Przychodzi mi do głowy głównie seria <span style="font-weight: bold">Thorgal</span> - wątek romansowy jest tam niezaprzeczalnie (łącznie z wredną i podstępną tą trzecią
). Ale cykl jest wart przeczytania nie tylko ze względu na to
- dla mnie Thorgal to po prostu komiks kultowy
- podziwiam twórców i za pomysł i za wykonanie
Czytając poprzednie posty, wpadł mi w oko tytuł <span style="font-weight: bold">Lanfeust</span>; co prawda nigdy tak na to nie patrzyłam, ale faktycznie można powiedzieć, że wątek romansowy (w wersji komicznej
) występuje. Polecam
Poza tym może jeszcze seria <span style="font-weight: bold">Skorpion</span> - co prawda nie wiem jak się skończyło, bo nie mam ostatnich dwóch albumów, ale z tego co pamiętam jakiś zaczątek romansu chyba tam był