynki – WIELKANOC – Halloween i wiele innych

Halloween — Zaduszki — Jesienne święta
Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 grudnia 2010, o 20:20

a na twoje urodziny ślubny zaprasza cię na megawypasiony obiad do najlepszej knajpy? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 10 grudnia 2010, o 21:34

Taaaaak, na moje urodziny pan-mąż zaprasza mnie na super wypasiony obiad, który ja przygotuję. Obrazek Na szczęście już wybiłam mu z głowy zapraszanie gości, bo lubił chawlić się na prawo i lewo, że właśnie mam urodziny albo imieniny [a imieniny obchodzę, gdy jesteśmy na urlopie] i spraszać towarzystwo, co skutkowało tym, że on siedział przy stole i zabawiał gości, a ja kursowałam między kuchnią a pokojem pichcąc, serując, zmywając [i złorzecząc ile wlezie] itd. Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 grudnia 2010, o 21:39

i dokładnie z tego powodu wyprowadziłam imieniny i urodziny z domu, miejsc jest wiele, a jak policzyć to nie dość, że koszt jest porównywalny, to bawi się nie tylko ten zabawiający Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 16 grudnia 2010, o 23:09


Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 grudnia 2010, o 19:48

Uff! Upiekłam już keks - sztuk 2, zrobiłam tradycyjne śledzie w oleju oraz marynowane śledzie w marchewce, upiekłam schab i ładny kawałek szynki [przeznaczony do bigosu], bigos też już zrobiony, a także postna kapusta. Popakowałam część prezentów, zrobilam duuuuuże zakupy, poprałam, poprasowałam. I padam na twarz.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 grudnia 2010, o 20:27

ja cię naprawdę podziwiam.Ja mam ostatni dzień laby.Dopiero jutro się u mnie zacznie

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 grudnia 2010, o 22:22

A ja jadę na gotowe :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 21 grudnia 2010, o 22:23

marynowane śledzie w marchewce??

jak pieczesz keks?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 grudnia 2010, o 01:01

Liluś, śledzie w occie z marchewką są banalnie proste, a robi się je tak:

- 2 słoiczki śledzi w occie [tych większych] - można samemu zamarynować albo ulatwić sobie zycie i użyć kupnych. Ja się nie przemęczałam i zrobiłam ze sklepowych. :D
- 6 dużych marchewek
- olej

Śledzie pokroić na paski grubości 3-4 cm.
Marchewkę obrać, umyć i zetrzeć na tarce o grubszych oczkach.
Na rozgrzany na patelni olej [oleju ma być tyle, żeby marchewka nie byla sucha] wrzucić marchewkę i na małym ogniu, często mieszając, smażyć do momentu aż zmięknie [uważać, żeby marchewka się nie przypaliła. Kiedy zrobi się miękka zdjąć z ognia i wystudzić. Nie dodawać zadnych przypraw ani nie solić !!!!
Układać w słoiku warstwami: marchewka, śledzie i marchewka.
Sloik wstawić do lodówki na 1 - 2 dni, a potem delektować się ich słodkawo - kwaśnym smakiem. :D

A keks robilam według tego przepisu:

1 kostka miekkiego masla [200g]
1 1/2 szklanki cukru pudru
5 dużych jaj (oddzielić żółtka od białek)
1 łyżka proszku do pieczenia
225g przesianej mąki
1 cukier waniliowy
2 łyżki wódki
1/2 kg bakalii (dodajemy to co kto lubi czyli: gotową mieszankę keksową lub rodzynki, kandyzowane owoce, figi, daktyle, żrawiny, skórkę pomarańczową, grubo posiekane orzechy i migdaly )

Dwie wąskie foremki keksowe smarujemy masłem i wysypać tartą bułką.
Rodzynki zalewamy wrzątkiem ina kilka minut, potem odsączyć i obsypaś mąką.
Piekarnik nagrzać do temperatury 180C.
Maslo dobrze utrzeć dodajac cukier puder i ubić je na puszystą masę.
Ciągle ubijając dodawać po jednym żółtku, następnie przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia, dodajemy cukier waniliowy i wódkę.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy 1/3 białek do masy i delikatnie mieszamy, potem doajemy resztę piany, a na koniec bakalie.
Ciasto przekladamy do foremek i pieczemy do momentu aż będzie ładnie zrumienione i suche w srodku [sprawdzamy za pomoca patyczka, który po wyjeciu musi być suchy a nie oblepiony ciastem]. Średni czas pieczenia to 30 minut do godziny, ale to zalezy od piekarnika. Moje keksy piekly się godzinę.
Po upieczeniu ciasto wyjmujemy z formy i studzimy na metalowej siateczce.
Następnie szczelnie zawijamy je w folię aluminiową i zostawiamy do następnego dnia aby ciasto odpoczelo.
Przed podaniem lukrujemy lub polewamy polewą.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 22 grudnia 2010, o 10:43

U mnie właśnie piecze się ciasto marchwiowe z bakaliami na wigilie klasową córci:

3 jajka, 250g cukru pudru, 250 ml oleju 0 wymieszać, Dodać 250g mąki, 1/2 łyżeczki soli, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 4 łyżki cynamonu,dobrze wszystko wymieszać. Dodać 300g startej marchwi (ja dodałam jeszcze migdały, orzechy i żurawinę suszoną). Piec w 180 stopniach ok 40 -60 min (zależy od piekarnika). To jest ilość na kwadratową blachę - dziś na dużą, podwoiłam liczbę składników.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 22 grudnia 2010, o 16:50

Zawsze mnie ciekawiło jak zrobić takie ciasto marchewkowe, ale jakoś nigdy nie mogłam się przekonać, żeby poszukać przepisu :P ;)
Ale skoro jest tutaj... to trzeba brać się za pieczenie ;)
Super mewo :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 grudnia 2010, o 16:55

kasiek napisał(a):A ja jadę na gotowe :)

ja znowu będę ubierać choinka, ech :/

mewo - a jakby tak świeże żurawiny wrzucić...? da się sądzisz?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 22 grudnia 2010, o 17:05

świeże to strasznie kwaśne są...ale jak lubisz....można spróbować :)
wszyscy byli w szoku, żeto ciasto marchwiowe i szukali w/w :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 23 grudnia 2010, o 23:10

Uff! Makowce - sztuk 4 upiekłam [pyszne są, bo podjadłam troszkę], serniki - sztuk 2 też [one takze są mniamniusie], zrobilam śledzia pod pierzynką, galaretę z kurczaka, sałatkę jarzynową i rybę w galarecie [zrobilam ja w agarze a nie w żelatynie, bo moja mama nie jada miesa ani niczego co z mięsem ma coś wspólnego] - ale nie jestem pewna czy bedzie zjadliwa. Barszczyk czerwony też mam. Jutro ugotuję tylko kompot z suszonych owoców i finito.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 24 grudnia 2010, o 00:45

Dorotka napisał(a):Uff! Makowce - sztuk 4 upiekłam [pyszne są, bo podjadłam troszkę], serniki - sztuk 2 też [one takze są mniamniusie], zrobilam śledzia pod pierzynką, galaretę z kurczaka, sałatkę jarzynową i rybę w galarecie [zrobilam ja w agarze a nie w żelatynie, bo moja mama nie jada miesa ani niczego co z mięsem ma coś wspólnego] - ale nie jestem pewna czy bedzie zjadliwa. Barszczyk czerwony też mam. Jutro ugotuję tylko kompot z suszonych owoców i finito.


Mniamisio! Pyszotka :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 31 grudnia 2010, o 17:14

Jako, że dziś Sylwester to znów spędzilam w kuchni masę czasu i zrobiłam: pieczeń wieprzową, upiekłam kurze udka i skrzydełka, zrobiłam tort chlebowy [ale jeszcze go nie przybrałam], roladkowe kanapki, a teraz kończę Wuzetkę. Mam też faworki [dostałam] i szamapna. Jeszcze dokończę to i owo, i bedę mogła świętować. A i goście mi nie straszni. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 31 grudnia 2010, o 17:31

Tort chlebowy? Czyli że co?

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 31 grudnia 2010, o 18:29

Czyli tort zrobiony z chleba. Można go zrobić z okragłego bochenka przekrojonego na 3 części lub z pieczywa tostowego [z każdej kromki trzeba odkroić skórkę]. Ja tym razem zrobiłam go z pieczywa tostowego, przełozyłam różnymi pastami , zawinęłam w folię aluminiową i wrzuciłam na dobę do lodówki, żeby się przegryzło. A około 21.00 ułożę go na karbowanej sałacie, posmaruję go ze wszystkich dostepnych stron majonezem i udekoruję fantazyjnie szynką, jajkami na twardo, koktajlowymi pomidorkami, plesterkami ogórka, marynowaną papryką. A potem zjem. :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 31 grudnia 2010, o 18:43

To może jeszcze przed punktem ostatnim zrób zdjęcie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 1 stycznia 2011, o 00:53

Dorotka napisał(a):Czyli tort zrobiony z chleba. Można go zrobić z okragłego bochenka przekrojonego na 3 części lub z pieczywa tostowego [z każdej kromki trzeba odkroić skórkę]. Ja tym razem zrobiłam go z pieczywa tostowego, przełozyłam różnymi pastami , zawinęłam w folię aluminiową i wrzuciłam na dobę do lodówki, żeby się przegryzło. A około 21.00 ułożę go na karbowanej sałacie, posmaruję go ze wszystkich dostepnych stron majonezem i udekoruję fantazyjnie szynką, jajkami na twardo, koktajlowymi pomidorkami, plesterkami ogórka, marynowaną papryką. A potem zjem. :D


W życiu o czymś takim nie słyszałam... Ale musi być dobre...

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 1 stycznia 2011, o 20:23

Wrzucam fotki moich wczorajszych sylwestrowych smakołyków, żebyście mogły przekonać się jak to wygląda;

TORT CHLEBOWY:
Obrazek

KANAPKI ZROLOWANE:
Obrazek

A TO ZWYKŁE KORECZKI PODANE W ANANASIE :
Obrazek

Wszystko banalnie proste do zrobienia, a wydaje mi się, że efektowne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 1 stycznia 2011, o 20:26

Wygląda rewelacyjnie - pięknie przystrojony stół. Podziwiam, Dorotko, twoją kreatywność kuchenną.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 1 stycznia 2011, o 20:33

Mogę tylko powiedzieć, że podziwiam chęci i zapał i wykonanie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 1 stycznia 2011, o 21:33

wałkujesz Dorotko chleb do ruloników?
a masz może zdjęcia tortu z chleba w przekroju?

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 1 stycznia 2011, o 22:35

Aż się człowiek głodny robi ;) Pięknie to wygląda, że Ci się też tak chciało robić...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Magia Świąt!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości