Teraz jest 11 października 2024, o 04:24

Irytuje nas...

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 marca 2008, o 15:17

Zgłoś może pani bibliotekarce. Pokaż każdą książkę, w której coś takiego jest, może jakoś zareagują.

Avatar użytkownika
 
Posty: 184
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ava » 23 marca 2008, o 21:39

Ta akurat biblioteka i to jeszcze główna w mieście powiatowym jest taka zacofana i za murzynami, że żadne sugestie chyba nie trafią tam paniom bibliotekarkom (dość już wiekowym) do przekonania. Wypełniłam nawet ze 2 ankiety z licznymi propozycjami zmian i na razie nic nie widać. Jak chce się tam szukać romansów, to trzeba latać po różnych regałach żeby coś znaleźć, w niektórych nie ma kart, zdarzało się że nawet numeru nie miały, ostatnio w kilku zauważyłam brak ostatnich kartek, a w jednej którą akurat wypożyczyłam zniknęły strony od 206 do 307. Zadziwiające Obrazek

Książki ogólnie są stare i zniszczone, a nowości nie widziałam jeszcze na oczy. Ogólnie jak coś uda mi się trafić to święto.

To tyle moich żali na temat tej biblioteki (i to nawet nie wszystkie)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 marca 2008, o 21:46

a mnie irytuje jak w książkach ciężarne bohaterki oddają się płomiennym namiętnościom bez względu na mdłości, senność i wielki brzuch - do samego porodu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13112
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 23 marca 2008, o 22:09

Ależ Pinks, seks można uprawiać nawet do samego porodu [oczywiście mam na myśli czysto techniczne możliwości, bo położnicy zalecają wstrzemięźliwoiść na 3 tygodnie przed], a ciąża często wzmaga apetyt na miłosne igraszki [ach te zwariowane hormony]. Bywa tak, że właśnie w ciąży libido kobiety wzrasta i ma ona ogromną ochotę uprawiać seks [ i to super urozmaicony]. A mdłości nie trapią wszystkich "ciężarówek", a jeżeli już się przytrafiają, to najczęściej mijają po kilku pierwszych miesiącach [choć i od tej reguły bywają wyjątki, niestety].

Tak więc może w romansach opisuje się tylko takie własnie, opętane przez szalejące hormony, ciężarne kobiety? Obrazek Bo to jest jakby bardziej romantyczne, niż wiecznie zaspana bohaterka z wielgachnym brzuchem, która co i rusz miota wiktem na prawo i lewo? Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 marca 2008, o 22:44

może Obrazek bo ja z ciąży pamiętam tylko wszechogarniającą senność i uczucie "czego on ode mnie chce" Obrazek a także zalecenia lekarza żeby uważać w okresach uprzednio okołomiesiączkowych Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 24 marca 2008, o 13:46

CZyli wpisy były ołówkiem/ Mnie się zdarzało wiedzieć pięknie wykaligrafowane "oceny" i inne "komentarze" długopisem...

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 27 marca 2008, o 16:10

ciąża ciążą ...ale gorsze są wszechobecne dziewice Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 27 marca 2008, o 16:12

Jeśli jest to historyk to dziewictwo jak najbardziej pasuje Obrazek

A we współczesnych to zależy od rodzaju podania Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 27 marca 2008, o 16:32

Oj a ci faceci jak sie przejmuja tym ze one sa dziewicami i ze ten ich pierwszy raz powinien byc idelany, bez bolu belebleble........

Az nie realne! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 27 marca 2008, o 16:34

Część się będzie powtarzać ale jestem nowa więc też się muszę wyżalić...



1) nigdy nie mają okresu - znalazłam tylko 1 książke, że nie mogli a w dodatku byli w buszu - a tak to nigdy nie ma o tym wzmianki one zawsze mogą no chyba że nie chcą (chociaż to akurat nie zawsze ma znaczenie)

2) orgazm przy 1 razie - no dobra zdarzają się wyjątki takie jak 1/100000000000 ( a jak sie komuś zdarzyło to zazdroszcze - mam nadzieję że nikogo nie uraziłam)

3) uprawiał z nią sex bez zabezpieczenia ale często się zdarza że jakoś nie pomyślał że mogłaby zajść w ciąże - i potem jest wielki szok jakby to było jakieś nienormalne zjawisko

4) o albo obsesyjnie myśli o tym że mogłaby zajść w ciąże - co mu stoi na przeszkodzie przez 3/4 książki a potem i tak się łamie - i mówią że to kobiety się nie mogą zdecydować...

5) on ją bluzga przez cała książke, krzywdzi ją na różne sposoby a ona i tak mu wybacza mimo że wie że nie powinna

6) skrzywdziła go jakaś kobieta (jedna) i potem on to przerzuca na wszystkie kobieta łącznie ze swoją matką, babką itp

7) albo w podobnym stylu - skrzywdziła go np aktorka i teraz już wszytskie aktorki są beeee

8 ) nie poznając wszytskich faktów, nie mając pojęcia o jej prawdziwym życiu on musi wysnuć jakieś wnioski z księżyca i się upierniczy przez pół książki i będzie jej to wypominał

9) i jeszcze jeden okropny motyw - nie czytam juz takich książek - bohater (ona lub on) udaje kogoś innego i zawsze to wychodzi na prawie samym końcu książki i lament albo złość że mnie oszukałeś/aś nie cierpie już tego zawsze w tym samym schemacie



uf póki co to chyba wszytsko Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 27 marca 2008, o 16:42

Niezla ta lista popieram ja w 100 procentach mecze sie nad takimi ksiazkami! Ale miejmy nadzieje ze bedzie ich coraz mniej!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 27 marca 2008, o 16:53

ja też mam nadzieję że się zaczną ograniczać z takimi badziewiami, jak czytam opis i widze coś takiego (zwłaszcza ten ostatni) to zaraz odkładam



a i jeszcze jeden motyw z dziewicami



była dziewica ---> nie jest dziewica i nagle robi się z niej kobieta upadła i zgnita moralnie i jakżeby inaczej wszyscy potrafią ją przejrzeć bo ona zapewne ma to wypisane na czole

w tym czasie on się obiwnia że przyczynił się do jej upadku i zabrał ' jakby to była najcenniejsza rzecz jaką ona ma do zaoferowania... <blep>

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 27 marca 2008, o 16:53

Zgadzam się z większością Twoich obiekcji.

Tylko a propos punktu nr 2. Niektóre książki Amandy Quick są inne - zwykle uważają pierwszy raz za bardzo ciekawe doświadczenie, początkowo miłe, a potem nie za bardzo. I rekompensują to sobie przy drugim razie Obrazek

A to że nie mają okresu, to można się czepiać wszystkiego - że nie chodzą do łazienki, że się nie myją, ale po co właściwie wdawać się w takie szczegóły - to są oczywistości. A że kiedy akurat się kochają, to cieszmy się nie mają wtedy właśnie okresu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 27 marca 2008, o 17:01

tu akurat chodziło mi o to że się mi zdarzyło raz tylko żeby jakaś odmówiła ze względu na okres a reszte to jakoś nie dotyka i wygląda to tak że one cały miesiąc mogą zachodzić w ciąże. No ale ja tak mam że często właśnie taki szczegół będzie drażnił... i niby to takie nic a jednak coś Obrazek

 
Posty: 1
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Jaszczurka » 27 marca 2008, o 19:41

Hej, tu świeżynka na forum, pozwólcie, że się dołączę, bo i temat wywołuje emocje Obrazek .



Mam alergię na dużą dawkę przemocy w romansach. Niestety rzadko zdarza się, żeby bohater doszedł do ostatniej strony nie zostawiając przynajmniej kilku trupów za sobą (oczywiście, rozpłatał ich mieczem w obronie własnej, itd.).



Ale wszystko pobiła jedna książka Iris Johansen z cyklu "Tańczący na wietrze", nie pamiętam tytułu, w każdym razie facet strasznie poniewierał główną bohaterką, psychicznie i fizycznie, dręczyl ją biedną niezmiernie, ponadto trup okoliczny padał gęsto, a na samym końcu przyszła dżuma i wybiła prawie całą obsadę, oszczędzając tylko główną parę... Obrazek



To był jeden z niewielu romansów, na których płakałam - co z tego, że ze śmiechu?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 27 marca 2008, o 19:52

do każdego z tych schematów jest jakieś ale ...

ale główne to:

CZEMU MY TO JESZCZE CZYTAMY????



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 27 marca 2008, o 20:14

bo najgorsze jest jak czytasz kilka książek jedna po drugiej z tym samym schematem...jak sie trafi tak co jakiś czas że Cie coś zirytuje to jeszce spox. Poza tym ja już pisałam że wątek kiedy on/ona udaje kogoś innego staram się omijać (chyba że lubie autorke i wiem że inne walory zagłuszą ten zgrzyt)....aaa poza tym czasem lubimy się łudzić...no i po prostu KOCHAMY romanse <RomanseRulezzz>

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 27 marca 2008, o 20:38

A czytałąś coś Coulter? Tam zdarza się, że mają okres (np.w noc pośłubną), zdarza im się chodzić "do łazienki" a pierwszy raz zazwyczaj jest niezbyyt przyjemny. Z kolejnymi to już różnie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28619
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 marca 2008, o 20:41

bo każdy ten radosny schemat w formie wszelakiej może wystąpić - i do smiechu i do płaczu [ze smiechu].

balogh zaliczyla kazdy z powyższych [oprócz 1szego Obrazek i jakos sie czyta Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 27 marca 2008, o 20:43

nie czytałam jej wszystkich a akurat w tych co czytałam nie było... ha jak tak jest to Pani Catherine zwracam honor - przynajmniej robi bohaterki bardziej naturalne

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 27 marca 2008, o 20:51

W Pannie młodej z piekła rodem jest właśnie noc poślubna z okresem, nieprzyjemny pierwszy raz w Posażnej pannie młodej...

A Balogh w Tajemniczej kurtyzanie odwróciła sytuację: ona miała wielu kochanków (przymusowo, ale się liczy) a on zdaje się nikogo...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28619
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 marca 2008, o 21:02

zero doswiadczenia faktycznie. tez czesto w sumie u balogh sie pojawia bohater w tym typie.

hm, pamiętam nawet wątek gdy bohaterowie uprawiają seks niedługo po urodzeniu się dziecka i bohaterka odczuwa pewien dyskomfort... hm...

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 27 marca 2008, o 21:54

To w innej ksiąze: Amber, WSPÓŁCZESNA, na końcu ksiązki bohaterka pół roku po porodzie oznajmia mężowi, ze znów jest w ciązy.

A on się dziwi: przecież karmiłaś piersią?

Ja miałam naście lat i chyba wiecej wiedziałam niż ta bohaterka.

A akcja naprawdę się dzieje w latach 90-tych...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28619
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 marca 2008, o 22:10

amerykańskie romanse wspólczesne często bawiąc uczą, i to nie jest żart Obrazek

dlatego tez ja jestem wielbicielką Palmer - oto autorka kierująca swe książki w znacznej mierze do mocno purytańskiego, jesli chodzi o korzenie, odbiorcy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 27 marca 2008, o 22:56

ja właśnie i nikt mi tu nie chce wierzyć że ona na ogół świetnie pisze jeśli chodzi o takie niekomfortowe realia Obrazek tylko wrzeszczą o gwałtach małżeńskich, Jadzia -to dziecko tak mnie postponuje głównie Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość